Strona 1 z 1
[B4 ABT] Czarny brud pod korkiem zbiornika chłodniczego
: 04 lip 2013, 14:25
autor: XDaveX
Witam , chciałem dziś zobaczyć poziom płynu po odkręceniu korka i zobaczyłem , że na ściankach zbiorniczka osadził się czarny brud , skąd mógł się pojawić ? Czy to winna jest uszczelka pod głowicą ? Proszę o radę .
: 04 lip 2013, 14:54
autor: Francis1982
A jaki to ma zapach? Jeżeli czuć spaliny to uszczelka pod głowicą. Wyczyść korek i pojezdzij. Jak szybko się zabrudzi to uklad do czyszczenia (wymiana płynu chłodzenia a przedtem płukanie). Jeżeli dalej bedzie gromadzil się syf to wielce prawdopodobne ze to uszczelka. No i czy ubywa plynu jaki kolor dymu z rury oraz wskazany test na dwutlenek węgla w układzie chłodzenia.
: 04 lip 2013, 15:57
autor: dzikx
czy jest to czarny czy ciemno brązowy brud ? Czy wcześniej go tam nie było ?? Może to poprostu kamień ?? Uszczelka raczej biła by ciśnienie, a to może być powoli olej.
: 04 lip 2013, 16:15
autor: miron72
dzikx pisze:Uszczelka raczej biła by ciśnienie, a to może być powoli olej.
Skąd olej? Ano właśnie -nie powinno go być, jeżeli jest to może być pozostałością po drinku z obu cieczy kiedyś tam, może być wynikiem uszkodzenia uszczelki pod głowicą, lub samej głowicy.
Niekoniecznie uszkodzenia te powodują wyraźnie widoczne objawy, lub powodują je okresowo. Czasem ciężko dojść do właściwego wniosku i zdiagnozować uszkodzenie uszczelki, stąd powstają różne metody jak np. sprawdzanie obecności spalin w cieczy chłodzącej(wykonują w zakładach, chyba średnio 50 -70 PLN, może więcej).
Zasadniczo ciemny osad wskazuje na obecność oleju(tłusty plus zmiany w samej cieczy), lub samych przedmuchach ze śladowymi ilościami oleju, a jedynie dymanie spalin w obieg.
Nie można wykluczyć nieczęstych sytuacji jak nagłe ruszenie jakiś zastałych syfów w np. nagrzewnicy, czy chłodnicy, czy zanieczyszczeń zewnętrznych przy wymianie cieczy(ogólnie przy jej zlewaniu i zalewaniu). Kolega zalał do baniek płyn chłodzący, potem miał rosołek, bo w bańkach był stary olej na dnie.
A często prozaicznie -lata użytkowania, nieco niestaranności w serwisie i osady się robią, potem wyłażą jak się układ wygrzej mocno. Moja rada -powycierać zbiorniczek jak najdokładniej, kontrolować czy narasta syf, sprawdzać często obie ciecze.
Stare zbiorniczki dość często są zawalone brudem, bo nie tak wiele osób się przejmuje płynem chłodzącym
: 04 lip 2013, 16:38
autor: XDaveX
Jest to perfidnie czarny kolor , może miesiąc temu zmieniałem króciec wody i postanowiłem przy okazji zmienić płyn chłodniczy K2 Kuler , a przed zalaniem nowego użyłem preparatu K2 do płukania układu chłodzenia i robiłem wszystko zgodnie z instrukcją . Wyczyszczę zbiorniczek i zobaczymy czy znowu się pojawi , a czuję że tak będzie
: 05 lip 2013, 13:18
autor: kroliqster
sprawdzenie glowicy kosztuje max 40 zl w serwisach, skocz sobie obojetnie do jakiego i wykluczysz uszczelke albo potwierdzisz bez glupiego gdybania.
U mnie w serwisie cytryny biora 30 zl za podlaczenie takiego urzadzenia pod wyrownawczy
: 05 lip 2013, 16:24
autor: dzikx
miron72 pisze:dzikx pisze:Uszczelka raczej biła by ciśnienie, a to może być powoli olej.
Skąd olej? Ano właśnie -nie powinno go być, jeżeli jest to może być pozostałością po drinku z obu cieczy kiedyś tam, może być wynikiem uszkodzenia uszczelki pod głowicą, lub samej głowicy.
