[B4 2,0 ABK] szarpanie, nierówna praca silnika
: 11 lut 2012, 20:12
Witam Panowie
Z tego względu że to mój pierwszy temat na forum proszę o wyrozumiałość
Otóż... mam problem ze swoją "niunią"
Audi B4 2,0 abk 115KM avancik
Kupiłem rok temu i wszystko było cacy ....do dziś
Otóż problem jest następujący :
ostatni zauważyłem że falują obroty na zimnym silniku ... pomyślałem o krokowcu
>> niestety szybko odrzuciłem tą hipotezę ponieważ pojawiło się przerywanie i szarpanie w czasie jazdy
>> więc pojawiła się druga hipoteza (przepływomierz)
Pojechałem do miejscowego speca na podłączenie do kompa
(podłączył bym sam ale brak sprzętu
Wyskoczyły błędy sondy lambda oraz potencjometru przepływu powietrza
po skasowaniu sonda nie pojawiła się ponownie
Wyszarpałem swój przepływomierz ( z tego co zauważyłem był już wymieniany )
ku mojemu zdziwieniu wydaje się sprawny
Klapka "chodzi" na podmuch (nie haczy) , sprawdziliśmy też potencjometr (pokazuje pełny zakres napięcia ) więc można chyba odrzucić przepływomierz...
Efekt był taki że kiedy od niego odjeżdżałem, audi hasała jak król szos ( nie wiem czemu, być może usunięcie błędów pomogło)
Niestety problem szybko wrócił
... I dziś byłem holowany przez brata do domu ...
Problem przerywania był już tak duży że nie dało sie jechać , gasła, a przez ostatnie kilometry jazdy poprostu dawałem gazu i zero reakcji , trochę poszarpałem gazem i zaskoczyło , zmiana biegu .. gaz ... a ona nic... wiec wkońcu zjechałem na pobocze .
Zgasła mi i już jej nie odpaliłem.
Nie dodałem że te problemy są na gazie i na benzynie
,nadmienić muszę również : ( nie wiem czy to ma związek )
dwa dni temu pękła mi podstawa filtru oleju , nie wiem czy od ciśnienia czy olej zgęstniał ( mineral) , ale problemy z szarpaniem były już wcześniej
Teraz mam kilka innych hipotez (prosze o rady )
1. Przekaźnik 30 >>> nie sprawdzałem , ale czy może powodować aż tak duże problemy??
2. Przepustnica >>> może jest zabrudzona ? ewentualnie czujnik położenia w przepustnicy?
3 Kable , zapłon >>> Sprawdzałem kable ostatnio w nocy na zimnym :mrgreen:
nie stwierdziłem żeby gdzieś iskry skakały , swiece prawie nowe
kopułkę zapłonu rozbierałem i wygląda całkiem nieźle (czysta)
Ostatnio wymieniałem również pasek rozrządu, chłodnicę, uszczelniacz koła zpłonu i pompę wody , czy to może mieć jakiś związek???
Być może przydadzą się w diagnozie również inne informacje o stanie technicznym:
*przedmuch przy kolektorze wydechowym
*przedmuch przed katalizatorem
( ogólnie wydech do zrobienia ale fundusze blokuja jak widać)
*łożyska na alternato :roll:
Proszę o porady co jeszcze sprawdzić albo gotowe rozwiązanie problemu jeśli ktoś to miał
PS: widziałem że na forum jest kilka tematów na temat występujących u mnie objawów ale ciężko mi to wszystko poskładać do kupy więc pisze
Pozdrawiam:D
Z tego względu że to mój pierwszy temat na forum proszę o wyrozumiałość
Otóż... mam problem ze swoją "niunią"
Audi B4 2,0 abk 115KM avancik
Kupiłem rok temu i wszystko było cacy ....do dziś
Otóż problem jest następujący :
ostatni zauważyłem że falują obroty na zimnym silniku ... pomyślałem o krokowcu
>> niestety szybko odrzuciłem tą hipotezę ponieważ pojawiło się przerywanie i szarpanie w czasie jazdy
>> więc pojawiła się druga hipoteza (przepływomierz)
Pojechałem do miejscowego speca na podłączenie do kompa
(podłączył bym sam ale brak sprzętu
Wyskoczyły błędy sondy lambda oraz potencjometru przepływu powietrza
po skasowaniu sonda nie pojawiła się ponownie
Wyszarpałem swój przepływomierz ( z tego co zauważyłem był już wymieniany )
ku mojemu zdziwieniu wydaje się sprawny
Klapka "chodzi" na podmuch (nie haczy) , sprawdziliśmy też potencjometr (pokazuje pełny zakres napięcia ) więc można chyba odrzucić przepływomierz...
Efekt był taki że kiedy od niego odjeżdżałem, audi hasała jak król szos ( nie wiem czemu, być może usunięcie błędów pomogło)
Niestety problem szybko wrócił
... I dziś byłem holowany przez brata do domu ...
Problem przerywania był już tak duży że nie dało sie jechać , gasła, a przez ostatnie kilometry jazdy poprostu dawałem gazu i zero reakcji , trochę poszarpałem gazem i zaskoczyło , zmiana biegu .. gaz ... a ona nic... wiec wkońcu zjechałem na pobocze .
Zgasła mi i już jej nie odpaliłem.
Nie dodałem że te problemy są na gazie i na benzynie
,nadmienić muszę również : ( nie wiem czy to ma związek )
dwa dni temu pękła mi podstawa filtru oleju , nie wiem czy od ciśnienia czy olej zgęstniał ( mineral) , ale problemy z szarpaniem były już wcześniej
Teraz mam kilka innych hipotez (prosze o rady )
1. Przekaźnik 30 >>> nie sprawdzałem , ale czy może powodować aż tak duże problemy??
2. Przepustnica >>> może jest zabrudzona ? ewentualnie czujnik położenia w przepustnicy?
3 Kable , zapłon >>> Sprawdzałem kable ostatnio w nocy na zimnym :mrgreen:
nie stwierdziłem żeby gdzieś iskry skakały , swiece prawie nowe
kopułkę zapłonu rozbierałem i wygląda całkiem nieźle (czysta)
Ostatnio wymieniałem również pasek rozrządu, chłodnicę, uszczelniacz koła zpłonu i pompę wody , czy to może mieć jakiś związek???
Być może przydadzą się w diagnozie również inne informacje o stanie technicznym:
*przedmuch przy kolektorze wydechowym
*przedmuch przed katalizatorem
( ogólnie wydech do zrobienia ale fundusze blokuja jak widać)
*łożyska na alternato :roll:
Proszę o porady co jeszcze sprawdzić albo gotowe rozwiązanie problemu jeśli ktoś to miał
PS: widziałem że na forum jest kilka tematów na temat występujących u mnie objawów ale ciężko mi to wszystko poskładać do kupy więc pisze
Pozdrawiam:D