[80 B4 ABK LPG] Zimny silnik kopci na niebiesko.
: 18 sie 2012, 11:57
Witam szanowne grono.
Dłuższy czas Was nie odwiedzałem bo samochód działał bez problemu. Niestety od niedawna zaczęły się problemy, po odpaleniu pracował nierówno na wolnych obrotach, czuć było olej i etylinę (teraz już wiem że z wydechu a nie spod maski), no i od kilku dni po zapaleniu strasznie kopci. Na wolnych obrotach pracuje nierówno, kopci na biało, po dodaniu gazu dym jest błękitny, ciężki, ciągnący się po ziemi (typowy olej), podczas jazdy samochodów za mną nie widać. Po nagrzaniu problem ustaje jak ręką odjąć, nie ma problemu z mocą, obrotami, jedynie temperatura dochodzi do około 100 st.C i waha się w tych okolicach. Podpinałem VAGA (brak błędów), sprawdzałem niebieski czujnik, przeglądnąłem węże dolotowe, płynu nie ubywało i nie ubywa (ani nie przybywa), układ zapłonowy sprawdzony, olej i filtry wymienione (oleju przed problemem brał około 0,5l od wymiany do wymiany, teraz będzie pewno dużo więcej), problem występuje tak na BP jak i na LPG, strzału w kolektor nigdy nie było, przebieg (oprócz tego co zredukował komis czego jestem pewien) 265 000 Km, no i nie wiem co jeszcze mogę dodać. Teraz moje pytanie, gdzie szukać usterki (pierścienie czy zawory) no i jeśli ktoś z Was już taki remont robił to czy jest jeszcze opłacalny, ile może kosztować zestaw naprawczy...
Z góry dziękuję za rzeczowe uwagi, pozdrawiam.
Dłuższy czas Was nie odwiedzałem bo samochód działał bez problemu. Niestety od niedawna zaczęły się problemy, po odpaleniu pracował nierówno na wolnych obrotach, czuć było olej i etylinę (teraz już wiem że z wydechu a nie spod maski), no i od kilku dni po zapaleniu strasznie kopci. Na wolnych obrotach pracuje nierówno, kopci na biało, po dodaniu gazu dym jest błękitny, ciężki, ciągnący się po ziemi (typowy olej), podczas jazdy samochodów za mną nie widać. Po nagrzaniu problem ustaje jak ręką odjąć, nie ma problemu z mocą, obrotami, jedynie temperatura dochodzi do około 100 st.C i waha się w tych okolicach. Podpinałem VAGA (brak błędów), sprawdzałem niebieski czujnik, przeglądnąłem węże dolotowe, płynu nie ubywało i nie ubywa (ani nie przybywa), układ zapłonowy sprawdzony, olej i filtry wymienione (oleju przed problemem brał około 0,5l od wymiany do wymiany, teraz będzie pewno dużo więcej), problem występuje tak na BP jak i na LPG, strzału w kolektor nigdy nie było, przebieg (oprócz tego co zredukował komis czego jestem pewien) 265 000 Km, no i nie wiem co jeszcze mogę dodać. Teraz moje pytanie, gdzie szukać usterki (pierścienie czy zawory) no i jeśli ktoś z Was już taki remont robił to czy jest jeszcze opłacalny, ile może kosztować zestaw naprawczy...
Z góry dziękuję za rzeczowe uwagi, pozdrawiam.