Strona 1 z 2

[B3 1.8PM 89] Samodzielny remont góry silnika

: 05 sty 2011, 00:21
autor: Patrique
Postanowiłem założyć nowy temat, ze względu na indywidualne rozpatrzenie kwestii remontu mojego silnika.

Audi 80 B3 1.8 PM 8V AKM typ: 89, 1989

W mojej audiczce jak już gdzieś wspominałem, jest ori silnik z 1989 roku.
Prawdopodobnie nigdy nie remontowany. Przebieg wg licznika 340.000km.
Od czterech latach zdarzają się stuki hydro-popychaczy. To by było jeszcze do zaakceptowania gdyby nie fakt, że dość długo jeździłem z niesprawnym termostatem. Po jego wymianie, kiedy silnik nagrzewa się już do temperatury roboczej 90`C, efektem ubocznym stały się wycieki oleju. A przede wszystkim wyciek z kanału olejowego na łączeniu głowicy silnika z blokiem (w tym charakterystyczniejsze zaokrąglonym miejscu pomiędzy 2 a 3 świecą).
Dość często czyściłem to miejsce w celu dokładnej diagnozy, czy to na pewno z tego miejsca cieknie.

I to by był w zasadzie taki mały wstęp do mojego problemu ;-)

Niestety na chwilę obecną nie jestem w stanie tak po prostu oddać auta do mechanika.
Dlatego noszę się z zamiarem wymontowania głowicy i zabraniu jej na "wycieczkę" po zakładach w których by ją poddali mechanicznej obróbce (planowanie, frezowanie gniazd zaworowych), następnie wymiana uszczelek popychaczy, simeringu na wałku rozrządu.
Moje zadanie polegałoby na wkręceniu nowych szpilek założeniu nowej uszczelki głowicy, skręceniu całości i ustawieniu rozrządu.
Ewentualnie gdyby się okazało, że głowica jest pęknięta, to auto zostaje w garażu do czasu zakupu drugiej głowicy.

W związku z tym mam kilka pytań :-)
1. Jaką kupić uszczelkę (zachowując oryginalne parametry)?
2. Czy warto wymienić coś o czymś wcześniej nie wspomniałem?
3. Jakim olejem zalać silnik po tej naprawie? Dodam, że kompresja jest idealna.
...z racji wycieków obecnie zalałem silnik minerałem 15W40 :oops:
4. Jaki jest typ i liczba poszczególnych elementów: uszczelka patentowa wałka rozrządu, uszczelniacze zaworowe itd.
5. Na co zwrócić szczególną uwagę przy naprawie?
6. Czy trzeba wymieniać łożyska wałka rozrządu?
7. Jaki będzie przybliżony koszt części/usług wykonanych w warsztacie?

Mile widziane wszelkie podpowiedzi na ten temat. Dziękuje ;-)

: 05 sty 2011, 15:38
autor: Lukaszbroz
1. Ori po planowaniu podniesie ciśnienie sprężania. Możesz przez to uzyskać większa moc bądź skrócić żywot silnika. Zależnie od wielkości planowania.
2.popychacze hydrauliczne
3.10w40
4.
5.Szczelność po naprawie, przyleganie grzybków zaworów do gniazd.
6.Tam są stopy, brak nawet panewek
7. 600zł

: 05 sty 2011, 16:18
autor: percevalle
4. Jaki jest typ i liczba poszczególnych elementów: uszczelka patentowa wałka rozrządu, uszczelniacze zaworowe itd.
Uszczelki i uszczelniacze dostaniesz od ręki w każdym motoryzacyjnym w komplecie, wiec nie ma sensu wymieniać co wchodzi w skład. Uszczelniaczy zaworowych masz oczywiście tyle ile zaworów :-P
Patrique pisze:5. Na co zwrócić szczególną uwagę przy naprawie?
Na kolejność odkręcania i dokręcania każdej śruby i na moment z jakim dokręcasz. Jeśli tego nie zrobisz dobrze, to remont po 1000-2000km będziesz mógł powtórzyć.

