Strona 1 z 1

[80 1.8S PM LPG] Rozładowujący się akumulator

: 12 lis 2012, 14:35
autor: grzesiu88
Witam
Coś mi cały czas rozładowuje akumulator. Sprawdzałem amperomierzem (takim z prostownika) to na zgaszonym nic nie ciągnie. Przy włączonym zapłonie ok 6A, lecz jeżeli wyciągnę kabelki od czujnika płynu to spada do 2A, po połączeniu kabelków znowu 6A, jak się nagrzeje to też nic nie ciągnie. Zapewne to nie to bo przy wyłączonym przecież NIC nie ciągnie, a jednak energii nie ma. :roll:

Odłączałem też po koleji wszystkie bezpieczniki - żadnego spadku poboru.

Sprawdzałem alternator poprzez odłączenie klemy na zapalonym silniku i nie gaśnie więc powinien być dobry.

Czyżby akumulator? Nie dawno zmieniany ok rok temu na Boscha.

Jakieś pomysły, sugestie?

: 12 lis 2012, 14:47
autor: trixx
masz tubke lub jakies zewnetrzne instalki sprawdz!! ładowanie masz
??
moze nie laduje nie odlaczaj aku na odpalonym mozesz skrzywdzic alternator !!
miernikiem sprawdz aku na swiatlach to ze nie gasnie o niczym nie swiadczy !!

: 12 lis 2012, 16:47
autor: jaco80
Jak się aku rozładowuje, to musi coś prąd ciągnąć innego wyjścia nie ma, skoro akumulator w miarę nowy. Podejrzewam że pomiar prostownikiem jest za mało dokładny, a coś prąd ciągnie. Może radio? Tanie modele na standby ciągną sporo.

: 12 lis 2012, 17:18
autor: Karol_90
grzesiu88 pisze:Sprawdzałem amperomierzem (takim z prostownika)
Taki pomiar będzie niedokładny bo jest zbyt mało precyzyjna skala. Do zmierzenia poboru prądu na postoju potrzebny jest Ci multimetr, prąd rzędu 0,05A i w górę w zależności od tego ile auto stoi czasu nie jeżdżone może Ci rozładowywać aku, a jeśli jeździsz na krótkich odcinkach to może go nie doładowywać.

Jak będziesz miał multimetr to ustawiasz pomiar prądu, maska w górę, zamykasz auto, odłączasz plus z aku i w szereg amperomierz. Potem wyciągasz pokolei bezpieczniki i patrzysz kiedy wartość spadnie, wtedy łatwiej będzie zdiagnozować co ciągnie prąd.

: 12 lis 2012, 17:29
autor: HAS
Zobacz czy gaśnie tobie swiatło w schowku albo w bagarznik bo to najczęsztrza przyczyna. Zobacz czy zamek w klapie odłancza prad do żarówki.
U mnie zarówka w bagarznika rozładowywała akumulator w dwa dni.

: 17 lis 2012, 16:26
autor: grzesiu88
Problemem okazał się akumulator, 2-letni Bosch S3, co mnie trochę dziwi. Naładowany daje radę 1-2 godz, później już nie kręci. Po paru godzinach od naładowania ma napięcie ok 11V. Co mogło być prawdopodobną przyczyną uszkodzenia akumulatora (zakładając, że nie jest to wada fabryczna aku):
1. 2 dni przed awarią mechanik spawał mi migomatem wydech i nie odpiął klem.
2. Napięcie przy włączonym silniku zimnym - lekko ponad 14V, po dłuższej jeździe - ok 13.75V, przy włączonych światłach, radiu, nawiewie, ogrzewaniu tylniej szyby - poniżej 13.5V. Wnioskuję, że padnięty regulator napięcia.

Szkoda tego aku bo specjalnie się wykosztowałem, żeby nie mieć problemów z nim przez parę lat, a tu takie jaja. :-?

: 17 lis 2012, 16:37
autor: damianek1234561
hmm to mechanik zwalil sprawe albo idz zrob mu afere albo sprobuj oddac akumulator na gwarancje jezeli jeszcze ma moze sie uda a to ladowanie moze byc przyczyna akumulatora bo nie przyjmuje ladowania. ładowanie sprawdza sie na alternatorze wtedy pomiar jest dokladniejszy plus do tego musi byc sprawny aku

: 19 lis 2012, 20:38
autor: Jarewa
damianek1234561 pisze:hmm to mechanik zwalil sprawe albo idz zrob mu afere albo sprobuj oddac akumulator na gwarancje
Tu bym się raczej czepił gdyby to była wina spawania i błądzących prądów pierw by dostał ECU i inne pierdoły niż akumulator.

: 20 lis 2012, 07:16
autor: damianek1234561
Kolego Jarewa z autopsji wiem ze ecu wytrwa wlasnie w takich wypadkach dostaje sonda z przegrzania np i akumulator mialem sporo klientow ktorzy mowili wlasnie ze mieli spawany wydech lub inne rzeczy i nowe akumulatory padaly i nadawaly sie na zlom

: 20 lis 2012, 22:00
autor: Jarewa
Tylko żeby akumulator padł musi być obwód zamknięty. A jak myślisz co szybciej padnie z przepięcia odbiornik czy akumulator?

: 21 lis 2012, 06:34
autor: damianek1234561
wiesz mysle zebysmy nie robili offtopu bo autor tematu i tak przestal sie odzywac a mysle ze jesli sie odezwie i rozwiaze swoj problem to jednoczesnie rozwiaze nasz spor :mrgreen: