Strona 1 z 2
[80 B4 2.0 ABK]zawieszają się obroty
: 11 wrz 2007, 22:43
autor: duo
witam,
u taty w abk zaiweszją się obroty przy 2200, trzeba gasić auto i zapalać od nowa ... tata ma 92' ja mam 94' u mnie jest inny krokowy wiec nie mozemy wzajmenie przełożyć i sprawdzić a słyszałem kilka wersji min. krokowy, przepływka albo pzoycjoner przepustnicy. osobiście odrzucam krokowy i przpływkę, w lublinie niegdzie uzywek nie mozna dostać a wydawać po kilkaset pln żeby sie okazało że to jednak nie to to troche lipa .. ktoś wie może na 100%? może sam przeżył taki problem?
: 11 wrz 2007, 22:50
autor: PABLO
Ja bym stawiał jednak na krokowca. To on właśnie odpowiada za wolne obroty. W Elizówce jest jakiś szrot gdzie można dostać używki i chyba też można podłączyć i sprawdzić na miejscu jak to działa.
: 11 wrz 2007, 23:40
autor: duo
pablo ale korkowy odpowiada za wolne obroty a u niej wolne sa git! tylko potem przywiesza ją
: 11 wrz 2007, 23:49
autor: Doc
duo,
viewtopic.php?t=256 zobacz i popraw proszę nazwę tematu.
[80 B4 2.0 ABK] zawieszają się obroty
: 12 wrz 2007, 18:01
autor: duo
duo pisze:witam,
u taty w abk zaiweszją się obroty przy 2200, trzeba gasić auto i zapalać od nowa ... tata ma 92' ja mam 94' u mnie jest inny krokowy wiec nie mozemy wzajmenie przełożyć i sprawdzić a słyszałem kilka wersji min. krokowy, przepływka albo pzoycjoner przepustnicy. osobiście odrzucam krokowy i przpływkę, w lublinie niegdzie uzywek nie mozna dostać a wydawać po kilkaset pln żeby sie okazało że to jednak nie to to troche lipa .. ktoś wie może na 100%? może sam przeżył taki problem?
: 12 wrz 2007, 18:18
autor: PR23M3K
u mojego brata w Coupe rowniez byl taki problem, nieraz jezdzil i nic sie nie dzialo a innym razem zawieszal sie na 2 tys, przekladalismy juz silnik krokowy oraz przeplywke z mojego auta i nic nie pomoglo, wiec stawiam na potencjometr przepustnicy koszt w ASO ok 330 pln, ale brat nie zamowil
: 12 wrz 2007, 18:38
autor: duo
no właśnie to samo u taty też czasem ok a czasem nie da rady jechać wręcz .. tez sie dowiadywałem ja pracuje w aso grupy vw i miałbym taniej no ale nawet wywalić troche kasy i potem się okaże, że to coś innego jeszcze ....
: 12 wrz 2007, 19:55
autor: PABLO
A może spróbuj przepustnice wyczyścić... Może to coś by pomogło
: 12 wrz 2007, 23:14
autor: duo
chyba tak zrobię ...
: 13 wrz 2007, 10:18
autor: Danek
Może się komuś przyda serwisówka do digifanta
Tutaj link. Opisane jak testować, co do czego i dlaczego
.
: 13 wrz 2007, 10:33
autor: kurek
mój brat miał identyczny problem u siebie w B4 92r silnik ABT.problem rozwiązał mu elektryk a mianowicie coś tam posprawdzał i odłączył czujnik który jest widoczny na róże płynu chłodzenia pomiędzy chłodnicą a blokiem silnika(górna rura).tam są 2 czujniki niebieski i biały.elektryk odłączył niebieski i obroty sie ustabilizowały i już sie nie zawieszają.powiedział że czujnik jest zły i daje za duże napięcie itd. itp nie znam sie na tym. spróbuj może i u Ciebie zadziała
pozdrawiam
: 13 wrz 2007, 11:43
autor: Danek
problem rozwiązał mu elektryk
Partacz nie elektryk. Ten czujnik jeśli jest uszkodzony trzeba wymienić, a nie odłączać. Jest on odpowiedzialny za prawidłowe działanie silnika w czasie rozgrzewania oraz prawidłowy dobór mieszanki i kąta zapłonu podczas normalnej pracy.
: 13 wrz 2007, 14:32
autor: czarekj
kurek pisze:mój brat miał identyczny problem u siebie w B4 92r silnik ABT.problem rozwiązał mu elektryk a mianowicie coś tam posprawdzał i odłączył czujnik który jest widoczny na róże płynu chłodzenia pomiędzy chłodnicą a blokiem silnika(górna rura).tam są 2 czujniki niebieski i biały.elektryk odłączył niebieski i obroty sie ustabilizowały i już sie nie zawieszają.powiedział że czujnik jest zły i daje za duże napięcie itd. itp nie znam sie na tym. spróbuj może i u Ciebie zadziała
pozdrawiam
Teraz to ten silnik cały czas na ssaniu chodzi. Prawie jak na box-ie z allegro. Jak napiszesz że do tego mało pali to się uśmieję. Sorki za szyderkę ale ten niebiski czujnik jest bardzo ważny i musi sprawnie działać.
: 13 wrz 2007, 19:18
autor: kurek
czarekj pisze:Teraz to ten silnik cały czas na ssaniu chodzi. Prawie jak na box-ie z allegro. Jak napiszesz że do tego mało pali to się uśmieję. Sorki za szyderkę ale ten niebiski czujnik jest bardzo ważny i musi sprawnie działać.
panowie tak jak napisałem w poście nie znam sie na tym wiec prosze bez przykrych uwag. opisałem tylko sytuacje jaką miał brat.a co chodzi o ilość spalanego LPG to nie wiem.
sorki za wprowadzanie w błąd!!!
: 13 wrz 2007, 19:35
autor: Danek
kurek pisze:panowie tak jak napisałem w poście nie znam sie na tym wiec prosze bez przykrych uwag. opisałem tylko sytuacje jaką miał brat.a co chodzi o ilość spalanego LPG to nie wiem.
sorki za wprowadzanie w błąd!!!
Spoko, nikt tu z Ciebie nie szydzi, bardziej z tego elektryka "zenka bębenka". Dla układu benzynowego ten czujnik to jeden z podstawowych czujników, a dla gazu powoduje, że kąt zapłonu stoi praktycznie w miejscu i autko nie może rozwinąć swojej i tak niewielkiej mocy.