Strona 1 z 1

[b3 3a] Połączenie między filtrem powietrza a silnikiem

: 15 maja 2012, 11:43
autor: Penny
Witam!

Czy między filtrem powietrza a tym wyjściem z silnika powinno być jakieś połączenie czy ma być tak jak na obrazku. Sory za głupie pytanie z mechaniki jestem zielony :oops:

http://imageshack.us/photo/my-images/254/64155534.jpg/

: 15 maja 2012, 11:55
autor: PICEK1
Tak,to jest zasysanie ciepłego powietrza dla zimnego silnika,stosuje się takie rurki papierowo aluminiowe.

: 15 maja 2012, 12:43
autor: Penny
tak też myślałem, czyli pozwala to szybciej rozgrzać silnik do temperatury roboczej? gdzie można kupić taką rurkę na allegro jest coś takiego ?

to będzie to: http://allegro.pl/rurka-waz-filtra-powi ... 12834.html

: 15 maja 2012, 13:51
autor: Patrique
Penny pisze:...czyli pozwala to szybciej rozgrzać silnik do temperatury roboczej? gdzie można kupić taką rurkę na allegro jest coś takiego ?
Raczej wpływa to na lepszą pracę silnika na zimnym, bo kolektor zasysa po chwili już letnie powietrze a nie zimne z otoczenia. Czyli jest ono wstępnie ogrzane przez kolektor wydechowy. A to jak szybko się nagrzewa silnik to zależy w głównej mierze od termostatu. W PM ta rurka to jest coś a`la folia aluminiowa pokryta cienką warstwą papieru.

Coś jak to: http://moto.allegro.pl/volvo-s80-2-4-ru ... 97362.html

: 15 maja 2012, 14:02
autor: Penny
dzięki, teraz już wiem wszystko na ten temat ;-)

: 15 maja 2012, 16:56
autor: antoni
Ja piernicze. Identyczna jest ta nakładka na kolektorze wydechowym jak u mnie w RU. Pa nowie gdzie to można dokupić ? Jeżdżę po szrotach i giełdach i są różne, ale takiej nie ma. Odpadła mi kilka ładnych lat temu i niby to nic, ale jak przyjdzie zima to na krótkich odcinkach pali mi 15-20 na 100.

: 15 maja 2012, 17:02
autor: Marcin7audib4
Też właśnie nie mam tej rurki... A ma to coś do spalania? Czy tylko na krótkie trasy?

: 15 maja 2012, 18:42
autor: antoni
Mechanik mój tłumaczył mi że ma duże znaczenie w zimie jesli się robi krótkie dystanse, takie kilkukilometrowe z wystudzeniem do temp. otoczenia i znowu brymmmm i tak 20 razy na dzień.
Chodzi o to, że silnik cały czas ciągnie lodowate powietrze. Kiedy się wreszcie pomieszczenie komory silnikowej nagrzeje od kadłuba, to my znowu gasimy bo tak nam pasuje- trzeba wysiadać.
A jak powietrze jest lodowate to jest go dużo. A jak jest go dużo , to żeby zachować w miarę stechiometryczny ( w sam raz ) skład mieszanki trzeba dopakować więcej nafty ( ssaniem ), bo nie wybuchnie. I tak by to wyglądało.
Według mnie to prawda , bo dlaczego latem mieszczę się w 8-10 litrach, a w zimie drugie tyle.
Oczywiście zimą też jak pociągnę dłuższy dystans to mi wyjdzie 8-10l./100.

Ponadto jak się dopiernicza przez dłuższy czas ~150/godz np. autostrada w Bundes, to bez tego podgrzewacza może dojść do oblodzenia . Ale dotyczy to tylko gażnikowców.

: 15 maja 2012, 18:49
autor: tomeklup
co do rurki to jest w wiekszosci sklepow motoryzacyjnych mozna je kupic na wymiar ja tak robilem. miala chyba dlugosc metra i srednicy juz niepamietam sa rozne kosztowala jakies 20zl. a rurki starczylo mi na jakies 3 razy bo sie czasem rozrywa.