Strona 1 z 2

[b3 1,8 89r] Problem z zimnym silnikiem + pare innych pytań

: 05 sie 2007, 19:00
autor: lapti
Witam serdecznie!
Wybaczcie, że odwiedzam Was ostatnio tak rzadko, ale znalazłem drugą pracę i mam duuużo mniej czasu.
Teraz przejdę do sedna mojego postu, czyli pytań:
1) Po odpaleniu silnika, wszystko wygląda normalnie, do momentu wyjechania i dodania gazu - zaczyna mi telepać całym samochodem i to dość mocno. Dzieje się tak nawet po rozpędzeniu do 80km/h. Więcej bałem się jechać z "drgawkami" by nie zepsuć czegoś. To jest moje w tym momencie zasadnicze pytanie: jak to naprawić, by tak się nie działo?
2) Mam ładowanie na poziomie 13,76V (zapalone tylko światła z przodu, te normalne nie postojówki). Czy tyle wystarczy? Jak zdjąłem klemy, moja audica wytrzymała włączenie wszystkich świateł (prócz przeciwmgłowych), wycieraczek, dmuchawy zimna na 100%, zgasła już po włączeniu ogrzewania tylnej szyby i radia... Czy wystarczy jak wymienie regulator napięcia i/lub szczotki, czy od razu rozglądać sie za nowym, używanym alternatorem?
3) W mojej okolicy działa firma pseudo tuningowa. Montują oni gratis zamiast katalizatora strumienicę (zostawia się ja w rozliczeniu), czy jest sens to wymieniać, jakie da korzyści, a co mogę zniszczyć w ten sposób :>

A dodam jeszcze, że wypadła mi ta rurka (z lewej strony dochodząca do reflektora), oraz taka druga, która wychodzi z silnika i dochodzi do niej w połowie przed filtrem powietrza... Czy to ma duże znaczenie?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi... :)

Pozdrawiam
LAPTI



PROSZĘ MODA/ADMINA o niekasowanie ponownie mojego tematu, a jedynie napisanie mi na pw, że nadal jest źle - postaram się to poprawić!

: 07 sie 2007, 20:27
autor: grzesiek79
Nie jestem specem od mechaniki, więc nie wiem na ile pomogę... :-/

Pierwsze pytanko: ja bym zaczął od kabli WN i świec, napewno nie zaszkodzi oblukać.
Miałem kiedyś podobny przypadek w innym aucie i takie coś pomogło :lol:

Na inne się nie wypowiem, się nie znam :-(

: 07 sie 2007, 20:48
autor: Z-D-E-N-E-K
lapti pisze:1) Po odpaleniu silnika, wszystko wygląda normalnie, do momentu wyjechania i dodania gazu - zaczyna mi telepać całym samochodem i to dość mocno. Dzieje się tak nawet po rozpędzeniu do 80km/h. Więcej bałem się jechać z "drgawkami" by nie zepsuć czegoś. To jest moje w tym momencie zasadnicze pytanie: jak to naprawić, by tak się nie działo?
Gaz jest czy benzyna tylko ? Jeżeli jest gaz to czy dzieje się to na gazie czy na benzynie jest tak samo :?:
lapti pisze:3) W mojej okolicy działa firma pseudo tuningowa. Montują oni gratis zamiast katalizatora strumienicę (zostawia się ja w rozliczeniu), czy jest sens to wymieniać, jakie da korzyści, a co mogę zniszczyć w ten sposób :>
strumiennica ma jakikolwiek sens, tylko wtedy, kiedy jest dobrana do konkretnego samochodu, czyli robiona na zamówienie, czyli spore koszty z tego wychodzą. Strumiennice uniwersalne , którę są dobierane tylko pod kątem średnicy układu, nic nie dają, mogą tylko zaszkodzić, bo nie są dobrane do prędkości wylotowej spalin, i mogą znacznie zmniejszyć moc. jeżeli ci tam dzwoni w puszce gdzie był katalizator i dlatego chcesz zmienić to lepiej wspawaj rure zamiast puchy katalizatora a jeżeli nic nie dzwoni z tej puszki katalizatora to zostaw w spokoju