Niekoniecznie uszkodzenia te powodują wyraźnie widoczne objawy, lub powodują je okresowo. Czasem ciężko dojść do właściwego wniosku i zdiagnozować uszkodzenie uszczelki, stąd powstają różne metody jak np. sprawdzanie obecności spalin w cieczy chłodzącej(wykonują w zakładach, chyba średnio 50 -70 PLN, może więcej).
Zasadniczo ciemny osad wskazuje na obecność oleju(tłusty plus zmiany w samej cieczy), lub samych przedmuchach ze śladowymi ilościami oleju, a jedynie dymanie spalin w obieg.
Nie można wykluczyć nieczęstych sytuacji jak nagłe ruszenie jakiś zastałych syfów w np. nagrzewnicy, czy chłodnicy, czy zanieczyszczeń zewnętrznych przy wymianie cieczy(ogólnie przy jej zlewaniu i zalewaniu). Kolega zalał do baniek płyn chłodzący, potem miał rosołek, bo w bańkach był stary olej na dnie.
A często prozaicznie -lata użytkowania, nieco niestaranności w serwisie i osady się robią, potem wyłażą jak się układ wygrzej mocno. Moja rada -powycierać zbiorniczek jak najdokładniej, kontrolować czy narasta syf, sprawdzać często obie ciecze.
Stare zbiorniczki dość często są zawalone brudem, bo nie tak wiele osób się przejmuje płynem chłodzącym
olej a z chłodniczki, miałem kilka takich przypadków. ale może po prostu dopiero faktycznie ten syf z układu puścił
: 05 lip 2013, 16:28
autor: miron72
No racja, zapomniałem o chłodzeniu oleju.
BTW -badanie na obecność spalin w układzie chłodzenia to nie jest werdykt ostateczny. Zdarza się, że badanie wyjdzie oki, a uszczelka zrzucona mimo to okazuje się nieszczelna. Po prostu nie zawsze przedmuchy mają ciągły charakter, bywa, ze zdarzają się raz na jakiś czas.
: 05 lip 2013, 17:07
autor: Francis1982
Generalnie.
Jeżeli moc silnika jest w porządku, oleju nie bierze, sucho pod autem, nie dymi i nie kopci na niebiesko lub szaro tylko się cieszyć i jeździć dalej. Nie ubywa płynu to cóż chcieć więcej???
Dopieścić zawsze można <ok> ale czasami nadgorliwość gorsza od faszyzmu jest...
Też kiedyś czepiałem się szczegółów. W sumie dalej tak mam.
Ale jak już to wymieniam rzeczy, które się zepsują. To potrafi zachować portfel w jako-takiej kondycji.
[ Dodano: 2013-07-05, 17:08 ]
Tak na marginesie. Kulery itp wynalazki niech leją sobie do francuzów, włochów itp. My mamy koncentrat G12 Febi różowy.
: 05 lip 2013, 17:20
autor: miron72
Masz sporo racji ale jak zaczyna, o ile zaczyna, się coś dziać na linii głowica-blok to raczej bym uwagę na to zwrócił baczną. Ba jak się popsuje poważniej, wymiesza ciecze to będzie roboty sporo więcej, niekoniecznie też będzie ona mogła się zakończyć satysfakcją.
Według mnie płukanka w obiegu poruszyła zastałe, pozlepiane pozostałości po czymś konkretnym -kij z tym po czym, czy po zaniedbaniu, czy po awarii.
Doczyścić jak pisałem i diagnozować, ewentualnie odżałować ponownie pakiet płukanie plus płyn i do tego wodą przelecieć przez układ pod ciśnieniem i powietrzem ją wygonić.
Co do samych płynów....zasadniczo niemal wszystkie są oparte na glikolu z takim, czy innym pakietem "kolor, zapach, super mycie, 100 lat zdrowia" więc...
: 05 lip 2013, 17:35
autor: Francis1982
Ja bym bardziej obstawiał niedbalstwo w obsłudze układu chłodzenia. Mieszanie płynów itp., co nie musi być winą aktualnego użytkownika ponieważ nie wiadomo "przez jakie ręce" przeszło autko.
Tak to jest w doprowadzaniu autka do ładu po dyletantach czego sam jestem ofiarą (pseudomechanik Krzysztof Duży z Tychów). Zresztą by autko chodziło jak należy zrobiłem co jest w opisie.
: 05 lip 2013, 18:04
autor: jaco80
Bez przesady, przecież taki Kuler zielony czy Dynagel jest całkiem ok. Jeżdze na Kulerze i jest cały czas zieloniutki.