Forum Audi 80 Klub Polska

Witam,

mam problem i mysle ze to wina pompki paliwa bo przedwczoraj jak jechalem samochod zaczął mi turkotac przy 2500 obrotow i przerywal jakby nie dostawal paliwa, jak stalem na luzie czasami samochod spadal z obrotow i zaczal turkotac ale przestawal po chwili. wczesniej przy odpalaniu schychac bylo jak pompka piszczala tak charakterystycznie teraz nie slychac tego piszczenia. po odpaleniu sllychac jakby pompka pracowala ale chyba nie bo po odpaleniu samochod gasnie i juz go nie meczylem, probowalem tez odbrecic tem przewod na klucz 17 ale zaczelo ciec z niego paliwo i odpucilem. macie moze jakies rady?

nowy00712, Masz samo PB... czy również LPG?

Tylko benzyna

może wina zapchanego filtra paliwa, na pewno nie zaszkodzi jego wymiana, sprawdź też sama pompkę.
podpinałeś auto pod komputer żeby sprawdzić czy nie ma jakiś błędów?

jak mam sprawdzic sama pompke?? pod komputer nie podpinalem ale bede musial to zrobic bo swieci sie caly czas kontrolka AirBag, poprzedni wlasciciel robil wszzystko tylko nie podpinal pod komputer:)

jak przekręcisz kluczyk do zapalenia się wszystkich kontrolek to słychać pompkę czy zaskakuje czy nie.

Zobacz też przekaźnik pompy paliwa

jak przekrecam kluczyk to zlychac jak zaskakuje, nawet jak byl odpalony to slychac bylo jak pracowala. a jak sprawdzic ten przekaznik?

nowy00712 pisze: probowalem tez odbrecic tem przewod na klucz 17 ale zaczelo ciec z niego paliwo i odpucilem. macie moze jakies rady?

Jak paliwo było pod ciśnieniem to pewnie odkręcałeś przewód doprowadzający paliwo.

Odkręć przewód powrotny nałóż jakiś wąż na koniec wychodzący z listwy aby móc łapać paliwo do jakiejś butelki. Włącz zapłon i jeśli paliwo będzie się lało z podczas pracy pompki paliwa to znaczy że pompka daje odpowiednie ciśnienie i regulator upuszcza nadmiar (chyba że awarii uległ regulator i przepuszcza całe paliwo nie wytwarzając ciśnienia).

czyli musze odkrecic ten przewod ktory trzyma opaska tak? i nalozyc na niego przewod o wsadzic go do butelki a tego przewodu na 17 nie odkrecac tak? a pozniej wlaczyc zaplon czy odpalic go?

Chyba tak, dokładnie nie wiem jak wygląda to przy silniku ADA, ale zazwyczaj jak już to powrót jest na opaskę.

po niedzielnym obiadku dam znac czy podolam

[ Dodano: 2012-09-16, 17:05 ]
jutro wizyta u mechanika i napisze co bylo przyczyna

Przyglądam sie owemu tematowi z zaciekawieniem, bo nie dość ze mam samochod z tym samym silnikiem to jeszcze z podobnymi objawami i to od dość dawna , pozwolę sobie coś niecoś dodać do tematu. Moje auto nie pracowało nigdy na gazie, więc jakie kolwiek z tego tytułu "błędy" systemowe nie powinny mieć miejsca. Kilka razy w przeszłości korzystałem z usług "bardzo" autoryzowanych serwisów, po których pozostały tylko złe wspomnienia. Nie dosyć, że kazano zapłacić sobie za usługę prawie całą moją miesięczną rentę, to jeszcze na nic sie zdała ich "naprawa" - i tak było jeszcze kilka razy..?) Straciłem wiarę, że tę usterkę da się zdiagnozować i usunąć. Zaczynam wierzyć, że AUDI to temat tabu i po za niemieckimi fachowcami tematu nikt nie "ruszy" Najdalej wczoraj, odwiedziłem przydrożne usługi motoryzacyjne, za namową sąsiadów. Podłączono do komputera - dość profesjonalnego, w wyniku czego, po wielokrotnym powtarzaniu testu komputer odkrył błąd czujnika Halla z określeniem - zwarcie lub przerwa w czujniku Halla. Przedyskutowano temat w dość szerokim gronie, posiłkując się telefonicznie z "autorytetami" - gdzie znajduję sie owy czujnik, po naradzie palcem wskazano na aparat zapłonowy (rozdzielacz) , potem dodano, że bez owego czujnika auto nie pojedzie a przede wszystkim nie zapali. Dziś wcześnie rano, żeby uchronić sie od ironicznych uśmieszków sąsiadów, wyciągnąłem wtyczkę (trzy piny) ze wskazanego miejsca no i jazda!! Samochód odpalił, przejechałem nim w towarzystwie częstego szarpania i gaśnięcia około 7 km i szczęśliwie wróciłem do domu. TO NIE JEST CZUJNIK HALLA !? albo jego przeznaczenie jest inne..?) Szkoda tylko, że tak niskim poziomem wiedzy dysponują "fachowcy". Życzę powodzenia i szerokiej drogi posiadaczom sam. AUDI

Pewnie sprawdzali błędy na zgaszonym silniku i wtedy zazwyczaj jest błąd czujnika halla. A silnik pracuje bez niego bo w tym silniku jest czujnik indukcyjny na wale i na nim głównie opiera wtrysk i zapłon.
Pewnie tylko zobaczyli błędy i tyle, dobrze by było przyjrzeć się temu co pokazuje np. przepływomierz albo czujnik położenia przepustnicy.

Sądzę że niski poziom wiedz bierze się z tego że to dość rzadki silnik, ma nowszy osprzęt niż inne silniki czterocylindrowe w B4 i każdy próbuje naprawiać je według procedur znanych z silników ABT czy ABK.

Witaj aldi, cieszę sie, że ktoś mnie zauważył Prawda jest taka, i tym razem stanę po stronie "mechaników" - wszystko obserwowałem. Pierwszy raz podłączono komputer diagnostyczny natychmiast po przyjeździe do warsztatu na zgaszonym silniku, lecz włączonym zapłonie, następne razy odbyły się już podczas pracy silnika i kazdorazowo zczytywany był ten sam błąd o hallu. Czy, zczytywali inne podzespoły tego nie potrafię powiedzieć. Przepływomierz dla prób był zamieniany, nie wniosło to żadnych zmian na korzyść. Potencjometr przepustnicy osobiście wymonowywałem i sprawdzałem z największą uwagą (zamieściłem na forum jego fotki oraz możliwe do zmierzenia oporności). Czujnik położenia wału też wyjmowałem z korpusu - nie odłączałem bo kabelki biegną do wiązki, nie mają złącza, jedynie delikatnie przetarłem szmatką, bo na czole czujnika bylo trochę tłusto od oleju. Jakie inne czujniki mogą mieć wpływ na prace silnika w tym samochodzie tego nie wiem - mi tez brak wiedzy a sama wola to za mało