Forum Audi 80 Klub Polska

Witam
Mam takie problemy ze swoja Audi
Przy odpalania na zimnym , silnik skacze do 2tys obr. ale po chwili schodzi na "normalne" 900-1000, przy kazdym dotknieciu gazu silnik najpierw traci obroty tak do 500-600 a dopiero później zaczyna sie wkręcać. W czasie jazdy przy zmianie biegów szarpie, a przy wrzuceniu na luz wskazówka spada do 500 obr. chwile się męczy i znowu norma. Przy postoju czasami sam zaczyna falować na obrotach, a nawet gaśnie.
Na rozgrzanym silniku ciężko odpala, męczy sie z 5-6 sek. i ledwo ledwo łapie.
No i brak mocy, wciskam gaz a to nic nie daje, wiem że ten silnik demonem prędkości nie jest ale wcześniej dało się tym jeszcze jedzić. Od kiedy pojawił sie problem z obrotami silnik zrobił sie strasznie mułowaty, przy normalnych prędkościach nie da się wyprzedzać, no i wyraznie wiecej pali.
Prosiłbym o pomoc w temacie
pozdrawiam

sonda lambda albo przeplywka masz dostep do vaga ? on by ci napewno odpowiedział na twoje pytanie. Sprawdzil bym sczelnosci dolotu wszystkie wezyki gume z przepustnicy itp.
Spróboj odpiac sonde i przejedz sie autem przeplywke tak samo jak bedziesz mial problemy z lokalizacja zrobie ci fotki

Nie nie mam dostępu do vaga, jak byś mógł zrobić mi te fotki , na mechanice zbytnio sie nie znam , a tak sam to sprawdze od razu z gory dzieki

czarny9996 pisze:Nie nie mam dostępu do vaga, jak byś mógł zrobić mi te fotki , na mechanice zbytnio sie nie znam , a tak sam to sprawdze od razu z gory dzieki

dobra to zaraz skocze do autka

[ Dodano: 2012-03-31, 18:49 ]
tu masz przeplywomierz jak otworzysz maske to po lewej stronie za obudowa filtra powietrza



sonda lambda jak patrzysz na silnik po prawej stronie obok aparatu zaplonowego
u mnie wyglada to trzeche inaczej bo mam lpg i kabel sygnałowy idzie do centralki lpg

tu na tym zdjeciu masz miejsce w ktorym znajdowal sie sygnał sondy lambda kabel ktory musisz odlaczyc do sprawdzenia (pusty otwor)


a tak wyglada ten przewod

wiec tak dzisiaj sprawdzalem lambde i przeplywke, po odlaczeniu przeplywomierza, silnik chodzil nierówno ale raekcja na gaz była ok(nie spadały obroty), po odlaczeniu lambdy obroty malaly przy dotknieciu gazu (czyli nic to nie dalo) . Przy odlaczeniu jak i przeplywki jak i lambdy silnik dalej byl mulowaty,nie mial mocy.
Moze to ten przeplywomierz?

A jak wyglądają świece,przewody WN,aparat(palec,kopułka)?

Też mam kolego ten sam problem, ale po rozebraniu trochę rzeczy w aucie i złożeniu ponownie nie wchodzi na obroty i nie faluje już od tygodnia odpukać... Jedyny problem, który pozostał to szarpanie przy zmianach biegów, albo odpuszczeniu/dodawaniu gazu. Jest to bardzo denerwujące, ale walczę dalej.

ja bym wymienil swiece komplet do ada 3 el. ngk to niecale 50 zl sprawdzic stan i wyczyscic kopulke i palec i proponowal bym wymiane przewodow wn. jeszcze mozna zrobic adaptacje przepustnicy to nawet idzie bez kompa zrobic
kupujac auto z tym silnikiem trzeba miec troche pojecia i cierpliwosci albo dobrego mechanika i na oko przy tym aucie nic nie robic !

Sprawdze te swiece i aparat, ale dopiero w środe bede mial mozliwość. Nikt mi tam do auta nie zagladal i nie grzebał, bo nie było takiej potrzeby(to jest pierwsza usterka od kiedy mam auto). Czyli co musze sprawdzić wszystko, jak cuś swiece wymienić, a najlepiej gdybym podłaczył sie do vaga,tak?

Moj znajomy mowil mi że to moze być czujmik od przepustnicy. Co o tym myslicie?

w mojej na vag'u wyskakuje błąd przepustnicy ale to nic nie robi ( jak narazie ) co do falowania mogą być świece i kable, kopułka i palec w aparacie, czujnik temperatury, sonda, przepływomierz, czujnik spalania stukowego, zapchany katalizator, w skrajnych przypadkach uszkodzony sterownik (komputer). Moja jeździła na benzynie jak żaba a na gazie miała braki mocy przyczyną była niesprawna sonda. Pierwszą pokazywała za ubogą mieszankę, druga używka za bogatą ( na benzynie chodził prawie dobrze na gazie wcale ) po zakupie nowej chodzi jak zegarek :mrgreen: