Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Ostatnio zauwazylem ze pod autem sa plamy plynu chlodniczego. Chlodnica w rogu jest jak by mokra jak na zdjeciach to widac. Moje pytanie jest takie: Czy jest sens pakowac jakies dziadostwo do uszczelniania chlodnic czy moze nowa od razu zalozyc chlodnice bo to nieduze koszta. Znajomy mi powiedzial ze jak dam jakis preparat do uszczelniania chlodnic to pewnie mi nagrzewnice pozapycha. Dlatego nie wiem czy odrazu nie zmienic na nowa chlodnie. Co wy na to panowie??

koziolmc60 pisze:Czy jest sens pakowac jakies dziadostwo do uszczelniania chlodnic czy moze nowa od razu zalozyc chlodnice bo to nieduze koszta. Znajomy mi powiedzial ze jak dam jakis preparat do uszczelniania chlodnic to pewnie mi nagrzewnice pozapycha. Dlatego nie wiem czy odrazu nie zmienic na nowa chlodnie. Co wy na to panowie??

nie radzę kolega ostatnio wlewał coś do uszczelnienia chłodnicy to pojeździł z miesiąc i padła mu pompa wody. Nie dość że i tak musiał wymienić to chłodnicę to w dodatku pompę + płyn.

Nie kombinować tylko wymienić, lub poszukaj zakładu który trudni się naprawianiem chłodnic itp. i zasięgnąć opinii bo możliwe że uszkodzenie kwalifikuje się do naprawy.Co ori chłodnica to ori, nawet naprawiana.Nie syp żadnych środków do środka.

Ok. Dzieki za info. To lepiej wymienie.

dokładnie warto dac gdzie naprawiaja ,masz rozszczelnienie na uszczelce z boku,warto dac by naprawili ci to , a napewno dluzej ci posłuzy jak zamiennik nowy.
U mnie podobnie to wyglada jezdze tak juz 2 lata moglem kupic nowa wolalem kupic uzywke ori a tą która sie moczy pewnie dam do naprawy lub sam naprawie ,bo szkoda mi wydawac na badziewny zamiennik

Panowie, trochę tu odkopię
Zauważyłem że mam mokrą chłodnicę wody od połowy w dół.
Po przejechaniu obojętnie jakiego dystansu i poziom płynu spada co jakiś czas poniżej minimum.
Czy świadczy to o uszkodzeniu i wymianie chłodnicy?

Jeżeli mokra od połowy w dół to chłodnica do wymiany któraś "rurka" w radiatorze jest najpewniej nieszczelna dolewania specyfików ja również nie radzę więcej z tego szkód niż pożytku.