Strona 1 z 2

[B3 1,8 90KM] POMPA PALIWA -problem z napięciem

: 22 mar 2012, 12:31
autor: Maverick147
Witajcie,

Otóż w mojej ślicznotce mam problem z pompą paliwa - a mianowicie,

nie działa, :-|

Mam instalację LPG i nie dochodzi mi napięcie do elektrycznej pompy paliwa

Przekaźnik (208) który odpowiada za pompę - przy przekręceniu zapłonu strzela - także nie jest spalony,

sama pompa też została sprawdzona "na krótko podłączamy ją do aku i normalnie chodzi.

Coś jest nie tak z tym napięciem - nie dochodzi w ogóle prąd do pompy.

Kiedy chciałem oddać ją do elektryka - to zaczął wymyślać że muszę jemu oddać auto na cały dzień bo to nie takie hop-siup - a zaufany mechanik powiedział mi że oni specjalnie tak kombinują by mogli sobie krzyknąć 100-150 zł za robotę a nie 10 -czy 20zł za 5 minutową robotę.

Podejrzewamy że coś się dzieje pod samą deską bezpieczników -na kablu doprowadzającym prąd do pompy lub na samym pinie przy przekaźniku - może coś się przepaliło?

Może ktoś miał identyczny przypadek?
Z góry dziękuję za porady i wskazówki

(temat umieściłem tutaj bo nie wiedziałem czy przenieść go do działu związanego z Elektryką - admina proszę w takim razie o wyrozumiałość) ;-)

[ Dodano: 2012-03-22, 12:33 ]
moja ślicznotka - 91' 1,8 90KM

: 22 mar 2012, 15:09
autor: BLUECONECT
...z tymi elektromechanikami to tak jest( z całym szacunkiem dlatego zawodu, ale...), że trzeba umawiać się z nimi na termin jak z dziewczyną na randkę i z byle "pierdołą" zostawiać auto na kilka dni :!: Do tego robota często odwalona jest na odpier....... :!: i trzeba za nią słono zapłacić <ok> ...a podobno brakuje miejsc pracy i każdy powinien zabiegać o klienta-jak to rozumieć :?: :idea:
Wracając do tematu to ja obstawiał bym przekaźnik skoro piszesz, że 'strzela'... podmień go i dopiero sprawdź. A jeśli podejrzewasz, że coś się przepaliło to 'luknij' pod skrzynkę czy wszystkie przewody są ok. czy któryś się nie odpiął ( do tego trzeba zdemontować półkę pod kierownicą i zabrać dobrą latarkę/lampkę).

: 22 mar 2012, 15:36
autor: Maverick147
z tym przekaźnikiem to nie łatwa sprawa - nikt w okolicy akurat tego nie posiada, pozostaje mi w takim razie zakupić na allegro wtedy po podmiance się zobaczy.
pod kierownicą też 'luknę' może a nóż widelec coś wypatrzę.

a co do elektromechaników? bez komentarza po prostu!!!!
żaden nie potrafi określić przyczyny a przede wszystkim przedziału cenowego-ile kosztowałaby taka usługa, a wiadomo jak już auto zostawisz i odbierzesz za parę godzin czy na drugi dzień, no to Ci wymyśla - Panie musiałem szukać, rozbierać, zeszło mi przy tym pół dnia i skasuje Cię za przylutowanie kabelka 150 zł - po czym żegnając Cię -pomyśli sobie - 'kolejnego jelenia walnąłem na hajs"

Dlatego omijam takich 'cwaniaczków' z daleka...

;-)

: 22 mar 2012, 18:20
autor: wento
sprawdź bezpiecznik z napisem ,,motor'' u mnie podczas holowania spalił się ten bezpiecznik, i też pompa nie chodziła, męczyłem się 2 dni , aż wreszcie ktoś mi powiedział żebym sprawdził ten bezpiecznik sprawdziłem , wymieniłem , i pompka chodzi do dziś.

P.s dokładnie takie same objawy jak u Ciebie miałem.

: 22 mar 2012, 20:09
autor: Maverick147
aha, tyle że jak ten bezpiecznik namierzyć?

dziś wyciągnąłem deskę z bezpiecznikami i zauważyłem że wisi kabel kolor czarny - z jednej strony przylutowany do blaszki pod bezpiecznikami a z drugiej strony ze wsuwką -zwisał sobie od tak - nie wiem czy to jakaś masa czy jak?

Coś czuję że nie poradzę sobie z tym sam i skończy się jednak na elektromechaniku. <osohozi> <osohozi> <osohozi>

: 22 mar 2012, 20:26
autor: wento
ten bezpiecznik jest pod nr. 6

Obrazek

: 22 mar 2012, 20:31
autor: Maverick147
sprawdzałem ten bezpiecznik dziś bodajże 30' ka - wydaje się być ok ale może spróbuję podmienić na inny,

: 22 mar 2012, 21:07
autor: marbaj
Mam instalację LPG i nie dochodzi mi napięcie do elektrycznej pompy paliwa
Jak masz rozwiązane odcięcie paliwa na LPG? Sprawdzałeś kolego centralkę bo może ona szwankuje i odcina pompę.

