[2.0 ABT + LPG] Gaśnie na benzynie i biegu jałowym
: 05 sty 2013, 13:33
Witam.
Ostatnio stało się coś dziwnego mianowicie po odłączeniu akumulatora na kilka dni i ponowynym podłączeniu auto gaśnie. Dzieje się tak tylko na benzynie, w czasie jazdy wcisnę sprzęgło gaśnie, zredukuję na luz, gaśnie. na wolnych obrotach dzieję się tak po kilku chwilach, przez jakiś czas silnik pracuję normalnie, a potem nagle obroty spadają i koniec.
Czytałem trochę na forum i zastanawiam się czy to może mieć problem z przepustnicą lub sinliczkiem krokowym? Może zapchany filtr paliwa lub powietrza? Lub jakiś przekaźnik?
Przed odłączeniem tego aku miałem problem z trochę wyższymi obrotami na luzie (ok. 1100), a teraz to. Martwi mi to, że może coś się stać przez to ciągłe wyłączanie i włączanie i te podwyższone obroty.
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam.
Ostatnio stało się coś dziwnego mianowicie po odłączeniu akumulatora na kilka dni i ponowynym podłączeniu auto gaśnie. Dzieje się tak tylko na benzynie, w czasie jazdy wcisnę sprzęgło gaśnie, zredukuję na luz, gaśnie. na wolnych obrotach dzieję się tak po kilku chwilach, przez jakiś czas silnik pracuję normalnie, a potem nagle obroty spadają i koniec.
Czytałem trochę na forum i zastanawiam się czy to może mieć problem z przepustnicą lub sinliczkiem krokowym? Może zapchany filtr paliwa lub powietrza? Lub jakiś przekaźnik?
Przed odłączeniem tego aku miałem problem z trochę wyższymi obrotami na luzie (ok. 1100), a teraz to. Martwi mi to, że może coś się stać przez to ciągłe wyłączanie i włączanie i te podwyższone obroty.
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam.