Strona 1 z 1

[b4 ABK] Problem z rozruchem na zimnym

: 23 cze 2013, 23:49
autor: Parzo
Hej, po nocy kiedy silnik jest zimny, autko mozna powiedziec odpala, krzutsi sie, obroty spadają ponizej 500(ta najnizsza kreska) telepie silnikiem i gaśnie, ale gdy już drugi raz odpalam go to jest ok, wskakuje na 1000 i powolutku schodzi. Dodam jeszcze, że jak jest zimny tylko tak jest, również dodatkowo mówie o tym, że jak ruszam na zimnym silniku dodając lekko gazu to tak samo, wali szarpie i gaśnie, ale jak puszczam samo sprzęgło (i to bardzo ale to BARDZO szybko) rusza normalnie jak dieselek. Co może być przyczyną? Przestawiałem (z głupoty własnej) sprężynke w przepływomierzu (obecnie wróciła do prawie oryginalnej pozycji tak 2 ząbeczki więcej, bo wtedy nie smierdziało benzyną). Co jeszcze moge dodać. Może to niebieski czujnik poszedł się grzebać znowu? Ale dziwne to, że on nie odpala za pierwszym razem tylko 5 sek spadają obroty dusi się i gaśnie, a za drugim odpaleniem działa jak ta lala.. <piwo>

: 23 cze 2013, 23:55
autor: bialas1
Sprawdz rezystancje niebieskiego czujnika i przelutuj przekaźnik 30. Masz możliwość podłączenie samochodu pod VAG? Sprawdź jak oscyluje sonda i załadowanie silnika.
Zapłon poprawnie ustawiony? W jakim stanie układ zapłonowy?
Takie podstawy ABK na początku wypadałoby sprawdzić :-)

: 24 cze 2013, 00:14
autor: Parzo
Przekaznik 30 byl kupowany nowy rok temu - wg mnie powinny obroty falowac nawet na nagrzanym (chyba ze sie myle) do vaga niestety nie mam dostepu... niebieski czujniczek sprawdze na zimnym z rana i po nagrzaniu silnika zapłon ustawiony na 6 stopnia, blokowany przez niebieski czujnik ( za piŃsetnym razem zrobniony poprawnie, znajomy z klubu pomogl) jedyne co to mozna sie przywalic do przewodow wn (1.5 roku - beru) i swiece (2 moze wiecej lat) ngk 3 elektrodowki. Powiem ze wczesniej nie bylo problemow z odpalaniem w zimie ni nic, nawet jak przeplywka byla bardziej posrana niz teraz. Co jeszcze moge dodac, zaczelo mi sie tak robic po demontazu TPSU, (zeby nie bylo odlaczony akumulator byl) i wtedy demontowalem TPS, moze zle skrecilem? Czyscilem TPS tylko z zewnatrz. Mam nadzieje ze nie schrzanilem nic z TPSem, bo przed demontazem TPSU byl spokoj. więc pewnie czeka mnie "tajemniczy temat adaptacji tpsu (podobno milion razu poruszany a i tak nie znalazlem tylko do ABT)lub ustawienia magicznych szczelin w tpsie" No bo to chyba TPS, tak konempluje z wami koledzy tylko jak sie upewnic ze to na pewno on? <ok>

//Edit, dodam, że jak dzisiaj dałem mu buta (dodałem gazu na zimnym silniku) to nie zgasł, tak jak by przepustnica była zdupcona. Oceńcie sami... Najwyzej moge nagrać filmik jak to wszystko działa. <czapa>

[ Dodano: 2013-07-11, 13:42 ]
Problem rozwiązany proszę o zamknięcie. <ok>