Strona 1 z 3

[80 B3 1.8PM] Koło pasowe

: 15 mar 2011, 01:02
autor: jaco80
Ech zauważyłem że mi bije koło pasowe napędzające pompę wody i alternator. Szukajka nie wypluła za dużo wyników jeśli chodzi o silnik benzynowy. W związku z tym pytanie jak dużo ryzykuję obecnie jeżdżąc z tym? Czy tam również jest ten nieszczęsny klin jak w silnikach diesla? Bicie nie jest przesadnie duże, aczkolwiek widać je od razu. Koło nie piszczy, pasek się nadmiernie nie zużywa. No i słyszałem że jest z reguły kompletna jazda bez trzymanki z odkręceniem tego, bo jak się domyślam trzeba odkręcić również tą duża śrubę z wału? Z kolei ktoś na forum chyba pisał że nie trzeba jej odkręcać? W Etce też jest to zamieszane, nie dość że tych kół jest od groma to z jednych rysunków wynika że trzeba odkręcać tą dużą śrubę a z drugich że nie. Na dodatek koła nowe drogie jak szlag, a używka wiadomo jak to używka...

Edit:
Czy te koło ma numer 026 105 255? Jeśli tak to ono ma jakąś gumę w środku która powoduje bicie? Jeśli nie to skąd to bicie? Jak np przez krzywy wał to se chyba strzele w łeb :evil: Plus taki że to koło jest duużo tańsze od tych na paski wielorowkowe. Ps w aucie jest wspomaganie jeśli to coś wnosi do tematu, koło od niego nie ma żadnego bicia...

: 15 mar 2011, 11:01
autor: Patrique
Jeśli bicie nie jest duże to jakiś czas możesz na tym pojeździć. Jeśli by się okazało, że to jest wina krzywego wału to już lepiej kupić drugi taki sam silnik z oznaczeniem PM.
Ale wątpie, żeby to był krzywy wał korbowy, skoro jedno koło nie ma bicia.

: 15 mar 2011, 13:11
autor: jaco80
Teraz się przyjrzałem dokładniej, i na moje oko te bicie to tak gdzieś ma pomiędzy 1 a 2 mm. Niestety jednak koło pasowe napędzające pompę wspomagania też ma bicie, nie zauważyłem wcześniej bo jest małe na oko te bicie to max 1 mm.

koło pasowe

Niestety kręcone "kalkulatorem" przez co wydaje się jakby koła się bardzo wolno kręciły. Ale może i dobrze bo chyba wyraźniej widać bicie.

Edit: kuknął na to mechanik przy okazji innej rzeczy i normalnie wyśmiał mnie, powiedział EEE to jest wszystko dobre, sam już kurka nie wiem

: 15 mar 2011, 17:31
autor: piotrpiter
ello akurat teraz niedawno wymieniłem pompe wodna ale koła pasowe sa sztywne niewiem jak było przed remontem ale mechanik niechciał mi wymieniac niby była oki ale sie uparłem .ale dopóki paski ida swoim torem i nie scieraja sie nierównomiernie to jest oki .jak łozyska kreca sie cicho to lepiej nie ruszaj .to jest audi wszystko tu pracuje do konca az nie stanie tak mowi mój majster , i jego sie słucham .ale zaczerpnij opinni biegłych .powodzenia

: 16 mar 2011, 12:35
autor: jaco80
piotrpiter, A orientujesz sie czy trzeba odkręcać tą dużą śrubę na wale? U mnie jeszcze dochodzi koło ze wspomagania. Z tego co widzę te koła w B3 są prostsze i tańsze na szczęście. Ale szok bo jedyne jakie znajduję to cudo marki Topran :mrgreen:

: 17 mar 2011, 17:50
autor: pawel_m
Tej śruby nie trzeba odkręcać. Koło pasowe jest przykręcone na 4 śrubach M8 z łepkiem pod kluczyk imbus 6. Radzę nie uszkodzić śrub przy odkręcaniu(później ciężko będzie je odkręcić i może się skończyć demontażem małego koła wału, rozpinaniem rozrządu).

: 17 mar 2011, 18:00
autor: jaco80
Thx. Raczej będe się do tego przymierzał za jakiś czas. Tak myślę czy nie wyjechać całym przodem, bo nie mam kanału, do tego przy okazji bym sobie chłodnicę przepłukał :-) No i pod rozrządem coś ociera, też by się zajrzało. Co do odkręcania to planuję nabyć jakiś naprawdę markowy imbus, a kontrować kluczem na głównej śrubie wału, bo z tego co wiem ona jest masakrycznym momentem dokręcona... Powinno dać radę.

: 17 mar 2011, 19:13
autor: pawel_m
Jak planujesz wyjąć chłodnicę(no i cały przodek) to powinieneś bez problemu odkręcić te śrubki(uprzednio dobrze nabijając klucz). Jak dobrze nabijesz, to nawet nie będziesz musiał przytrzymywać śruby koła małego wału(przy okazji sprawdź to koło po zdjęciu rozrządu, czy nie ma żadnego luzu- jest tam taki klin, który może się zerwać, u mnie tak było :-P).

: 17 mar 2011, 21:03
autor: Miseeek
Siemka sorki że sie wtrancam ale mój dobry znajomy ma problem ,i to duży .Autko to 1z z 92r
Już naswietlam sprawe chodzi o zespawanie wału do tej zebatki od rozrządu - co wchodzi na wał ,czy da sie to zrobic, pewnie pytacie dlaczego, poniewasz mechanik fajfus zle dokrecił koło żebate i sie poluzowało i wyrobilo na klinie,teraz jest lipa, bo sie przestawia i luzuje,jedynie to można wyciagac i regenerowac ale to kupa zachodu, wiec mysle że jak by zespawał to na stałe to by trzymało co wy nato .

: 17 mar 2011, 21:30
autor: Jarewa
Spawając uszkodzić uszczelniacz. A po zespawaniu nie wymienisz.

: 17 mar 2011, 22:01
autor: Miseeek
Jak by sprawnie spawnoł i wmiare szybko i polewał wodą ,myslę że nie przegrzał by sie ąż na tyle, ale kwestja polega na tym czy to zda egzamin , mechanik raczej tego sie nie czepi ,trzeba na własna reke , mysle jak by to wyryzał ,to by trzymało .

: 17 mar 2011, 22:07
autor: Jarewa
Broń borze wody przy hartowanym materiale. Toż to grozi pęknięciem. To trzeba pospawać a nie posmarkać.

: 17 mar 2011, 22:10
autor: Miseeek
mechanik zeznał ze nie da rady , nie ma miejsca i nie da się, wedłuk mnie da się ,może sie myle

[ Dodano: 2011-03-17, 22:12 ]
Jakis pomysł na spawanie tego

: 17 mar 2011, 22:23
autor: jaco80
Tez się tego scenariusza boję, bo wiem że koleś przede mną na 90% tam grzebał... Misiek pogooglaj podejrzewam że są chyba inne sposoby niż chamskie spawanie tego

: 17 mar 2011, 22:54
autor: Jarewa
Ja na koło zamachowe w pile z wyrobionym stożkiem i zerwanym klinie dawałem klej do gwintów. Sprawdziło się.

Proponował bym dać nowy klin i wszystko skleić na dobrym kleju. Stożek i sróbe.