Strona 1 z 2

[2.0 ABK LPG] problem z odpalaniem po zimnej nocy.

: 26 mar 2013, 14:58
autor: Hannibal
Witam

Zeby nie bylo szukalem, ale nie znalazlem w szukajce podobnego problemu.

Wygląda to tak.

Po zimnej nocy np jak dzisiaj -10 samochod odpala dobrze jednak trzesie silnikiem i musze go trzymac na wyzszych obrotach poniewaz bedzie gasł do chwili minimalnego wzrostu temp silnika. Jak juz sie rozgrzeje chodzi bardzo dobrze na benzynce i gazie.
Wymienilem przewody WN na dosc dobre Boscha i swiece. Troche sie poprawilo, ale mimo to po mroznych nocach musze go rozgrzewac zeby nie gasl na luzie pozostawiony sam sobie. Niby cewka nie ma przebicia, a chyba wskazuje powyzszy opis na problemy z elektryka. Moze podejrzewacie o co kaman bo mi juz kończa sie opcje.

: 26 mar 2013, 15:26
autor: goldi j51
Na początek zapoznaj sie z tym
_uwaga
i z tym
https://audi80.pl/najczesciej-zadawa ... t34013.htm

: 27 mar 2013, 19:43
autor: audiktom
Z tego co opisujesz wygląda mi na brak ssania w chwili rozruchu zimnego silnika i dla tego musisz go podtrzymywać, ja bym wymienił niebieski czujnik na krućcu przy głowicy wiesz który? ewentualnie odepnij wtyczke z niego i zobacz czy palenie jest takie samo lub podobne.

: 16 kwie 2013, 18:19
autor: Hannibal
Audiktom miałeś rację. Niebieski czujnik siedzący w krućcu. Po wymianie jak ręką odjął. Dzieki wielkie.

: 17 kwie 2013, 06:54
autor: audiktom
Ciesze się że mogłem pomóc, najlepszym podziękowaniem to kliknąć pomógł :oops:

: 18 kwie 2013, 23:14
autor: Hannibal
no ja znowu mam problemu z audi.

Upalila mi sie pompa paliwa. Zostala wymieniona na nowa i od tej pory nie ma wolnych obrotow oraz gasnie. Na gazie nie chodzi pomimo ze przed upaleniem wszystko smigalo jak powinno. Nie wiem co te rzeczy maja ze soba wspolnego, ale od upalenia pompki fura nie nadaje sie do jazdy.


Macie moze jakies pomysły ?

[2.0 ABK LPG] Brak wolnych obrotów po spalaeniu pompy.

: 19 kwie 2013, 15:08
autor: Hannibal
kolejny problem z moja babcią. Oto jej krótka historia od zadowolenia do zmęczenia.

śmigała jak trzeba na benzynie i gazie do momentu spalenia sie pompy paliwowej oraz jej bezpiecznika.

Fure zaprowadzilem do goscia który ja diagnozowal i stwierdzil spalenie pompy. (faktycznie spalona) Sprawil ze samochód odpala na benzynie jednak na gazie juz nie. Zeby bylo ciekawiej odpala na benzynie ladnie sie wkreca jednak nie ma wolnych obrotow. Spadaja poniżej 500 no i oczywiscie gasnie chyba ze trzymam je powyzej 1000. Po przelączeniu w trakcie jazdy na gaz samochod jedzie jednak czuc ze traci moc i dodanie gazu nie wiele daje ( jak bym holował dużo cięższy samochód).

Co ciekawe po spaleniu pompy nie mogłem odpalić samochodu wymuszając odpalenie na gazie gdzie sama pompa paliwowa chyba nie wiele ma wspólnego.

zapodajcie jakiś pomysł...

: 19 kwie 2013, 18:16
autor: Radek_ER19
Odnośnie nie trzymania niskich obrotów sprawdź silniczek krokowy ;-)

: 20 kwie 2013, 07:48
autor: la222
ewidentnie silniczek krokowy do wymiany.Czyszczenie przewaznie nie pomaga.

