B4 ABK szarpie, przerywa
: 11 sie 2011, 23:14
Witam, jestem nowym klubowiczem, posiadaczem samochodu Audi B4, 2.0l, 1995r. Niestety dwa lata temu auto zaczęło się psuć, a mianowicie co jakiś czas szarpnęło podczas jazdy. Początkowo nikomu to nie przeszkadzało, ale z biegiem czasu działo się to coraz częściej, aż w końcu stało się to bardzo uciążliwe.
Samochód był już u czterech mechaników, niestety od żadnego z nich nie odjechał naprawiony. Komputer nie wykazał żadnej usterki. Zostały wymienione przewody, świece, pompa paliwa i jakieś wężyki.Każdy z mechaników podejrzewał, że samochód bierze fałszywe powietrze, ale to także nie była przyczyna. Wiem, że sprawdzano także wtryski i podejrzewam, że podstawowe rzeczy zostały sprawdzone i nie wiadomo gdzie szukać usterki. A największym utrudnieniem w diagnozowaniu jest samowolka tegoż samochodu, to znaczy przerywa tudzież szarpie, kiedy chce, gdzie chce i jak długo chce. Najbardziej jest to odczuwalne podczas ruszania i wtedy, gdy samochód się rozpędza.
Zdemontowałem przepływomierz. Z klapą wszystko ok, nigdzie nie obciera. Sprawdziłem także potencjometr. Przy zamkniętej klapie jego rezystancja wynosi ok. 560 Ω, przy otwartej ok 115 Ω a maksymalna wartość to 1050 Ω. Niestety w miarę przesuwania klapy rezystancja potencjometru nie zmieniała się płynnie, poza tym czasem rosła, czasem malała a pod koniec szybko spadła do tych 115 Ω. Rozwierciłem otwory i przesunąłem płytkę o 1mm w dół jednak nic się nie zmieniło.
No i jeszcze jedno, falujące wolne obroty a samochód spala duże ilości benzyny (tzn spala albo nie spala ponieważ zapach spalin daje dużo do myślenia), a to wygląda na uszkodzoną sondę lambda.
Ponieważ części są drogie do tego samochodu więc nie mogę wymieniać jedno po drugim, stąd moje pytania, co z potencjometrem przepływomierza? Czy powinien zachowywać się tak jak opisałem? Jak sprawdzić czy jest sprawna sonda lambda i czujnik położenia przepustnicy? Mam w domu miernik:/ Jak już wspominałem komputer nie znalazł żadnej usterki.
Wydaje mi się że jest to niezły orzech do zgryzienia, ale może miał ktoś podobny problem ze swoim ABK i damy rade.
Samochód był już u czterech mechaników, niestety od żadnego z nich nie odjechał naprawiony. Komputer nie wykazał żadnej usterki. Zostały wymienione przewody, świece, pompa paliwa i jakieś wężyki.Każdy z mechaników podejrzewał, że samochód bierze fałszywe powietrze, ale to także nie była przyczyna. Wiem, że sprawdzano także wtryski i podejrzewam, że podstawowe rzeczy zostały sprawdzone i nie wiadomo gdzie szukać usterki. A największym utrudnieniem w diagnozowaniu jest samowolka tegoż samochodu, to znaczy przerywa tudzież szarpie, kiedy chce, gdzie chce i jak długo chce. Najbardziej jest to odczuwalne podczas ruszania i wtedy, gdy samochód się rozpędza.
Zdemontowałem przepływomierz. Z klapą wszystko ok, nigdzie nie obciera. Sprawdziłem także potencjometr. Przy zamkniętej klapie jego rezystancja wynosi ok. 560 Ω, przy otwartej ok 115 Ω a maksymalna wartość to 1050 Ω. Niestety w miarę przesuwania klapy rezystancja potencjometru nie zmieniała się płynnie, poza tym czasem rosła, czasem malała a pod koniec szybko spadła do tych 115 Ω. Rozwierciłem otwory i przesunąłem płytkę o 1mm w dół jednak nic się nie zmieniło.
No i jeszcze jedno, falujące wolne obroty a samochód spala duże ilości benzyny (tzn spala albo nie spala ponieważ zapach spalin daje dużo do myślenia), a to wygląda na uszkodzoną sondę lambda.
Ponieważ części są drogie do tego samochodu więc nie mogę wymieniać jedno po drugim, stąd moje pytania, co z potencjometrem przepływomierza? Czy powinien zachowywać się tak jak opisałem? Jak sprawdzić czy jest sprawna sonda lambda i czujnik położenia przepustnicy? Mam w domu miernik:/ Jak już wspominałem komputer nie znalazł żadnej usterki.
Wydaje mi się że jest to niezły orzech do zgryzienia, ale może miał ktoś podobny problem ze swoim ABK i damy rade.