Strona 1 z 1
[B3 2,0 16V 6A] Czy silnik 6A jest kolizyjny?
: 03 wrz 2007, 16:21
autor: Seba80
Czy silnik 6A, czyli 2.0 16V jest kolizyjny? urwalo mi sie kolo pasowe na wale.. tzn to zlozone. warto jest skladac wszystko po tym jak rozebralem, tj paski, wentylatory-wyjete. czy na 100% zawory sie pogieły i trzeba zdjac glowice. mam nadzieje ze nie.. jesli nie wiecie czy jest kolizyjny to jak sprawdzic czy zawory sa ok. lub czy jest ktos komu "strzelil" rozrzad, jesli tak to jakie byly efekty? wszystkich posiadaczy 6A, zapraszam do dyskusji i wymiany doswiadczen o tym silniku. pozdrawiam
: 03 wrz 2007, 21:26
autor: Jasiu
Witaj.
W autodacie piszą że kolizyjny.
Jeśli urwało się to dolne koło a koło zębate które jest pod nim ma dobry czyli nie ścięty klin powinno wszystko być OK.
Sprawdz ustawienie rozrządu i ciśnienie sprężania, jeśli na wszystkich cylindrach będzie jednakowe to spoko odpalaj.
Jasiu
: 03 wrz 2007, 21:29
autor: PABLO
6A to prawie jak ACE. Więc jest na 100% kolizyjny.
: 04 wrz 2007, 11:09
autor: pajak100
Dół możesz z powodzeniem składać. Silnik szczerze mówiąc nie wiem czy jest kolizyjny, ale obawiam się że raczej tak. Jednostki 16 zaworowe są wyżyłowane i mają małą komprę spalania. Sprawdzić możesz poprzez kręcenie wałem kobrowym, najlepiej przy wykręconych świecach, czy nie ma oporów. Zrób kilka min 5 obrotów wału. Jeżeli nie napotkasz na opór to możesz z powodzeniem zapalać. Już bardziej tego silnika nie zniszczysz. No i dalej wiadomo, jak będzie nim szarpało to lipa, pogięte zawory. Możesz też zdjąć pokrywę zawrów i popatrzeć na szklanki, czy przy pełnym otwarci są w jadnakowym położeniu.
: 04 wrz 2007, 13:26
autor: Skuciok
mnie sie zdaje że wszystkie silniki audi są kolizyjne... chyba że się mylę...
seba 80
: 04 wrz 2007, 13:35
autor: Seba80
na kolu zebatym, tym pod spodem jest klin. ale sruba pekla ktora trzyma to kolo z walem. tzn ze i to kolo zebate wypadlo. co moze byc powodem pekniecia takiej sruby? kolo zawsze mialo troche bicia..
: 04 wrz 2007, 13:50
autor: k44761
Seba80, kolo pasowe nie ma prawa miec ZADNEGO bicia. Co innego pompa wody i wspomagania, tam zawsze jest jakies bicie i minimalny luz wzdluz walka. Natomiast bicie kola pasowego od walu korbowego jest oznaka wyrobienia czola walu i predzej czy pozniej tak sie to konczy.
Twoj silnik jest na 100% kolizyjny. Nie wszystkie silniki w audi sa kolizyjne. Za to wszystkie 16V sa kolizyjne.
Jak ktos wyzej napisal sprawdz cisnienie sprezania, ale zanim to zrobisz zrob przynajmniej 4 obroty walem korbowym PO WCZESNIEJSZYM USTAWNIENIU ROZRZADU NA ZNAKI. Jesli nie bedzie zaciecia mozesz przystapic do sprawdzenia cisnienia.
Na 99% jednak masz do wymiany: zawory, szklanki i Bog wie co jeszcze.
Daj znac.
PS: na rozrzadzie sie nie oszczedza

: 04 wrz 2007, 13:51
autor: zserty
Silniki z dwoma wałkami rozrządu w głowicy są kolizyjne. Co do pojedynczych to bywa różnie.
Nie wiem jak jest w audi. W oplu są bezkolizyjne jednowałkowce.
: 04 wrz 2007, 18:01
autor: Jasiu
Witaj.
