Forum Audi 80 Klub Polska

Jakie są plusy i minusy wymiany uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy?

Największy plus to jak by nie patrzeć, to nie ściąganie głowicy :mrgreen: . A o minusach to niech się wypowie ktoś kto już wymieniał uszczelniacze.

jak juz robisz glowice to porzadnie. Pierwsze co to jak ja zdejmiesz i oddasz do zakladu ktory sie w tym specjalizuje to ci to zrobia lepiej i trwalej napewno nie tak jak jakis tam mechanior. Do tego to lepiej zrobic cala glowice splanowac zmienic uszczelke wtedy bedzie spokojny. A minus to sa koszta

No właśnie te koszta. Bo niedawno robiłem zawieszenie tak na porządnie to trochę po kieszeni szarpnęło.
Muszę to jeszcze przemyśleć w takim razie.
Niech się jeszcze wypowie ktoś kto wymieniał uszczelniacze bez zdejmowania głowicy i napisze jakie efekty i zastrzeżenia.

Robertpico pisze:No właśnie te koszta. Bo niedawno robiłem zawieszenie tak na porządnie to trochę po kieszeni szarpnęło.
Muszę to jeszcze przemyśleć w takim razie.
Niech się jeszcze wypowie ktoś kto wymieniał uszczelniacze bez zdejmowania głowicy i napisze jakie efekty i zastrzeżenia.

Skoro uszczelniacze masz zamiar wymieniać a samochód robisz dla siebie nie na handel to ja bym wywalił głowice i oddał do regeneracji. Jeśli masz dość duży przebieg to i prowadnice nie są na pewno zbyt dobre już...Ja u siebie oddałem głowice do planowania ale zdecydowałem się jednak na regenerację nie jedynie planowanie.
Wiadomo koszta będą (u mnie dość spore bo u mnie są dwie V6 ) ale jak już robić to robić.

Większych bzdur to wypisać koledzy nie mogli niestety Plus jest taki że nie trzeba zdejmować głowicy, planować jej itp. To wydłuży żywot samej głowicy bo jak każdy wie w nieskończoność planować nie można. Skoro musisz wymienić tylko uszczelniacze, a uszczelka pod głowicą trzyma dobrze to nie ruszaj głowicy. Zabezpiecz tylko otwory w czasie wymiany uszczelniaczy i śmiało bież się do pracy. Co innego gdy musisz wymienić uszczelkę pod głowicą bo wtedy tylko głupi nie wymieni uszczelniaczy. Popraw temat bo tytuł nie jest zgodny z regulaminem.

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Myślę, że w takim przypadku zrobię to bez ściągania głowicy. Mam nadzieję że to wystarczy.

Temat poprawiłem. Mam nadzieję, że teraz jest ok.

slowik_88 pisze:Większych bzdur to wypisać koledzy nie mogli niestety

Popieram Kolegę.
I kto Wam wszystkim wciska to wieczne planowanie głowicy.Przecież na ściągniętych 10 głowic nawet po przegrzaniu,2 nadają się do planowania.
Przyrząd do kontroli głowicy kosztuje 300plnów--dobry mechanik na pewno go posiada.

PICEK1 pisze:

slowik_88 pisze:Większych bzdur to wypisać koledzy nie mogli niestety

Popieram Kolegę.
I kto Wam wszystkim wciska to wieczne planowanie głowicy.Przecież na ściągniętych 10 głowic nawet po przegrzaniu,2 nadają się do planowania.
Przyrząd do kontroli głowicy kosztuje 300plnów--dobry mechanik na pewno go posiada.

Ale planowanie to nie jest jakaś strasznie droga usługa no chyba że u was mają inne cenniki :mrgreen:
Ja tam wolę splanować głowicę jak już mam ją zdjętą niż zakładać taką jaka jest.

Robertpico pisze:Dzięki wielkie za odpowiedzi. Myślę, że w takim przypadku zrobię to bez ściągania głowicy. Mam nadzieję że to wystarczy.

Temat poprawiłem. Mam nadzieję, że teraz jest ok.

No nie jest ok zapoznaj sie z tym co wkleiłem wcześniej

Ja u siebie zmieniałem bez zdejmowania głowic. Próbowałem pierw skonstruować przyrząd do podłączania ciśnienia do cylindra ze starej świecy pozbawionej porcelany + wentyl z opony. Ale nie było czasu na doprowadzenie prototypu tego urządzenia do używalności to zrobiłem na sznurek.

i tak najważniejsze jest żeby do prowadzić ciśnienie do cylindra żeby zawór nie spadł może kiedyś u kolegi zrobie zdjęcie ścisku do zdejmowania zabezpieczenia i spręzyny

slowik_88 pisze:Większych bzdur to wypisać koledzy nie mogli niestety Plus jest taki że nie trzeba zdejmować głowicy, planować jej itp. To wydłuży żywot samej głowicy bo jak każdy wie w nieskończoność planować nie można. Skoro musisz wymienić tylko uszczelniacze, a uszczelka pod głowicą trzyma dobrze to nie ruszaj głowicy. Zabezpiecz tylko otwory w czasie wymiany uszczelniaczy i śmiało bież się do pracy. Co innego gdy musisz wymienić uszczelkę pod głowicą bo wtedy tylko głupi nie wymieni uszczelniaczy. Popraw temat bo tytuł nie jest zgodny z regulaminem.

Kupuję pomysł na wymianę uszczelniaczy popychaczy, nie jestem jednak pewien na ile wpłynie onna zmniejszenie zużycia oleju.

koledzy 0,6 litra na 11000 km to dużo czy w miare ok???/ czy ruszczać uszczelniacze..

nie jest dużo ja bym tam się nie czepiał