Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, zauważyłem spore zużycie oleju (zeszło ok 1/3 miarki na bagnecie, po przejechaniu jakiś 600km). Nie zlokalizowałem żadnego wycieku, a łącząc to z dziwnie słabą mocą dochodzimy do pierścieni tłokowych. Smutny temat, bo tego typu naprawa to chyba niemały koszt. No właśnie... pieniądze jakiego rzędu trzeba wydać na taką naprawę?

Masz gaz jak tak napisz jaki? może powiemy ci skąd brakuje mocy.

1/3 miarki to nie dużo jak na 600 km, ja bym pierścieni nie tykał, ewentualnie uszczelniacze.

Dokładnie tak jak mówi Łukasz 1/3 miarki na 600km to nie dużo.
W książce Audi przyjmują normę 1.5L/1500km dużo, ale nawet w rzeczywistości tyle nie pożera oliwy. Więc Rafał, nie przejmuj się. Najczęściej olej ubywa przez uszczelniacze zaworowe, koszt nie duży, wymiana trochę więcej kosztuje, ale to załatwia sprawę.
Pierścienie od tak by nie przepuszczały, chyba, że przed tym silnik trochę został przegrzany. A i przy uszkodzonych pierścieniach dymił by z tłumika na niebiesko
A spadek mocy może być spowodowany wieloma innymi czynnikami
Więc głowa do góry

Troche rozpytywałem się w temacie bo akurat jestem na etapie zdejmowania głowicy i koszt pierścieni na jeden tłok to zaczynają się od 30zł-firma GRANT i w zwyż.

A moja bierze 0,5L na 1000km i właśnie poszła mi uszczelka więc przy okazji zrobię głowice
Po wymianie uszczelniaczy -( koszt około 16zł za komplet) zazwyczaj przestaje żreć olej

Nie tak dawno robiłem 80 b3 1.8. Wymieniałem uszczelniacze na zaworach, przed wymianą brała litr na 1000km, po wymianie już ma przejechane 13000km i może ubyło jakieś 200ml, tak więc najpierw można spróbować od uszczelniaczy. Koszt niewielki, no może robocizna, zależy jaką ma majster wprawe. to tyle,,

Ale uszczelniacze zaworowe bez problemu da sie wymienić bez sciagania głowicy.

Hej!
moja 1.8 JN tez ma problem z olejem. Dymi na niebiesko, co oczywiste oleju ubywa znacznie. Pytanie, czy jesli nie wystepuje spadek mocy sa to raczej uszczelniacze? bo czytajac sporo postow na forum, niektore sugeruja, ze przy uszczelniaczach na niebiesko nie dymi. Skoro kolega wyzej twierdzi, ze nie trzeba sciagac glowicy, zabiore sie najpierw za ich wymiane i zobaczymy efekty...

Dodam, ze silnik ma juz 260tysiecy km

Czytajac forum widze, ze patent na podtrzymanie zaworu to gloewnie sprezone powietrze, ktorego w garazu oczywiscie nie mam a przytrzymanie zaworu tlokiem w jego maksymalnym gornym polozeniu?
Co do sciagniecia zabezpieczen i sprezyn, uniwersalne przyrzady na allegro sa od 70 zl... chyba warto, zwlaszcza, ze przyda sie do innych samochodow
jakowes rady?

pzdr!