Forum Audi 80 Klub Polska

Witam,
Mam mały problem z aparatem zapłonowym. Aby ustawić poprawnie zapłon muszę wyjechać sporo ponad regulację na śrubach mocujących aparat do głowicy.
Jest to o tyle sporo że śruby muszę przykręcać po bokach aparatu zapłonowego. Aparat jest przekręczony o prawie 70 stopni w lewo jak patrzę od przodu auta.
Na który cylinder powinien być skierowany palec gdy ustawia się zapłon na 6 stopni (na ostrej krawędzi)?
U mnie wychodzi trochę przed 3 cylinderem (przewodem WN na 3 cylinder).
Dziwne to bo raczej producent tego tak nie przewidział.
Aparat był tak samo ustawiony w poprzednim silniku więc to nie problem silnika, a raczej aparatu zapłonowego.

Po ustawieniu pierwszego tłoka w górnym położeniu zwrotnym zdejmij kopułkę i sprawdź czy palec rozdzielacza znajduje się nad fabrycznym wycięciem. Taka mała, nacięta kreska na krawędzi aparatu gdzie nachodzi kopułka.
Jeżeli tak jest to teraz przewód zapłonowy od pierwszego cylindra (przy nakładaniu kopułki) powinien być również nad tym wycięciem, a jednocześnie nad stykiem metalowym palca. Taki spory wyjazd w aparacie może być spowodowany przesunięciem przewodów na kopułce o 90 stopni lub źle ustawionym rozrządzie w aucie chociaż w drugim wypadku możliwa jest kolizja.

Lukaszbroz, Czyli podsumowując. Ustawiam na ZZ (czy na kreskę 6stopni?) Palec ma być nad nacięciem na metalowej części aparatu. Ale czy centralnie po środku palca ma być to nacięcie czy z którejś strony dokładnie?
Co do takiego przesunięcia włąsnie to mnie dziwi. Ze starym silnikiem myślałem właśnie że tak to może wyglądaćczyli pasek przesunięty. Ale taka sama akcja była z nowym i to mi nie dawało spokoju.
Wezmę zrobie tak jak mówisz i spróbuję zapalić.
jak nie to zrobię po staremu i zobacze co pokaże stroboskop.

Odkręcasz świece i sprawdzasz czy pierwszy tłok jest u góry (ja to sprawdzałem wkładając długi śrubokręt i patrzałem kiedy przestaje się podnosić poruszany tłokiem). Kiedy już będziesz pewny, że tłok jest w punkcie ZZ zdejmujesz kopułkę i patrzysz czy środek palca jest nad wspomnianym wycięciem. Jeśli palec nie pokryje się ze znakiem i nie będzie można tego ostawić w granicach regulacji aparatu to coś nie tak jest z rozrządem.

Jeśli wszystko będzie ok to sprawdź czy kabel od pierwszej świecy lub jego styk w kopułce znajduje się nad blaszka palca. Może być tak jak pisałem że kable są zamienione i o ile kolejność jest ok to nastąpiła ich rotacja (zamiana) na króćcach kopułki.

Dzięki za poradę i wyjaśnienia.
Jutro wszystko ładnie posprawdzam i zrobię fotostory dla potomności.

Fotki byłyby wskazane może udałoby się dojrzeć inna przyczynę tego problemu.

Wszystko jest ustawione tak jak mi poradziłeś i nawet nie chciało parsknąć.
Lampa stroboskopowa pokazywała że jest iskra a on nawet nie chciał zagadać.
Tak jak było wcześniej ustawione to wychodziło na to że iskra idzie na 3 tłok.
Świece mokre od benzyny więc powinien chociaż paliś na rozruchowym.
Moze kołą są źle skręcone ale to raczej nie możliwe. Przecież nie da się źle założyć koła od wałka rozrządu ani koła zamachowego.
Ręce opadają. Bez podłączenia do kompa to chyba nic nie wyjdzie.
Można jakoś skasować błędy bez kompa. Tak żeby nić nie wisiało na kompie?

Tak jak mówiłem koło rozrząd nie jest ustawione na znak fabryczny.
Obróć o 180 stopni koło rozrządu. Wał obroci się wtedy o 360 i znów 1 tłok będzie u góry. Masz zapłon na wydechu tak na moje.

Ale to nic nie zmieni bo nawet jak wał wykona pól obrotu to palec znów będzie na swoim miejscu.
Wiesz ten silnik chodził tylko tak jak piszę w położeniu ZZ iskra szła na 3 tłok bo tak był przekręcony aparat żeby silnik mógł pracować.

[ Dodano: 2011-10-20, 22:11 ]
Cholera już sam się w tym gubię :evil:

Wał ma wykonac 360 wałek rozrzadu wykona w tym czasie 180 czyli połowe okregu ipalec bedzie po przeciwnej stronie znaku.

[ Dodano: 2011-10-20, 22:15 ]
Tak wygląda znak nie jakieś pisane mazakiem

Tak, ten znak jest pod białą plamą na kole więc się zgadza.
Ta kreska jest u gury pokrywa się z tm V na głowicy, 0 widać , palec na kresce.

Zrób tak ustaw tak jak miałeś robiąc te zdjęcia. Potem przekręć wałem silnika o 360 stopni i zrób foty jeszcze raz. Chyba że już rozumiesz co możesz robić źle.

[ Dodano: 2011-10-20, 22:21 ]
Zrób zdjęcie całego koła podobnie jak zrobiłem ja. Dla mnie to przy Twoim ustawieniu zawory wydechowe są otwarte.

Ta kreska którą pokazałeś na zdjęciu znajduje się u góry to mamy zakończone sprężanie, tłok u góry, atak iskry no i wybuch.
Gdy kreska jest z prawej stronu koła od wałka rozpoczyna się wydech spalin z cylindra.
Gdyby była na dole oznaczało by to ze zaczyna zaciągać mieszankę.
Gdyby był z lewej strony koła od wałka oznaczało by że rozpoczyna się sprężanie (zawory zamknięte).
Co do ustawienia palca w aparacie zapłonowym to chłopskim rozumem powinno być tak że to 6 stopni przed ZZ jest po to aby dopierow wtym momencie palec zetknął się z elektroda w kopułce i wysłał iskrę na świecę. Myślę że to 6 stopni wyprzedzenia jest po to aby iskra miała czas na przejście od aparatu zapłonowego do elektrody świecy.
Cały czas nie mogę złapać iskry na odpowiednim momencie.
Zastanawiam się jeszcze czy nie robi mi psikusa impobilaizer.

panowie podlacze sie pod temat skoro palec zaplonu ma byc skierowany na 1 tlok jak rozrzad jest na znakach to od ktorej strony liczyc tloki od przodu auta czy tez od grodzi silnika, byc moze to jest rowniez problem u mnie

1 - Górne koło masz ustawione na znakach tak jak to pokazujesz na fotkach

2 - Wał masz ustawiony tak jak na fotce poniżej


3 - wałek pośredni powinno się ustawić tak jak na fotce poniżej


Wtedy palec powinien być na tym małym wycięciu - jak nie to ustaw go kręcąc aparatem

Prosimy o fotki

Może jeszcze sprawdź to co Koledzy piszą czy kable nie są pomylone

Na jednym kablu jest założony czujnik punktu zapłonu - czujnik na kablu jest założony na 4 cylindrze ale sprawdźcie to jeszcze czy na pewno na 4