Strona 1 z 1
[B3 1.6 1990] Silnik 1.8T do Audi B3?
: 20 cze 2011, 17:12
autor: comd89
Mam takie pytanie co trzeba jeszcze zmieniać oprócz silnika żeby do b3 wrzucić silnik 1.8 T ?
I co trzeba przerabiać?
: 20 cze 2011, 17:20
autor: Patrique
Kolego tez o tym myślałem, ale obawiam się, że przede wszystkim to musisz przerobić mocowanie silnika. Do tego dochodzi inny kolektor ssąco-wydechowy, akumulator musi powędrować raczej koło przedniej lewej lampy (opcjonalnie do bagażnika). Do tego oczywiście zupełnie nowa wiązka elektryczna, komputer, skrzynia biegów bo podejrzewam, że stara może Ci się sypnąć przy mocy rzędu 150KM i wy8ższym momencie obrotowym. No
i przede wszystkim hamulce kolego. Bo przy takim momencie to albo spalisz zaciski, albo wyhamujesz dopiero na kimś innym :mrgreen: . Ogólnie dużo zabawy z tym będzie. Jeśli Twój silnik jest padliną, to lepiej kupić drugi (dedykowany do B3) i go wyremontować (honowanie cylindrów, odpowiedni rozmiar panewek, nowe tłoki, nowa głowica). Wydasz na to oczywiście sporo kasy, ale gwarantuje Ci, że po takim zabiegu nie będziesz narzekał na wozidełko
.
: 20 cze 2011, 17:25
autor: goldi j51
Patryk opisał wszystko jak na dłoni jest to nie opłacalne lepiej sprzedać b3 i dołożyć parę groszy i kupić b4 z silnikiem 2.8 z sekwencją lub A4 z tym silnikiem koszt około 10-12 z 98 rok
: 20 cze 2011, 17:27
autor: chmiel25
Patrique pisze:przede wszystkim hamulce kolego. Bo przy takim momencie to albo spalisz zaciski, albo wyhamujesz dopiero na kimś innym
<rotfl2> <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2>
Sorrry musiałem <bravo> <zeby> <zeby> <haha> <haha> <haha> <haha>
: 20 cze 2011, 18:06
autor: Patrique
chmiel25, ha, ha, ha :shock: . Sorry, ale raz już ugotowałem Girlingi w B3 z silnikiem 1.8
. Wiem, że może trochę przesadziłem, bo w końcu 150KM to nie jest aż tak dużo, ale ja bym nie ufał hamulcom z 90-cio konnej wersji
.
: 20 cze 2011, 18:08
autor: Motostacja pl
Marcin, gdybyś jednak na coś takiego się zdecydował to nie kupuj samego silnika. Kup całego angola (koszt około 3,5 tyś) Przerzucisz do siebie to co trzeba, resztę opchniesz. Wyjdzie o wiele taniej niż gdybyś kupował osobno wszystkie elementy.
: 20 cze 2011, 18:36
autor: Wino
Popieram wszystkie posty przedmówców a co do tych hebli to też radził bym je wymienić bo uważam że nawet przy seryjnym silniku , klockach i tarczach dobrej firmy ciężko jest wyhamować moją 80 z większych prędkości a na górskich drogach przy bardziej dynamicznej jeździe często mocno grzeją mi się hamulce i tracą skuteczność. Ogólnie nie jestem zwolennikiem SWAP+ów zazwyczaj na koniec kosztuje to więcej niż kupienie mocniejszego auta.
: 20 cze 2011, 19:29
autor: szuan
płyn hamulcowy się zmienia
<urodziny>
: 20 cze 2011, 22:51
autor: comd89
Dzięki koledzy bardzoście mi pomogi:) i chyba wiem już co zrobie:) myśle teraz nad zakupem B4 2.8
tylko to już musi być quattro:) fajnie że na tym forum można zawsze liczyć na pomoc:) Ale A4 napewno nie kupie bo dla mnie to już nie Audi w pewnym sensie:) W sumie Kocham starsze samochody
do B4:) ale myśle jeszcze o B3 2.3 R5:) lub jakimś wypasionym B2:)
: 21 cze 2011, 08:52
autor: Patrique
Osobiście uważam, że Audi A4 B5 z początkowych lat produkcji jest dość nieudane. Sorry... :mrgreen: ale takie jest moje zdanie. Szczególnie zawieszenie jest bardzo słabe jak na Polskie drogi. Jeśli miałbym kupować A4 to albo B6 z silnikiem 1.8T i manualną skrzynką biegów; ewentualnie B8 2.0tdi/1.8T (używane po gruntownym serwisie w aso
. Auto generalnie nie do zdarcia. Zawieszenie wytrzymujące więcej niż 50kkm. Jednak trochę wadliwy napęd (dwumas, sprzęgło) i odklejające się uszczelki... :mrgreen: nieee to może jednak AUDI 80 B4 2.8 <wodka> . Ja wam powiem, że co jest młodsze to jest dobre, ale do czasu. Też miałem w głowie coś młodszego, mocniejszego, ale prawda jest taka, że od 1995 roku (oprócz modelu 80 cabrio), zakończyła się era dobrych samochodów
. Audi 80 jest doskonałe w każdym calu <ok> . Perfekcja wykonania i to, że to auto jest po prostu piękne i jest już pewnego rodzaju klasykiem. PS. Właściciele Audi A4 nie obrażajcie się za te słowa
. Wasze niunie za jakieś 10 lat też będą klasykami :mrgreen: <lupa> <:P>
: 21 cze 2011, 20:40
autor: Motostacja pl
Patrique, jako właściciel A4 z pierwszych lat produkcji nie mogę się nie wypowiedzieć :mrgreen:
Patrique pisze:Szczególnie zawieszenie jest bardzo słabe jak na Polskie drogi.
