Strona 1 z 2
[80 B3 1.8] problem z zimnym silnikiem
: 11 wrz 2007, 18:57
autor: pawlo997
witam koledzy prosze was o pomoc ,czy ktos moze wie co moze byc przyczyna ze gdy rano odpala auto i silnik jest zimny to po odpaleniu odrazu gasnie na gazie i na benzynie auto pali na tyk tylko ze odrazu gasnie musze wlaczas ssanie. a gdy silnik sie juz rozgrzeje pochodzi chwile tz przejade z 5 km to wszystko jest ok ! nie gasnie . czy ktos wie co moze byc przyczyna . dodam ze miesiac temu bylem wyregulowac gaz. gosc jakas emisje spalin robil, nie znam sie na tym mam ta audice od okolo 3 miesiecy i jeszcze jestem troche ciemny w tych rzeczach prosze was koledzy o pomoc . z góry dziekuje !
: 11 wrz 2007, 19:04
autor: czarekj
Po prostu zamarza Ci parownik. Sprawdź czy jest podgrzewany płynem chłodzącym silnik i czy gumowe przewody są drożne. Jeżeli wszystko jest ok to pozostaje Ci tylko dłuższa jazda na benzynie aż do rozgrzania auta.
: 11 wrz 2007, 21:37
autor: pawlo997
podgrzewany jest plynem chlodzacym silnik wlasnie musze sprawdzic te przewody . a czy moze byc jeszcze jakas inna przyczyna ?
: 11 wrz 2007, 21:47
autor: marko
Przy odpaleniu zimnego silnika zawsze używaj ssania na benzynie i na gazie
druga sprawa na gazie może być za mała dawka początkowa gazu
czy masz na parowniku mosiężną śrubkę patrząc z góry? Jeżeli tak to trzeba ją troche wykręcić wkręcając jednocześnie ( słuchając jak jest z obrotami) śrubę z boku od napięcia membrany . Powinno pomóc .
: 11 wrz 2007, 22:28
autor: pawelbicz
Jeżeli masz silnik DS tak jak pisałeś w innym temacie, to powinien on śmigać na gaźniku Pierburg 2E, a on ma automatyczne ssanie
Jeśli jednak masz ten gaźnik, to wygląda mi to na uszkodzony siłownik podciśnieniowy przysłony rozruchowej.. Miałem ten sam objaw.
: 11 wrz 2007, 22:30
autor: pawlo997
sprawdzalem teraz na zimnym silniku odpalilem na benzynie . i jest ok obroty sa ok ,wachaja sie miedzy 900 a 1000na benzynie a jak przełaczylem na gaz to auto zgaslo jak zapalilem na gazie to tylko na ssaniu chodzi dobrze . ale jak juz sie silnik rozgrzeje to jest ok ! jutro zrobie zdiecie parownika i dam na forum to moze koledzy mi pomozecie moze bedziecie wiedziec co i jak z tym parownikiem
z góry dziekuje i pozdrawiam
[ Dodano: 2007-09-11, 22:32 ]
ja juz sam nie wiem jaki jest to silnik ozanczenie jest na 100% DS tak pisze " *DS .....* " jutro zrobie zdjecie tego silnika i tez dam na forum i powiecie mi koledzy co to za silnik . pozdrawiam
: 11 wrz 2007, 22:39
autor: pawelbicz
Od DSa jestem ekspertem
Jak co, to jestem do usług..
: 12 wrz 2007, 07:47
autor: Danek
Pawlo997, Odpalać należy na benie i odczekać chociaż chwilę, aż płyn zacznie krążyć i silnik oraz parownik przynajmniej troszkę się rozgrzeje. Przy zimnym parowniku gaz jest źle odparowywany i zalewa silnik, bo odparowuje dopiero w przewodach i nawet cylindrach. Proponuję zrobić porządną regulację instalki LPG.
: 13 wrz 2007, 23:17
autor: pawlo997
gaz
: 13 wrz 2007, 23:32
autor: Marcin26
ja w swojej audi b4 2.3ng nawet w mrozna zime gdy odpalam na gazie nigdy nie zamarza parownik a w srodku mam cieplo po okolo 3 km!Oczywiscie rzadko to robie bo szkoda mi silnika
: 14 wrz 2007, 01:03
autor: czarekj
Sprawdź dokładnie sposób w jaki gazownicy wpięli sie do instalacji chłodzenia silnika. Ja bym to zrobił w taki sposób żeby wlot ciepłego płynu do parownika był ok. 5 cm wyżej niż jego powrót. Zasada ta jest stara jak świat - popatrz przykład grzejników w Twoim mieszkaniu. Z tego co widzę na tym zdjęciu to płyn jest pobierany i zwracany na tej samej wysokości.
Może to nic nie pomoże, ale warto czasami sprawdzić.
Do tych wszystkich pomysłów dorzuciłbym jeszcze jeden - osłoniłbym kawałkiem niepalnego materiału parownik od zimnego powietrza wpadającego przez przednia kratkę.
Swoją drogą to ten gaz tak trochę nie "ten tego" jest założony - moim zdaniem za blisko kolektora wydechowego. To pierwsze Audi które widzę z parownikiem po tej stronie. Nie chciałbym jeździć autem z taką instalacją gdyby była wydmuchana uszczelka kolektora wydechowego. Co na to diagnosta na przeglądzie?
A na koniec sprawdź czy gorący płyn ogrzewający parownik wpływa do niego otworem na górze i czy wypływa z parownika dolnym otworem.
: 14 wrz 2007, 01:12
autor: pajak100
A mi silnika w ogóle nie szkoda. Chlastam go na gazie, po 30 sekundach na jedynce mam już 55 km/h , za chwilę wrzucam trójkę mając około 80km/h i po 15minutach jestem w pracy :mrgreen: . Jak można zniszczyć silnik, który ma przegieg 300.000 km. ???? Tam już są takie luzy, że go napewno nie przyłapie na panwekach ani w gładziach. Ale motor chodzi, bo to niestety VW/Audi i niemcy przewidzieli trudne warunki ekspluatacji i przebiegi rzędu 500.000km
Co do zamarzania reduktora, to się zdarzy przy dużym mrozie i ostrej jeżdzie na starcie. Wtedy szybko przechodzimy na benzynę i lecimy dalej :mrgreen:
Pozdrawiam
: 14 wrz 2007, 09:10
autor: Danek
Pajak100, zostawię Twoją wypowiedź bez komentarza
.
Pawloo, jedyne co można zrobić poza uwagami CzarkaJ to próbować podregulować instalację. Ja też nigdy nie widziałem parownika w tym miejscu w autku z tym silnikiem. Coś ten gazownik się nie popisał. A co to za żółto-zielona taśma izolacyjna na wężu wodnym, czyżby nieszczelny?
: 14 wrz 2007, 22:29
autor: pawlo997
jutro mam wolne to moze cos pokombinuje wielkie dzieki koledzy za pomoc pozdrowionka dla was wszytkich !
: 15 wrz 2007, 02:56
autor: pawelbicz
Nie rozumiem czego wy chcecie od umiejscowienia reduktora :?: Przecież tutaj chodzi o to, żeby odparowany gaz przebył jak najkrótszą drogę do gaźnika..
Ja mam zamontowany tak samo i od 9 lat śmiga az miło :mrgreen: bez żadnych problemów..
A podobno mam najgorszą padakę jaką można sobie wymarzyć, czyli Tartarini G79 SE.. a przebyl już dzielnie dystans 190 000 km.. (co prawda w zeszłym roku go zregenerowałem bo zaczęly "umierać" wolne obroty
)