Strona 1 z 2

[80 B3 1.8 JN] Ubywa oleju z silnika

: 21 sie 2007, 14:30
autor: tomek a
Witam.
Co to za przyczyna że nie kopci , nie kapie a oleju niem . Tak gdzieś 1.5 l na 1tyś km.
Przebieg 250 tyś km , brak wycieków i typowego dymu z rury przy rozgrzanym silniku .
Czy brak dymienia może powodować kat. który dopala resztki paliwa.

: 21 sie 2007, 20:50
autor: Kornel
Mi się poprostu wydaje, że silnik zwyczajnie wciąga ci olej jeżeli nie ma żadnych wycieków. Przez zużyte pierścienie lub zużyte uszczelniacze trzonków zaworów, albo jedno i drugie.

: 22 sie 2007, 21:06
autor: nitro20
Przy takim ubytku oleju powinien kopcić na niebiesko lub puszczać chmurki zejdz pod samochod i sprawdz czy faktycznie jest suchy jezeli jest osłona pod silnikiem to nie bedzie nic widac w miejscu gdzie stoi samochod. olej mozesz gubic podczas jazdy z uszczelniaczy po stronie skrzyni na wałku wtedy olej jest rozdmuchiwany po skrzyni biegów i bedzie zaolejona ale kapac ci nie bedzie z niej jak samochod bedzie stał bo śladowe ilości skapią na osłone

: 23 sie 2007, 21:50
autor: jarema
Ja tam stawiam na uszczelniacze trzonków zaworów

: 23 sie 2007, 22:00
autor: WALUX
Jeśli ci nie kopci podczas jazdy to to raczej nie pierścienie tylko wspomniane wcześniej uszczelniacze trzonków zaworów. Może to się uwidaczniać przez puszczenie dymku podczas odpalania np. rano po przestanej nocy, albo po dłuższym postoju.

: 24 sie 2007, 14:42
autor: kam_nata
Ja też mam ten silnik i podobny problem. Znajomy mechanik który wie naprawde wszystko o tym silniku, powiedział mi że to na pewno uszczelniacze zaworów sie zużyły. Po wymianie powinno być wszystko dobrze.

: 24 sie 2007, 21:20
autor: davidpolska
16 zł gumki i po sprawie :-D

: 27 sie 2007, 12:34
autor: WOJTEK26
Ja też mam podobny problem 1l oleju na 3000 km nigdzie nie ma wycieków i brak jakich kolwiek oznak kopcenia na niebiesko a przebieg mam teraz 153000. Nie którzy polecali chyba Mobil że po zalaniu zuzycie oleju znacząco spadało czy to prawda :?:

: 30 sie 2007, 10:45
autor: sikor
ja tez tak mam okolo litra na 1000 km nigdzie nie leci i nie dymi i mechanik tez powiedzial ze uszczelniacze zaworow a wie ktos moze czy latwo to wymienic i jak bo mam ochote sie pobawic a jesli trudno to ile to moze kosztowac bo chyba olej mnie wiecej wychodzi no i silnik dostaje bo nieraz zapominam

: 30 sie 2007, 22:59
autor: jarema
Prywatnie od 100 do 250 zł.

: 02 wrz 2007, 00:32
autor: d.a.v.i.d
Audi 1,8 na mechanicznym wtrysku ma prawo brać olej przeczytajcie sobie instrukcje obsługi Audi :) moja audi też bierze to normalne trochę kosztowne ale zapewnia żywotność silnika podobną do TDI

: 02 wrz 2007, 07:49
autor: Rafalski82
Witam dawno mnie nie było ale ostatnio to przerabiałem na 1000 procent są to uszczelniacze u mnie było także w mieście brał okolo 0,5l oleju na 400 km ,uszczelniacze wymienione zrobione 1000 km i na bagnecie nawet grama nie ubyło.Mechanior 300 zł wziął odemnie za tą operacje.