: 22 mar 2012, 21:29
autor: damianek1234561
centralke raczej zostaw w spokoju jesli by nie przelaczala to i na probie odpalenia ne benzynie opalal by lpg a gdyby elektro zawor byl zaciety to by nie strzelal, w przegazniku jakby zgubila sie masa to tez by nie strzelal mogl juz po prostu skonczyc swoj zywot dlatego sa takie dzwieki, skoro mowisz ze pompa podlaczona na krotko dziala to jesli posiadasz miernik i masz sciagnieta polke nad nogami to posprawdzaj napiecie czy przechodzi przez przekaznik

: 22 mar 2012, 21:56
autor: marbaj
damianek1234561 pisze:centralke raczej zostaw w spokoju jesli by nie przelaczala to i na probie odpalenia ne benzynie opalal by lpg
Z tym się nie zgodzę. Wyraźnie zapytałem jak ma rozwiązane odcięcie paliwa. U mnie na przykład centralka odcina pompę po przez dodatkowy przekaźnik. Też miałem identyczny problem (brak reakcji pompki po przekręceniu stacyjki). Główny przekaźnik cykał, bezpieczniki dobre, a okazało się że padł ten dodatkowy przekaźnik założony przez gaziarzy.

: 22 mar 2012, 22:57
autor: damianek1234561
a to przepraszam bo wyszlo niedoczytanie z mojej strony:)

: 23 mar 2012, 17:55
autor: czarekj
Ja osobiście na elektryków bym tak nie najeżdżał. :) Panowie płaci się za wiedzę, nie tylko za wykonaną fizycznie pracę. Sporo czasu zajmuje odnalezienie przyczyny usterki. Faktycznie sama naprawa często nie powoduje potu na czole mechanika, bo lutownica czy bezpiecznik nie są przecież ciężkie, ale uwierzcie mi, że naprawa po "druciarzach" co się głupot na forach naczytali często przyprawia o ból głowy. Trzeba wziąć w łapkę schemacik elektryczny, który jest na forum i sprawdzić po prostu każdy drucik powiązany z układem zasilania w paliwo. Przyczyn może być kilka i żeby to usprawnić trzeba mieć co najmniej miernik za 10 PLN-ów, umieć czytać schematy elektryczne i chęć do zaglądania w niewygodnie miejsce. Przy okazji można coś zepsuć i atrakcje zagwarantowane. Nie jednemu przy okazji naprawy jednego obwodu spaliła się izolacja na drugim obwodzie. Niestety jak tego uniknąć nie da się wyczytać na forum, to przychodzi z doświadczeniem.
W omawianym przypadku stawiałbym na skorodowaną wewnętrznie "skrzynkę bezpieczników, lub uszkodzenie w obwodzie odcięcia dopływu paliwa. Sprytnemu elektrykowi diagnoza powinna zająć nie więcej niż 30 minut, bo to prosta usterka.

: 24 mar 2012, 13:34
autor: Maverick147
marbaj pisze:
Mam instalację LPG i nie dochodzi mi napięcie do elektrycznej pompy paliwa
Jak masz rozwiązane odcięcie paliwa na LPG? Sprawdzałeś kolego centralkę bo może ona szwankuje i odcina pompę.
no właśnie nie wiem, może coś z tą instalacją jest nie teges, i może instalacja lpg odcięła dopływ prądu do pompy- nie znam się na tym za bardzo i - chyba oddam temat do elektryka zapłacę te 50-60 zł i niech to odnajdzie o co 'kaman'

[ Dodano: 2012-03-24, 13:37 ]
marbaj pisze:
damianek1234561 pisze:centralke raczej zostaw w spokoju jesli by nie przelaczala to i na probie odpalenia ne benzynie opalal by lpg
Z tym się nie zgodzę. Wyraźnie zapytałem jak ma rozwiązane odcięcie paliwa. U mnie na przykład centralka odcina pompę po przez dodatkowy przekaźnik. Też miałem identyczny problem (brak reakcji pompki po przekręceniu stacyjki). Główny przekaźnik cykał, bezpieczniki dobre, a okazało się że padł ten dodatkowy przekaźnik założony przez gaziarzy.
a powiedz mi gdzie ten przekaźnik od gazu jest podłączany przez 'gaziarzy' ?
pod kierownicą?jakie ma odznaczenie-symbol?