: 07 sie 2007, 21:16
autor: djbeat
1. Moim zdaniem powinieneś sprawdzić świece, kable i rozdzielacz. Kiedyś miałem taki przypadek że wymieniłem świece i auto zrywało, szarpało itd, kable wyglądały na nowe, nadal są miękkie, rozdzielacz był trochę zaśniedziały to go wyczyściłem, a okazało się że jeden z kabli który wchodził do rozdzielacza był mega zaśniedziały i przy ruszaniu się uszkodził w związku z czym nie zawsze na jednej ze świec pojawiała się iskra. nie wiem czy Ci to pomoże ale ja polecam przepatrzeć cały układ elektryczny.
Pozdrawiam

: 08 sie 2007, 19:40
autor: lapti
Z-D-E-N-E-K pisze:Gaz jest czy benzyna tylko ?
Tylko benzyna :)
co do 1) i świec - ostatnio pękł mi króciec od wody i jak go robiłem to ułamałem taki jakiś dziwny plastik pod kopułką (zdjąłem ją bym mi nie przeszkadzała), Czy to może być przyczyną?
Sprawdzę świecę za dnia :) i napiszę czy coś to dało :)
djbeat pisze:rozdzielacz
Jestem całkowicie blady, jeśli chodzi o samodzielne kombinację i nic mi to określenie nie mówi :(
djbeat pisze:przepatrzeć cały układ elektryczny.
I prosił bym o jaśniejsze napisanie :) Mam wyciągnąć i powkładać wszystkie kable pod machą od nowa? Czy jeszcze jakieś?

: 09 sie 2007, 13:37
autor: Z-D-E-N-E-K
lapti pisze:ak go robiłem to ułamałem taki jakiś dziwny plastik pod kopułką (zdjąłem ją bym mi nie przeszkadzała), Czy to może być przyczyną?
sam se odpowiedziałeś ten plastik nazywa się inaczej PALEC

: 10 sie 2007, 19:11
autor: lapti
Z-D-E-N-E-K pisze:sam se odpowiedziałeś ten plastik nazywa się inaczej PALEC
No i jak to naprawić?

: 10 sie 2007, 20:10
autor: MARCO
Kupić drugi,tylko tego nie połam.Pozdrawiam

: 10 sie 2007, 20:33
autor: lapti
Kupić drugi,tylko tego nie połam.Pozdrawiam
sklep czy shrot? i nazywa się to to palec?

: 10 sie 2007, 21:14
autor: Z-D-E-N-E-K
W iter carsie kosztuje 39,97 zł nowiutki.

Jak byś chciał to podaje nr katalogowy: 1 234 332 374

Dokładnie to nazywa się palec rozdzielacza zapłonu

: 10 sie 2007, 21:16
autor: kam_nata
Nazywa sie to palec rozdzielacza i proponuję kupić w sklepie. Od razu kup kopułkę nową. Nie wielki to będzie koszt. Przy wymianie pamiętaj żeby wszystko założyć dokładnie jak było, chodzi gównie o przewody na kopułce.
miłej pracy :-D

: 11 sie 2007, 06:48
autor: lapti
o w mordę nigdy więcej nie dam się dotknąć pseudo mechanikom do mojego samochodu :/
sprostuje trochę wcześniejszą wypowiedź:
lapti pisze:jak go robiłem to ułamałem taki jakiś dziwny plastik pod kopułką (zdjąłem ją bym mi nie przeszkadzała), Czy to może być przyczyną?
Pomagał mi sąsiad z bloku i to on wpadł na pomysł zdjęcia kopułki :/ W sumie to ja wpadłem na pomysł by wyjąć silnik i chyba jego pomysł był trochę lepszy :/
Od dwóch dni już mojej niuni się znudziły drgawki przy dodawaniu gazu :P
Może sobie na razie odpuścić?

: 11 sie 2007, 12:55
autor: Danek
Nie czekaj tylko wymieniaj, to nie majątek. Jak lubisz swoje autko to nie każ mu chodzić w za ciasnych butach :mrgreen: .

: 11 sie 2007, 17:12
autor: lapti
Danek pisze:to nie majątek
majątek majątek!
Zrobiłem w tym miechu hamulce i prawie całe zawieszenie :(
teraz mam motkę z wymianą końcówek - nie chciały sie odkręcić i musiałem kupić cały drążek kierowniczy :( Na szczęście jeden handlarz starociami sprzedał mi tylko te "patyki" (zdarł i tak 30zł)...
Kupie to za miesiąc :| jak wezmę wypłatkę :P chyba, że to jest pilne, to wezmę providenta :>

: 30 sie 2007, 10:00
autor: piotr_ka
witam. miałem podobny problem z drgawkami, moje nie były odczuwalne na całym samochodzie. okazało się że brak jest jednego ciężarka od wyważenia koła.