[All ADR] Kontrolka ciśnienia oleju - świeci na wybojach
: 21 maja 2011, 10:31
Witam
Pacjent: A4 1.8 ADR 95 162 tyś przebiegu (prawdziwy), olej 10W40 Valvoline MaxLife wymienialny 9 tyś temu.
Ostatnio pojawił się u mnie mały problem z kontrolką oleju. Otóż jak jadę po jakiś wybojach, czy zjeżdżam z krawężnika to kontrolka potrafi się zaświecić wraz z sygnałem dźwiękowym po czym po trzech piknięciach gaśnie. Objaw jest taki jakbym miał niski poziom oleju - rzecz jasna sprawdzony, oleju jest ok, prawie maks. Silnik nie bierze oleju - od wymiany (9 tyś temu) ubyło jakiś 1-2 mm na miarce.
Ciśnienie oleju sprawdzałem jakieś 1,5 roku temu i wtedy było ok, po za tym silnik chodzi cicho, tak jak wcześniej.
W innych okolicznościach kontrolka nie zapala się, przy jeździe pod dużym obciążeniem, czy z dużymi prędkościami też jest ok. Ostatnio byłem nawet w Kielcach i przy podjazdach pod górę czy z górki też było ok. Po 80km pędzenia po autostradzie też było ok.
Na myśl przychodzi mi kilka przyczyn:
1. Albo czujnik oleju (kiedyś już ciekł i był wymieniany) - ale trochę dziwne aby włączał się akurat na wybojach.
2. Zatkany smok ssawny pompy oleju (słyszałem że to częsty problem) z tym że gdy rozbierałem pokrywę zaworów to pod nią było względnie czystko, więc sam silnik nie powinien być zasyfiony - no ale kto wie co jest na dole.
Póki co więcej pomysłów nie mam. Zbliża mi się wymiana oleju więc chciałbym przy okazji rozwiązać ten problem, zwłaszcza jeśli okaże się że będę musiał zdejmować miskę aby zajrzeć do pompy.
Na dniach może znowu podłączę manometr i sprawdzę ciśnienie, nie podejrzewam aby było słabe, ale tak dla własnego spokoju.
Jakieś sugestie, propozycję?
Pacjent: A4 1.8 ADR 95 162 tyś przebiegu (prawdziwy), olej 10W40 Valvoline MaxLife wymienialny 9 tyś temu.
Ostatnio pojawił się u mnie mały problem z kontrolką oleju. Otóż jak jadę po jakiś wybojach, czy zjeżdżam z krawężnika to kontrolka potrafi się zaświecić wraz z sygnałem dźwiękowym po czym po trzech piknięciach gaśnie. Objaw jest taki jakbym miał niski poziom oleju - rzecz jasna sprawdzony, oleju jest ok, prawie maks. Silnik nie bierze oleju - od wymiany (9 tyś temu) ubyło jakiś 1-2 mm na miarce.
Ciśnienie oleju sprawdzałem jakieś 1,5 roku temu i wtedy było ok, po za tym silnik chodzi cicho, tak jak wcześniej.
W innych okolicznościach kontrolka nie zapala się, przy jeździe pod dużym obciążeniem, czy z dużymi prędkościami też jest ok. Ostatnio byłem nawet w Kielcach i przy podjazdach pod górę czy z górki też było ok. Po 80km pędzenia po autostradzie też było ok.
Na myśl przychodzi mi kilka przyczyn:
1. Albo czujnik oleju (kiedyś już ciekł i był wymieniany) - ale trochę dziwne aby włączał się akurat na wybojach.
2. Zatkany smok ssawny pompy oleju (słyszałem że to częsty problem) z tym że gdy rozbierałem pokrywę zaworów to pod nią było względnie czystko, więc sam silnik nie powinien być zasyfiony - no ale kto wie co jest na dole.
Póki co więcej pomysłów nie mam. Zbliża mi się wymiana oleju więc chciałbym przy okazji rozwiązać ten problem, zwłaszcza jeśli okaże się że będę musiał zdejmować miskę aby zajrzeć do pompy.
Na dniach może znowu podłączę manometr i sprawdzę ciśnienie, nie podejrzewam aby było słabe, ale tak dla własnego spokoju.
Jakieś sugestie, propozycję?