[ Dodano: 2012-03-24, 13:55 ]
czarekj pisze:Ja osobiście na elektryków bym tak nie najeżdżał. :) Panowie płaci się za wiedzę, nie tylko za wykonaną fizycznie pracę. Sporo czasu zajmuje odnalezienie przyczyny usterki. Faktycznie sama naprawa często nie powoduje potu na czole mechanika, bo lutownica czy bezpiecznik nie są przecież ciężkie, ale uwierzcie mi, że naprawa po "druciarzach" co się głupot na forach naczytali często przyprawia o ból głowy. Trzeba wziąć w łapkę schemacik elektryczny, który jest na forum i sprawdzić po prostu każdy drucik powiązany z układem zasilania w paliwo. Przyczyn może być kilka i żeby to usprawnić trzeba mieć co najmniej miernik za 10 PLN-ów, umieć czytać schematy elektryczne i chęć do zaglądania w niewygodnie miejsce. Przy okazji można coś zepsuć i atrakcje zagwarantowane. Nie jednemu przy okazji naprawy jednego obwodu spaliła się izolacja na drugim obwodzie. Niestety jak tego uniknąć nie da się wyczytać na forum, to przychodzi z doświadczeniem.
W omawianym przypadku stawiałbym na skorodowaną wewnętrznie "skrzynkę bezpieczników, lub uszkodzenie w obwodzie odcięcia dopływu paliwa. Sprytnemu elektrykowi diagnoza powinna zająć nie więcej niż 30 minut, bo to prosta usterka.

widzę że mocno bronisz środowisko zawodowe :-D

wiesz - wszystko można zrozumieć - za wiedzę się płaci - ale z tym szukaniem i odnajdywaniem to nie jest tak - wiadomo nikt się schematów na pamięć nie uczy - ale jeżeli elektryk który pracuje 30 lat w tym zawodzie - raczej z góry wie co jest grane i już przy samej rozmowie już wie że na pewno jest jedna z 3-4 możliwych przyczyn usterki - popatrzy minutę na schemat i wie gdzie co i jak szukać by szybko zdiagnozować to co się stało, wiedza musi być i lata praktyki również - ale wiesz cenić robotę 30 minutową jak dentysta czy chirurg plastyczny? sorry!!! w dodatku ta ściema "zostaw Pan auto na cały dzień" bo jest w pytę sprawdzania każdego kabelka !!!! skoro ma schemat wie które konkretnie przewody odpowiadają za np pompę paliwa tak?

niedawno znajomy mi opowiadał to czego miał okazję być świadkiem - jak przyjechała babka do elektryka -jakąś nowszą furką - nie działała jej centralny zamek od furtek i wariował alarm -
elektryk powiedział tej kobiecie -"Pani -niech zostawi samochód -bo trzeba posprawdzać to i owo - babka poszła i tyle - mój znajomek był zdumiony jak koleś tzn ten elektryk podszedł do auta otworzył maskę dostał się do sterownika od centralnego -coś tam poszperał 2 minuty - po czym wziął kluczyki zrobił test i wszystko hulało i buczało -po czym jak się później dowiedział -jak babka wróciła po auto - skasował ją na prawie 300 pln'ów i zaczął jej wymyślać że samo sprawdzanie pochłonęło tyle i tyle ale w końcu doszedł co było przyczyną i że już jest zrobione.

Wiem że nie ma co każdego elektryka oceniać tą samą miarą - i uogólniać ale wiesz -niezależnie od stawek jakie panują w tej branży - powinni być uczciwi -a nie nastawiać się na jak największy zysk w myśl zasady "mało zrobić, się nie narobić ale dużo zarobić"

pozdrawiam :mrgreen:

: 24 mar 2012, 15:54
autor: marbaj
a powiedz mi gdzie ten przekaźnik od gazu jest podłączany przez 'gaziarzy' ?
pod kierownicą?jakie ma odznaczenie-symbol?
Jest to zwykły mały przekaźnik jak do świateł.
U mnie umieścili go zaraz przy pompce pod spodem, zamókł i nie przełączał. Byłem u gaziarza wymienił, ale po jakimś czasie to samo. Dopiero sam przeciągnąłem go pod tylne siedzenie i teraz spokój. Ja mam 3A na mechanicznym wtrysku i pompa jest pod spodem auta, niedaleko tylnego koła od strony pasażera.

: 25 mar 2012, 11:31
autor: Maverick147
ok, dzięki za podpowiedź - wiesz - pompa była ściągana (mieści się tam gdzie mówisz)ale żadnego przekaźnika tam nie było -może ulokowali w innym miejscu albo nie ma wcale tego przekaźnika?hmm

w tygodniu się tym zajmę -zacznę wykluczać kolejne przyczyny tej usterki - i w końcu na coś konkretnego wpadnę - a jak nie to elektryk $$$$ i po sprawie - tyle że oddam jemu Niunię i będzie ją robił na moich oczach...a nie "zostaw Pan auto na pół dnia" :mrgreen: