Strona 1 z 1
[B4 2.0 ABK 115KM] Ciągły problem z obrotami
: 02 lip 2013, 16:04
autor: winiar
Witam. Wciąż nie moge uporać sie z obrotami biegu jałowego (falują między 800 a 870) Wymienione wszystko co może powodować usterkę: przekaźnik 30, cały układ zapłonowy, niebieski czujnik temp, sonda. Szczelność dolotu ok. Przepływka sprawdzona lecz na ustawieniach podanych na forum jest jeszcze gorzej (klapa zamknieta 0,3V, wolne obr 1V, 3000obr 2V). Nurtuje mnie tylko takie syczenie przy dodawaniu gazu dochodzące z pod kolektora ssącego lub wydechowego. Czy u Was też to występuje? Jest najperw syk a po chwili rosną obroty silnika. Proszę o pomoc bo już nie wiem za co sie brać.
Re: Ciągły problem z obrotami
: 02 lip 2013, 16:33
autor: Francis1982
winiar pisze: Nurtuje mnie tylko takie syczenie przy dodawaniu gazu dochodzące z pod kolektora ssącego lub wydechowego. Czy u Was też to występuje? Jest najperw syk a po chwili rosną obroty silnika.
To już wiesz za co się brać.
Uszczelka pod kolektorem dolotowym jest jakby papierowa i być może ją wydmuchało (znaczy wciągnęło).
Zdejmij obudowę filtra i kolektor dolotowy na wierzchu.
Tylko bez porządnych imbusów idealnie dopasowanych do tego nie podchodź. Jak nie masz takich narzędzi to albo pożycz (wątpię trochę) albo zleć to komuś kto takie ma (razem z pojęciem jak to zrobić). Filozofii nie ma.
No chyba, że pękł ale to bardzo mało prawdopodobne.
: 02 lip 2013, 16:39
autor: winiar
Klucze mam pożądne nie żadne marketowe także nie będzie problemu. A jak myślisz czy coś z wydechowym może być też nie tak bo ostatnio mi głośniej chodzi przy przyspieszaniu? Byłem u tłumikarzy i powiedzieli że tłumiki są szczelne a głośniejszą pracę słychać pod maską a nie gdzieś dalej.
: 02 lip 2013, 17:05
autor: Francis1982
Wydechowe z kolei lubią pękać i takiego bez szczelinki szukać ze świeczką.
Ale to na pewno nie przyczyna falujących obrotów.
Profilaktycznie krokowy jeszcze do przeczyszczenia.
: 02 lip 2013, 17:09
autor: winiar
Krokowy wyczyszczony. Zmienie usczelke pod ssącym i dam znać czy pomogło.
[ Dodano: 2013-07-09, 17:04 ]
A więc wymieniłem uszczelke i nie pomogło. Przy okazji zobaczyłem pęknięcie kolektora wydechowego i to tak syczy. Potem zobaczyłem że zasysa lewusa odmą ( nie było oringu na końcu rurki odmy przy bloku i membrana zaworu odmy sie rozleciała). Wymieniłem zawór na sprawny i założyłem oring i obroty sie ustabilizowały tylko troche jest teraz mulasty ale to napewno wina przepływki bo ustawiałem potencjometr jak zasysał lewe powietrze, więc ustawie jeszcze raz. nurtuje mnie jeszcze bład stukowca przy każdym podłączeniu do vaga - pewnie walnięty. Także dla potomnych przejżyjcie odmę bardzo dokładnie.