Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, mam pytanie do was, nie miałem okazji nigdy jechać innym audi 80 niż moje własne, dlatego też nie wiem czy mam uszkodzony tłumik czy po prostu taki hałas ma być.

Do 3 tys. obr. / min jest w porządku, cicho, znośnie, jednak od 3 do 4 aż uszy bolą, dźwięk jest tak nieznośny, że mam wrażenie, że moje bembenki uszne same się "zamykają". W autku mam skrzynie cgt więc wiadomo, prędkością maksymalną nie zaskakuje. Jechałem na autostradzie, to do 100km/h jest w miarę cicho, jednak wchodząc na 120 jest już straszny hałas, nie mówiąc już o 140 / 160...


Pytanie, czy to norma, po prostu stare auto, słabo wyciszone / zużyty materiał, czy jednak tłumik, przy niskich obrotach i prędkościach auto jest w miarę ciche, choć nie raz przy 80 km/h potrafi już hałasować silnik, człowiek się przyzwyczaja, ale zawsze jak kogoś przewożę to słyszę "Ale te stare auta wyją, nie ?".

Nie ma znaczenia ile samochod ma lat ,nie ma tam nic wyc itp.Mam 91 rok 154tys km/mam go 11-ty rok/ i nic tam nie wyje,nie stuka,nie puka nawet silnika nie slychac przy dojazdach na krzyzowke itp.Gdy krece go do ponad 6000 to slysze tylko gwizd i nic wiecej. Radze Ci znalezc usterke ,zaczalbym od okreslenia czy wycie/huk jest tylko w czasie jazdy czy np. jest on tez na postoju.Jesli to wydech wystarczy przeciez wjechac na kanal, jedna osoba przydaloby sie aby weszla pod samochod a osoba we wnetrzu pojazdu dodala kilka razy mocniej gazu i bedzie widac ewentualne nieszczelnosci.Jesli okaze sie ,ze wydech jest skorodowany lub posiada nieszczelnosci nalezy go wymienic a potem szukac dalej ,huczec w samochodzie moze wiele rzeczy skrzynia,lozyska,silnik itd.

Wydech wiem że miał minimalne dziurki, po ostatnim śniegu miałem okazję parę razy zahaczyć. Więc zacznę od tłumika. Choć tutaj też pytanie, jak odpalę auto i ma 1000 obrotów, prawie go na zewnątrz nie słychać, czy to ma znaczenie co do samego tłumika ?

P.S Jaki jest koszt wymiany kompletnego tłumika (tłumików ) Od silnika po rurę wydechową.



Huk zaczyna się w momencie od 3 tys. obrotów, wiadomo, powyżej tych obrotów auto w środku słychać, ale ten dźwięk jest na prawdę nie znośny (taki przytłumiony). Skrzynia na pewno nie, łożyska też odpadają. Pytanie co do samego silnika, co w nim może huczeć przy wyższych obrotach ?

Może nagraj ten hałas i wrzuć na forum ja tam u siebie nie odczuwam nic takiego kiedyś huczały łożyska z tyło ale po zmianie jest ok

Też o tym myślałem, ale uznałem, że przecież nigdy nie odtworzymy takie samego poziomu hałasu, bo zawsze ustawimy inną głośność w głośnikach. Ale nagram Łożyska na pewno nie, rozpędzę się do 100 km/h, dam na "luz" i hałas znika, jak wrzucę bieg, obroty się podwyższają i zaczyna się nieznośny hałas. Z początku (bez obrotomierza) nie jechałem więcej niż 120, bo myślałem, że zatrę silnik, dopiero gdy założyłem obrotomierz widzę, że mam jeszcze sporo zapasu, a hałas jest spory.

kolego może tak jak u mnie; tłumik do wymiany; ja mam tak że z tyłu jak nawet ktoś kieruje a ja siedze z tyłu to słychać takie buczenie; im wyżej obrotów to głośniej; koledzy mi podpowiadali że to tłumik; że na zewnątrz może być dobry ale w środku ma coś wypalone i jest głośno w środku; dobrze mówie; poradzcie??!!!

Mam to samo, buczenie przy dodawaniu gazu, przy puszczeniu od razu znika. Na pewno nie było tego przy kupnie... Chociąż na pewno nie tak głośno jak u Deusa. Wkurza mnie to bo ja bardzo sobie cenie ciszę. Z tym tłumikiem ciekawa teoria myślałem że jak nie ma dziur to powinno być cicho. I chyba jest trochę głośniej również na zewnątrz. Ale kto wie, może masz rację, bo w sumie skąd by sie to jeszcze mogło brać...

Za niedługo będę wymieniał kompletny tłumik i dam znać czy coś się poprawiło