Przede wszystkim powinieneś mieć dobry (nie najtańszy) klucz dynamometryczny - bez niego nie podchodź do głowicy nawet :-P

: 06 sty 2011, 00:36
autor: Patrique
Jeśli chodzi o klucz dynamometryczny to oczywiste, że to jest jedno z podstawowych narzędzi przy tego rodzaju pracach.
Zastanawiałem się jednak czy zanim bym przystąpił do jakichkolwiek prac związanych z głowicą, to czy nie można by spróbować jej na jaki czas dociągnąć jeszcze na szpikach?
Najbardziej mi się rozchodzi o wyciek oleju. Bo popychacze mogą zaczekać.
Wizja własnego garażu przeciągnie mi się nieco w czasie, może nawet do lata.

: 06 sty 2011, 11:47
autor: percevalle
Lukaszbroz pisze:600zł
Myślę że jesli zrobisz samodzielnie, to jestes w stanie nawet zejśc poniżej tej ceny. U mnie w okolicy za pełną regenerację glowicy w zakładzie szlifierskim to koszt ok 300zł

: 06 sty 2011, 13:40
autor: Słonik
Patrique pisze:Zastanawiałem się jednak czy zanim bym przystąpił do jakichkolwiek prac związanych z głowicą, to czy nie można by spróbować jej na jaki czas dociągnąć jeszcze na szpikach?
Zapomnij. Albo bierzesz sie za robote albo zostaw jak jest.

: 06 sty 2011, 13:49
autor: Audi 80 Polska
Mocno tam się sączy bo po zdjęciu widzę że chyba niema tragedii.

: 06 sty 2011, 14:44
autor: zawodnik88
Jeśli olej we wskazanym miejscu nie leci mocno tzn nie ścieka po bloku to niema potrzeby wymiany uszczelki ponieważ jest charakterystyczne miejsce pocenia się uszczelki w tych silnikach i taka rzecz nie dyskwalifikuje uszczelki do wymiany a dokręcenie śrub i tak nic nie pomoże tylko zaszkodzi

: 06 sty 2011, 22:19
autor: Patrique
zawodnik88 pisze:jest charakterystyczne miejsce pocenia się uszczelki w tych silnikach i taka rzecz nie dyskwalifikuje uszczelki do wymiany a dokręcenie śrub i tak nic nie pomoże tylko zaszkodzi
Czy dobrze zrozumiałem, że to akurat to miejsce (to zaokrąglenie)?
Na zdjęciu nie jest zbyt mokre, bo wtedy jeszcze tylko się pociło. Na chwilę obecną jest dużo większy zaciek.
Odnoszę wrażenie, że jest to powodem wcześniejszego niedogrzania silnika. W dodatku wymieniłem olej z 15W40 na półsyntetyk 10W40 :-/ ...i wtedy silnik zaczął się pocić.
Podobnie sprawa się ma z uszczelką pod klawiaturą, którą wymieniałem 4 lata temu i teraz znowu przepuszcza.
Czy zmiana gatunku oleju na rzadszy może mieć aż tak wielki wpływ? Poprzedni właściciel jeździł na mineralnym 10 lat. Tylko mnie coś odbiło i zmieniłem na rzadszy Mobil 1 :roll: .

Co do moich wątpliwości i rozmyślania nad innymi alternatywnymi rozwiązaniami (jak np. dociągnięcie na szpilkach) to ma to związek z tym, że silnik chodzi naprawdę idealnie.
Jedyna rzecz do której się można przyczepić to uszczelniacze zaworowe. Choć i tak nie jest z nimi jeszcze najgorzej.
Dlatego nie zbyt chętnie chciałbym cokolwiek w nim ruszać, jeśli to nie jest naprawdę konieczne.

: 07 sty 2011, 08:00
autor: zawodnik88
rzadszy olej mógł się przyczynic do tego że zaczeła się pocić uszczelka w tym miejscu. Ja jakiś rok temu też wymieniłem olej na półsyntetyk i również zaobserwowałem że olej mi w tym zaokragleniu bardziej wychodzi i postanowiłem że jednak zostane przy mineralnym i tak zrobiłem od tego czasu już silnik jest suchy

: 07 sty 2011, 09:20
autor: konrad81
Jak juz bedziesz mial glowice na stole, to warto bylo by sprawdzic szczelnosc zaworow i ew je dotrzec, mozesz tez pokusic o porting glowcy.

Ja wlasnie zrobilem u siebie taki zabieg i powiem Ci, ze to nie to auto...

: 08 sty 2011, 01:15
autor: Patrique
konrad81 pisze:Ja wlasnie zrobilem u siebie taki zabieg i powiem Ci, ze to nie to auto...
No właśnie z dużym zainteresowaniem czytałem ten temat... ;-)
Tylko nie wiem czy poradziłbym sobie z takimi przeróbkami. Chodzi mi o to, że można coś za bardzo spiłować :mrgreen: ... a głowica wiadomo, element nie tani :-o .
Na brak kucy to w sumie nie narzekam. Obstawiam tak z 85KM 8-) , ale mam w planach zrobić wykres na hamowni i wtedy będzie wszystko jasne.

[ Dodano: 2011-01-08, 00:20 ]
zawodnik88 pisze:...zaobserwowałem że olej mi w tym zaokragleniu bardziej wychodzi i postanowiłem że jednak zostane przy mineralnym i tak zrobiłem od tego czasu już silnik jest suchy
To mnie trochę pocieszyłeś. W sumie to póki co wymienię olej na mineralny i zobaczymy co będzie dalej. Przy okazji wyczyszczę porządnie to miejsce. Rozumiem, że u Ciebie już nico a nico wycieku? <ok>

: 08 sty 2011, 01:32
autor: Słonik
Jezeli sie czujesz nie pewnie przy zdjeciu glowicy itd to za porting kanalow dolotowych sie nie zabieraj.
Jaki masz przebieg? z tego co pisales to silnik nie wykazuje zadnych odchylen od normy wiec po co ci olej mineralny? tym mu napewno nie pomozesz. Jak leci bardzo to kombinuj zeby to zrobic w przyszlosci i tyle. Polsrodkami typu zmianan na olej mineralny nic dobrego nie wskurasz.

: 08 sty 2011, 01:40
autor: GerB3
Jest jeszcze sprawa jaki półsyntetyk lejesz?
Ja od paru lat leje Valvoline MaxLife 10W40 i nawet w gulfie który miał nalatane 340tys bez remontu głowicy nie było żadnych wycieków. Obecne auto miałem zalane Lotosem 10W40 i troche oleju na 1000km ubywało, po wymianie na ten Valvoline ponad 1,5 roku żadnego wycieku, klekotania zaworów czy tym podobnych objawów. A przebieg też raczej w okolicach 260tyś chociaz licznikowo 160tys - w 22letnim aucie :lol:

: 08 sty 2011, 01:49
autor: Patrique
Słonik pisze:Jezeli sie czujesz nie pewnie przy zdjeciu glowicy itd to za porting kanalow dolotowych sie nie zabieraj.
Nie tyle, że nie pewnie. Bo jakąś wiedzę tam mam. To nie jest przecież aż tak skomplikowane.
Poza tym mam znajomego mechanika, który by mi pomógł w razie czego złożyć to wszystko do kupy. Mój przebieg to około 320tys. :roll: awaria licznika jakis czas temu i zacząłem notować w zeszycie <ok> . Olej to Mobil 1 semi-synthetic 10W40. Teraz z domieszką Lotosa 15W40, bo inaczej bym zbankrutował kupując 5L pólsyntetyka na 2 miesiące :-/