Dla czego tak sądzisz? Zawieszenie jest takie same jak i w późniejszych modelach a jego zła sława wzięła się głównie z tego że Polacy ściągali auta po przebiegach 300-400 tyś gdzie zawieszenie już siadało, robili to na tanich zamiennikach a wiadomo jak z nimi jest - wtedy to już remont co roku. Ja swoją A4 mam już ponad 2 lata, z czego większość zrobiona na glebie. Przebieg przy kupnie 128tyś (ori) aktualnie dochodzi 170tyś. Drogi u mnie bez rewelacji. Wymieniałem: jeden górny wahacz - był już słaby przy kupnie, sypnął się po 15tyś. Kupiłem używany za 20 zł i śmiga do dzisiaj; dwie tuleje górnych wahaczy - 40 zł, 2 tuleje dolnych wahaczy (banany), w sumie jedna była jeszcze ok, ale wymieniłem już dwie - koszt 100zł. Największym wydatkiem był dolny wahacz nośny - nie wiem dla czego ale końcówka w środku zardzewiała mimo iż gumka była ok, tak to polatałby jeszcze długo, długo - koszt 150zł więc nie jest tak źle. Aktualnie mimo gleby -70 z przodu na dziurach cisza. Oczywiście gdybym miał remontować całe zawieszenie jak coś tylko zacznie stukać to bym nie zarobił na to. Ale jak wymienia się tylko to co faktycznie jest uszkodzone to nie jest tak źle. Wiem natomiast że sporo osób jak pójdzie tuleja w którym z wahaczy to kupują cały wahacz mimo że końcówka jest dobra. Tak też radził mi sprzedawca w sklepie, bo ponoć wahacze pękają jak się tuleje wyciąga. Wyśmiałem go i powiedziałem że jak ktoś z młotkiem do tego podchodzi to tak to jest.
Patrique pisze:ewentualnie B8 2.0tdi
A to nie to 2.0 w którym głowice siadają i ogólnie jest nie udany :?:
: 21 cze 2011, 21:41
autor: Patrique
Labiel, przyznam, że naświetliłeś mi tą sprawę <ok> . Chyba jednak zacznę się sam rozglądać za A4 B5 :mrgreen: . Co do silnika 2.0TD z 2009 roku są to poprawione konstrukcje w którym odstąpiono od wadliwych pompo-wtryskiwaczy, a zastąpiono je technologią common rail. Jedyne do czego można się w tych silnikach doczepić to dwumas (ten zakładany na pierwszy montaż). Czyli w zasadzie awaryjny jest układ przeniesienia napędu, a silnik jest raczej ok.
: 21 cze 2011, 22:25
autor: Motostacja pl
Z tymi dwumasami to słyszałem że właśnie są spore problemy. Niby miało być lepsze, bardziej komfortowe a wyszła pupa. Tak to jest jak coś za bardzo się przekombinuje. U mnie na szczęście chyba jest jeszcze zwykłe.
: 21 cze 2011, 23:11
autor: chmiel25
Labiel pisze:Z tymi dwumasami to słyszałem że właśnie są spore problemy.
Ta jak masz 400/500tys przebiegu to może . Ja mam u siebie dwu mas ori od passata b5fl i to od ośki. Zrobiłem juz jakieś 60/80 tyś na nim i znosi upalanie strzały ze sprzęgła przy quattro nawet z dwójki :mrgreen: Wiec nie wiem ile ma znieść ?? prędzejtarcza się skończy :lol: . Z ciekawostek w moim poprzednim saabie 9-3 tid 154/380nm dwumas jak narazie ma koło 450tyś przelotu
Seria ma 125ps
pozdro
: 22 cze 2011, 23:23
autor: Wino
szuan pisze:płyn hamulcowy się zmienia
<urodziny>
Co do płynu to też był wymieniony a z klocków leciał dym i unosił się ciekawy zapach, więc nie była to wina starego płynu tylko przegrzania klocków.