Pacio97 pisze:tylko nie bardzo wiem co zle ustawiony zapłon ma do cewki
To posłuchaj
W przypadku ABK do 1993 roku cewka zapłonowa była zespolona razem z modułem zapłonowym.
U ciebie jest uszkodzony prawdopodobnie moduł zapłonowy, a dokładniej tranzystor mocy w tym module. Sama cewka jak i uzwojenie jest być może nawet sprawna.
Możesz wymienic sam moduł , ale co z tego jak moduł kosztuje tyle co komplet cewka plus moduł.
Moduł to taka mała kostka z radiatorem aluminiowym przykręconym do cewki.
W module zapłonowym zainstalowany jest układ scalny L497, który steruje tranzystor mocy w celu uzyskania iskry zapłonowej o energi iskry stałej i niezależnej od obrotów.
Obciążeniem tego tranzystora jest kabel zapłonowy, palec rozdzielacza i świeca zapłonowa.
W dużym uproszczeniu energia iskry jest iloczynem napięcia i prądu WN na świecy.
Po krótce.
Jeżeli użyjemy nieodpowiednich przewodów zapłonowych o impedancji innej mniejszej niz oryginalnie 5kohm to tranzystor w module "padnie" z przegrzania na skutek zbyt dużego prądu.
Przewody musza miec impedancję 5kohm, kable - podróbki bezrezystancyjne spalą cewkę.
Zbyt duży prąd jest zabójczy w dłuższej perspektywie czasowej równiez dla "cewki właściwej".
Jeżeli będziemy mieli uszkodzony palec rozdzielacza, świecy bedzie brakować "masy" lub też kontakt palca rozdzielacza będzie zbyt daleko odsunięty od czopu na kopułce to ten prąd będzie zbyt mały, wzrośnie natomiast napięcie które będąc zbyt wysokim spowoduje uszkodzenie tranzystorw w module na skutek jego przebicia.
Jak widzisz moduł zapłonowy potrzebuje stabilnych warunków pracy.
Stabilnego zasilania i stabilnego obciążenia.
Nie można sprawdzać iskry metodą "na długość" i trzeba miec poprawnie ustawiony zapłon by przerwa pomiędzy palcem rozdzielacza a kopułką nie była zbyt duża.
Jeżeli kręcimy aparatem zapłonowym przy uruchomionym silniku to pod kopułką potrafią "skakać" iskry wielkości 2 cm.
Wygląda to może i efektownie ale jest zabójcze dla modułu zapłonowego.
Więc jak widzisz ryzyko uszkodzenia układu zapłonowego czaii się właściciela ABK na każdym kroku.
Niestety wiekszość mechaników samochodowych to tylko mechanicy z wykształcenia i nic więcej. Niestety to za mało, tu trzeba spojrzenia okiem elektronika.
Niewiedza mechanika może czasami okazać się kosztowna dla właściciela, więc zanim oddacie auto do naprawny "wybadajcie" delikwenta i jak zacznie wam kręcić aparatem i ustawiać zapłon metodą "na słuch" to mu po prostu podziekujcie.
Przy okazji spójrzcie do ETKA i sprawdźcie że ta śruba M8 która trzyma aparat ma PLOMBĘ.
Aparat zapłonowy w Audi 80 B4 z silnikem ABK nie powinien być nigdy przestawiany.
Raz ustawiony w fabryce powinien pracować niezmiennie w tej pozycji.