[80 B4 ABK lpg] problem z prądem na pompie PB
: 26 gru 2010, 00:58
Witam, po pierwsze wszystkim zyczę Wesołych Świąt! A teraz konkrety...
czytałem juz inne tematy z tym związane ale nie wszystko mi się wyjaśniło niestety.
W czwartek jak to przed świętami narobiłem chyba z 200km z czego połowa po mieście.. ciągle zapalanie auta i gaszenie. Po powrocie do domu musiałem jeszcze skoczyć do sklepu jakieś 2km... auto ciągle sprawne. Podjeżdzam pod sklep, wracam do auta i zonk.. nie zapala na PB, a dokładnie nie słychać pompy. W piątek rano wsiadam do auta(w garażu) i odpala od pierwszego. Potem jeszcze ze 2-3 razy i znowu pompa nie działa. Wyjąłem pompę, podpiołem na krótko i sie okazało, że sprawna... więc wyjąłem przekaźnik 30 i 208, wyczyściłem je chociaż wyglądały jak nowe, sprawdziłem bezpiecznik.. Pompa z powrotem do baku, krótka przejażdzka, auto znowu pali... ale tylko jakieś 5-6 razy i po podjechaniu pod dom i zgaszeniu go znowu koniec.. od tego czasu pompy nie słychać.
I teraz powiedzcie jak po kolei "idzie" prad do pompy... co trzeba po kolei sprawdzać żeby do tego dojść i jak to jest z czujnikiem halla, bo podobno on może nie podawać sygnału do zasilania pompy, czy jakoś tak...
Będe wdzięczny za wszystkie rady, bo w środe wyjeżdzam w góry więc muszę sie z tym sprężyć, a najgorsze jest to, że przekaźniki dobre, bezpiecznik i pompa też a prądu nie ma..
czytałem juz inne tematy z tym związane ale nie wszystko mi się wyjaśniło niestety.
W czwartek jak to przed świętami narobiłem chyba z 200km z czego połowa po mieście.. ciągle zapalanie auta i gaszenie. Po powrocie do domu musiałem jeszcze skoczyć do sklepu jakieś 2km... auto ciągle sprawne. Podjeżdzam pod sklep, wracam do auta i zonk.. nie zapala na PB, a dokładnie nie słychać pompy. W piątek rano wsiadam do auta(w garażu) i odpala od pierwszego. Potem jeszcze ze 2-3 razy i znowu pompa nie działa. Wyjąłem pompę, podpiołem na krótko i sie okazało, że sprawna... więc wyjąłem przekaźnik 30 i 208, wyczyściłem je chociaż wyglądały jak nowe, sprawdziłem bezpiecznik.. Pompa z powrotem do baku, krótka przejażdzka, auto znowu pali... ale tylko jakieś 5-6 razy i po podjechaniu pod dom i zgaszeniu go znowu koniec.. od tego czasu pompy nie słychać.
I teraz powiedzcie jak po kolei "idzie" prad do pompy... co trzeba po kolei sprawdzać żeby do tego dojść i jak to jest z czujnikiem halla, bo podobno on może nie podawać sygnału do zasilania pompy, czy jakoś tak...
Będe wdzięczny za wszystkie rady, bo w środe wyjeżdzam w góry więc muszę sie z tym sprężyć, a najgorsze jest to, że przekaźniki dobre, bezpiecznik i pompa też a prądu nie ma..