: 20 kwie 2013, 14:36
autor: audiktom
Faktyczie silnik krokowy utrzymuje i stabilizuje obroty biegu jałowego na ciepłym silniku bo na zimnym włącza się ssanie za kture odpowiedzialny jest czujnik ktury kolega już wymienił, zastanawia mnie jeszcze kwestia spalonego bezpiecznika bo pompka nie jest mi dziwna przy niskim stanie paliwa zaciera się i pali wkońcu, zakręcił bym się koło tego silniczka jak i nie zapomniał bym też o przekaźniku 30 na wszelki wypadek go oglądnąć, potrafi robić rózne rzeczy.

: 20 kwie 2013, 14:39
autor: Hannibal
juz mniej wiecej wiem o co kaman. Po 2 dniach dlubania znalazlem przyczyne. Krokowiec sprawny jednak zostal przeczyszczony jak i cala odma wraz z gumą przepływomierza oraz przepustnice bo były brudne. Przyczyną braku wolnych obrotów była przepływka. Moja fura jezdzila bez przepływomierza poniewaz była po wystrzale gazu i zarowno obudowa filtra jak i przepływomierz ucierpialy dosc znacznie. Rozebralem caly przeplywomierz i go przeczyscilem. Rozwiercilem takze plytke potencjometru co by ja przesunąć względem styków. Po tych zabiegach zaczą bardzo kopcic i nie rowno chodzic, wiec jeszzcze raz rozebralem i poprzeczyszczalem styki oraz płytke potencjometru, a takze poregulowalem naciag sprezyny przeplywki. Kopcenie sie skonczylo znalazly sie wolne obroty i samochod dostal wiekszego kopa. Niestety na gazie nie bardzo chce jezdzic jednak to juz zostawie do regulacji gazownikom. Dzięki temu zacnemu forum wiem o niebo więcej o takich furach pomimo ze ja to bardziej motocyklowy jestem :D Dzieki i pozdrawiam


audiktom - przekaznik tez przelutowalem ponownie dla swietego spokoju jednak ta czynnosc zrobilem jako pierwsza po zarejestrowaniu na audi80.pl ;)

: 20 kwie 2013, 18:53
autor: audiktom
Hannibal, jeśli znasz już przepływke i ten przekaźnik to pomału z resztą dasz rade jak by co, powodzonka i miłej jazdy. <ok>

: 22 sie 2013, 16:39
autor: Hannibal
Witam

Dla potomności możne ktos skorzysta....
Wymieniłem przepływkę bo moja była w opłakanym stanie. Zakupiłem mianowicie od seata cordoby 2.0 115 i praktycznie bez przerabiania pasuje jak oryginał. Nawet wtyczka 4 pinowa pasuje jak od oryginału. Polecam takie rozwiązanie tym co nie koniecznie chcą mieć audi 100% oryginalne. Autko śmiga na benzynie i gazie jak nigdy dotąd w moich rekach.

Koszt przeplywki 120zł, a nie 250-350

: 22 sie 2013, 20:39
autor: audiktom
A przepływka to używka níe? bo za taką kasę, a ile już na niej pomykasz? ciekawi mnie czy nie pali więcej i czemu przez te lata nikt na taką nie wymienił tylko z omegi po delikatnych przeróbkach.
Z kturego roku twoje audi?

: 06 wrz 2013, 09:18
autor: Hannibal
smigam tak miesiac. Moje audi to 2.0 abk 115km 92r. na gazie pali mi okolo 10 litrow w trybie mieszanym a czasami i troszke wiecej. Jednak od momentu zalozenia ''nowej''przeplywki mam ciezsza noge :) Ladnie chodzi na gazie i benzynie, a przedewszystkim odzyskał moc.Trzyma obroty i nic nie faluje skonczyly sie takze wybuchy gazu wiec mysle ze warto. Udalo mi sie kupic od ladnego seata ktory byl zezlomowany ze wzgledu na zgniecioną dupę. Moge podac oznaczenia przeplywki jak ktos by chcial.