Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, temat chyba podobny ze wszystkimi jednak nie do końca. Nie mogę odpalić z benzyny. Problem zaczął się we wtorek. W sobote odpaliłem auto z lpg bo miałem dziurawy przewód od benzyny. No więc odpaliłem i trzymałem nogę na gazie żeby mi na zimnym nie zgasł. Ok, się zagrzał i trzymał obroty na lpg więc pojechałem do wujaszka na kanał robić przewód. Zrobiłem, przyjeżdżam do domu, w niedziele odpalam z gazu, jadę po benze, zalałem 20l. samochód odstawiłem na kilka godzin. temperatura spadła do -16 a on z benzyny od razu odpalił. Natomiast we wtorek nie chciał zapalić z benzyny więc zrobiłem tak jak kiedyś, z lpg, wtedy pocisnąłem go do 2k obrotów i przełączyłem na benzynkę a on zgasł. i od tamtej pory gdy odpalam na benzynie on tylko trochę zatyrka, powie że chce odpalić ale nie odpala. Ktoś spotkał się z takim problemem? Sprawa jest pilna i każda odpowiedź była by mi bardzo pomocna, bo niestety zachorowałem i nie mogę wszystkiego sprawdzić na mrozie.
Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.

Napisz w którym miejscu miałeś dziurę w przewodzie paliwa i jak to "załatałeś". Przed załataniem tej dziury miałeś jeszcze paliwo w zbiorniku - bo jeśli nie to pompa paliwa mogła się wykończyć, pracowała cicho czy wyła ?

miałem dziurę jakoś w połowie długości samochodu. wyciąłem kawałek tego metalowego przewodu i w jego miejsce wpasowałem przewód gumowy paliwowy średnicy wewnętrznej 8mm i zacisnąłem opaskami metalowymi. od tamtej pory nie gubił paliwa ale i też jak pisałem wcześniej odpalił normalnie dzień po naprawie nawet przy -16. A dziś było -12 a on nic

a w filtrze benzyny przy kręceniu silnikiem jest paliwo czy czy sie pieni?

no filtr paliwa chyba mam przy tylnym lewym kole więc nie ma jak za bardzo sprawdzić, poza tym mi się zdaje że jest w metalowej obudowie ale głowy nie dam uciąć. Wszystko było by zrozumiałe gdyby nie odpalił mi po naprawie, a nie on odpalił, myślałem że jest wszystko ok a tu surprise, nic a nic.

Tomek nie wiem czym wycinałeś ten kawałek przewodu paliwa gdzie była dziura - pewnie piłką do metalu, brzeszczotem. W trakcie cięcia do środka przewodu mogły dostać się opiłki metalu i pod wpływem ciśnienia paliwa mogły przebić MEMBRANE w Reduktorze Ciśnienia ( zobacz fotkę ) musisz zdjąć obudowę filtra powietrza i zobaczyć czy spod tego dekielka (pod napisem Regulator Ciśnienia ) nie wypływa paliwo - oczywiście w tym czasie ktoś kręci rozrusznikiem, auto przełączone na paliwo. Możesz jeszcze sprawdzić WTRYSK, odkręcić osłonę z wtyczką wyjąć z obudowy i przepłukać w czystym paliwie.
tak wygląda wtrysk

a tak membrana ( przepona ) regulatora ciśnienia podaje adres sklepu gdzie też kupowałem jak mi się przerwała http://eter-mot.abc24.pl/default.asp?ka ... pro=272605

Skoro na lpg odpala to z WN wszystko w porządku powinno być... spróbuj zresetować komputer,odepnij klemę od aku i zobacz jak po tym będzie.

klemy musiałem odpiąć bo kręciłem tyle, że aku padł i musiałem zanieść pod prostownik. Zrobię tak jak mówi kolega Thomson26, sprawdzę ten regulator i wtrysk jutro i odkręcę przewód od benzyny i zobaczę czy pompka podaje paliwo.

Tak jak piszesz sprawdź czy leci paliwo z tego przewodu . Sprawdź bezpiecznik pompy paliwa Nr. 13 - 15A. i sprawdź jeszcze przekaźnik pompy paliwa Nr. 10 o ile paliwo nie popłynie z przewodu.
Tomek zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy, dość ważnej. Sprawdź przekaźnik który jest gdzieś w komorze silnika ( przy instalacji LPG ) który działa w ten sposób że jak przełączysz auto na GAZ to przekaźnik odłącza zasilenie wtryskiwacza paliwa, po ponownym przełączeniu na PB przekaźnik załącza wtryskiwacz. Może być uszkodzony, spalony lub w środku na stykach nie łączy. Wygląda mniej więcej tak :

Problem rozwiązany, zamarzł mi wtryskiwacz, zrobił się sopelek i nie chciało paliwo lecieć. Dzięki Thomson26, za nakierowanie na problem

Tomek widzę że jednak to prawda że Suwałki to Polski Biegun Zimna nawet benzynka zamarza a może dolewałeś wody żeby było więcej palifka na wskaźniku :mrgreen: następnym razem dolej święconej wody <usmiech> ta nie zamarza <rotfl2>

nie no ruskiej benzyny mam :oops: myślałem że wszystko z nią ok jak odpalił przy -16 bez problemu:) widać na ruskiej nie da się oszczędzić <ok>

Mogło być tak że z powietrza wilgoć odłożyła się na wtryskiwaczu. Wtryskiwacz był zimny a z silnika (z kolektora ssącego z jeża co podgrzewa powietrze) poszło ciepłe podgrzane powietrze, i zrobiła się rosa na wtrysku i zamarzła. Gdyby silnik pochodził dłużej to by nagrzał i ogrzał wszystko i nie było by "rosy".

No też tak mogło by być, tylko wiesz jak zimny silnik i odpale z lpg np jest -12 to gdy zgaśnie to już na amen, nawet zagrzanie parownika nie pomagało poprzez lanie gorącej wody, chodź nie wiem czemu. A czy wewnątrz przewodów paliwowych pod wpływem różnic temperatur mogą powstać kropelki wody?

Wewnątrz przewodów to raczej nie, chyba że paliwo było kiepskiej jakości i w nim było troszkę wody. Wykręć jeszcze raz cały zespół wtryskowy, wyciągnij wtryskiwacz, przepłucz go w czystym paliwie, rozkręć Regulator Ciśnienia może w nim zebrała się woda i przymarzła. Odkręć jeszcze przewód paliwa i trochę przepompuj.
Jeśli chodzi o odpalanie na gazie przy zimnym nie zagrzanym silniku przy -12C, czy -16 C, to tego się nie robi bo w środku reduktora gazu jest gumowa membrana która jest twarda jeśli płyn jest zimny. Ta membrana "pracuje" i musi być ogrzana inaczej może popękać i nie będzie auto paliło na gazie ! Może już jest do wymiany. Gaz LPG musi być ogrzany bo inaczej zalewa ( zamraża ) świece, dlatego na zimnym silniku ciężko pali się na LPG a jeśli już zapali to szarpie silnikiem.
Najpierw oczyść jeszcze raz wtrysk i zapal na paliwie, zagrzej silnik i dopiero wtedy przełącz na Gaz.