Jeśli wysypał się klin na dolnym kole zębatym to masz problem i kupę wydatków.
Współczuję!
Jasiu.
: 04 wrz 2007, 20:02
autor: czester-11
w pasacie rekinie taki stary silnik 1.8 na gazniku 8 zaworowy jeden walek mozna zrywac rozrzad do bulu. tak samo jest chyba z audi "jedno walkowymi"
[ Dodano: 2007-09-04, 20:04 ]
taki sam kabaret mialem ostatnimi czasy w toyocie corolli poszedl pasek i po silniku nie oplacalo sie robic wszystki zawory, szklanki walek , dlugo wymieniac. a to wszystko przy 8tys obr/min, silnik ze zmiennymi fazami rozrzadu,
to bedzie sporo wydatkow tak?;p
: 04 wrz 2007, 20:50
autor: Seba80
pasek rozrzadu zrobil pewnie kolo 500km. wiec nie oszczedzam na rozrzadzie.. w tym samochodzie na niczym nie oszczedzam. wlasnie ok 500km temu uszczelniany byl caly motor. pod glowica i wszxystko do gory. kolo bylo zdejmowane (pasowe dolne), mialo bicie. ale facet stwierdzil ze to wina kola, wal nie moze byc wyrobiony itp. proponowal wymienic kolo. po ok 300km przejechanych okazalo sie ze samochod padl. powod? kolko zebate od rozrzadu, pod kolem pasowym sie przekrecilo bo klinu na nim wlasciwie nie bylo. wiec wymienili mi to kolo zebate. przejechalo ok 200km i łup. teoria jest taka ze za mocno ta srube od tego kola dokrecili i nie wytrzymala naprezen i strzelila. kochalem audi ale teraz to juz mam dosc. ;p nie wiem kiedy sie za to zabiore, ale zrobie jak pisaliscie. dzieki za rady. mam nadzieje ze zdarzyl sie cud i wszystko bedzie ok.. jednakze. skoro bylo to wszystko podczas jazdy i samochod zgasl- to nikla nadzieja. jedyne co mnie podtrzymuje na duchu, to to ze uderzenia nie bylo slychac. charakterystycznego przy zetknieciu zaworu i tloka. wozek pienidzy potrzebny zeby utrzymac takie audi- chyba wystarczyloby na rocznik 2000 A4;p hehe.
: 04 wrz 2007, 21:39
autor: pajak100
Ciekawe z tą śrubą. Dla mnie tym bardziej ciekawe ,że dokładnie tydzień temu ją odkręcałem przy wymianie paska i dokręcałem. Chyba jutro ją sprawdzę :lol:
Ciekawe także ile zaworów jest pogiętych. A może tylko szklanki szlak trafił i obejdzie się bez zdejmowania głowicy??? Nie wiem jak to jest przy szklankach hydraulicznych. Raz tylko w życiu zerwałem rozrząd w audi 100 2.0D. Tam nie było hydrauliki , tylko było na podkładkach i pękł wałek rozrządu. W trzech miejscach

, ale pięć zaworów swoją drogą pogięły tłoki, a jedną szklankę tłok i wałek rozrządu jak nita zaklepał w głowicy. Musiałem do niej pręta dospawać żeby ją wyjąć :mrgreen: Ale z hydrauliką jest chyba lepiej, mniejsze są straty i zdecydowanie większe szanse, że to tylko szklanki. Życzę udanej operacji
: 04 wrz 2007, 21:44
autor: nitro20
8 zaworowe w audi przynajmniej tych starszych były bezkolizyjne tak samo jak w golfach
: 17 wrz 2007, 20:14
autor: Lenio21
a silnik ABK 2.0 115 KM jest kolizyjny czy nie? bo dzis srubka sie odkrecila (chyba od dolnej osłony albo napinacza, teraz nie wiem dokładnie) wpadła miedzy koło zebate i pasek i pasek pekł silnik zgasl... mechanik powiedział ze ustawi rozrzad i zmierzy cisnienie jesli bedzie wszedzie oki to głowicy nie sciagnie... ja słyszałem ze ten silnik jest bezkolizyjny jesli chodzi o zrywanie paska rozrzadu ale kazdy mówi inaczej. wiec jak jest naprawde??