: 02 wrz 2007, 13:16
autor: pajak100
Wymaina samych uszczelniaczy nie na długo pomoże. Zurzyte są także prowadnice zaworów i w niewielkim stopniu trzonki zaworów- do odzyskania. Jeżeli ktoś chce zrobić to porządnie to niestety bez zdjęcia głowicy ( nowa uszczelka) się nie obędzie. Uszczelniacze z reguły siadają od przegrzania silnika, dokładnie osiągnięcia dużej temperatury oleju, gumki się deformują i przepuszczają olej lub w skutek zurzycia w silnikach VW następuje to przy około 240.000 tys.km Niech nikt nie wierzy że przy 15 letnim samochodzie ma przebieg 130.000 km. Bądżmy poważni. W bloku u mnie mieszka gość co cofa liczniki, uwierzcie mi, że są do niego zapisy, a przed klatką stoi kolejka. Już mnie to zaczyna powoli wku...ć bo ilu pożniej ludzi jest nabitych w butelkę. W niemczech jest było i będzie podobnie, turki handlujący samochodami nie takie rzeczy robią. Wasze VW mają po prostu już ponad 200.000 km i to jest coś normalnego. Ale bądżmy spokojni te silniki robią po 350.000 km lekko:)
Więc dla tych co chcą się pobawić najtrudniejsze będzie w tym wybicie prowadnic zaworów( stare kruchei zgrzane czasem z aluminium) i założenie sprężyn zaworów. Ale jest to do przejścia. Pożniej docieramy zawory pastą do tego przeznaczoną , gdybyśmy je wymienili byłoby lepiej bo wówczas mamy nową głowicę a po splanowaniu odzyskujemy fabryczną moc auta. No moze prawie fabryczną ale poprawę zdecydowanie czuć. Pozdrawiam

: 03 wrz 2007, 11:35
autor: szaaleniec
pajak100 pisze:Wymaina samych uszczelniaczy nie na długo pomoże
Racja, jeśli nie na długo to nawet może nie na moment. Jestem po remoncie silnika i wymieniłem uszczelniacze zaworów, pierścienie na tłokach, dotarłem zawory wymieniłem popychacze zaworów i uszczelniacze (simmeringi) no i brzydko mowiąc pupa :!: :!: Samochód wcześniej palił jakieś 0,5l oleju na 1000 Km, po remoncie zwiększył mu się apetyt na 0,5 do 1l na 400 Km w zależności od dociążenia auta :D. Moim błędem była wymiana pierścieni bez rozwiercania bądź ponownego tulejowania cylindrów (przestrzegam praed tym), ale to o czym pisał pajak 100 nawet mi do głowy nie przyszło żeby wymienić prowadnice zaworów. Tak więc streszczając moją złotą myśl: jeśli już wymieniać uszczelniacze zaworów to razem z prowadnicami (gładziami w których chodzą zawory) no i zaworami (bardzo wskazane). No i nie wymieniajcie pierścieni na nowe nie wymieniając gładzi cylindra (wymienić bądź zeszlifować ale to już w specjalistycznym zakładzie, niestety nie znam aktualnej ceny takiego zabiegu). Niestety wszystkie te prace wymagają wyjęcia silnika i duużo czasu jeśli chcemy zrobić to dokładnie, albo zasobnego portfela jeśli ma to zrobić mechanik :-/ (ale znajdźcie kogoś komu możecie zaufać inaczej może być źle :!: ). Pozdrawiam

: 03 wrz 2007, 21:51
autor: pajak100
W wymianie samych pierścieni nie ma nic złego. To powinno pomóc na około 10.000km. Czyli na pozbycie się samochodu.Pytanie tylko do jakiego stopnia były już zużyte gładzie cylindrów. Jeżeli była możliwość włożenia pierścieni po pierwszym szlifie to trzeba było tak zrobić. Natomiast szlif cylindrów wiąże się z wymianą tłoków i pierścieni. Wydaje mi się jednak że w tym przypadku będziesz jeszcze raz musiał zdjąć głowicę i strzelić poprawki. Zwiększona ilość brania oleju jest raczej spowodowana faktem dostania się do silnika w czasie składania drobin piasku kurzu i innych śmieci. Tego nigdy się nie uniknie. Dlatego też na elementach współpracujących ze sobą porobiły się mikro rysy którymi olej przenika do komory spalania poprzez zawory i gładzie cylindrów. Po jakiś 2000km wszystko powinno wrócić do normy, czyli do sytuacji wyjściowej. Jeżeli tak nie będzie to widocznie pierścienie, które nowe są okrągłe nie dopasowały się do eliptycznych kształtów zmęczonych już cylindrów.
Morał tej historii jest taki, że najlepiej nie bawić się w to tylko pobiec do kogoś ( zaufanego ;-) ) po drugi silnik. No chyba że teraz to już kwestia ambicji i honoru. Powodzenia