[B4 2.0 ABK 115KM] [B/G II Gen] Muli, strzela
: 27 wrz 2013, 15:48
Witam. Z góry przepraszam, jeśli wybrałem zły dział, to mój pierwszy temat na tym forum.
Pokrótce postaram się opisać co się dzieje.
Zacznę od tego, że podczas jazdy na benzynie przy zdjęciu nogi z gazu czy też odwrotnie samochód mocno szarpie. Na gazie dzieje się podobnie, lecz to szarpanie jest słabsze, czy może to być wina sondy lambdy?
Ostatnio pojawił się też problem przy gwałtownym ruszaniu, gdy dodam gazu, to samochód ma chwilowy "zamuł" po czym dopiero zacznie wchodzić na obroty.
Samochód zaczął tracić swoją moc, to nie jest to co było jeszcze niecałe 2 miesiące temu, gdy zbierał się na gazie czy na benzynie znakomicie.
Zdarzają się sytuacje, że autko prawie w ogóle się nie zbiera na każdym biegu i po chwili następuje wybuch paliwa w okolicach filtra powietrza, w efekcie czego przedwczoraj uszkodzona została rura przepływomierza i to na dodatek w samym zgięciu. (Czy mogę tą rurę jakoś skleić?) Dodam, że z odpalaniem nie mam żadnego problemu na ciepłym ani na zimnym silniku, przekręcam kluczyk i jadę.
Jest też problem ze wskazywaniem temperatury płynu chłodniczego, mianowicie podczas jazdy pokazuje mi ok 60-70*C, zamiast 90. Czy 2 wiatraki sobie tak radzą, czy czujnik temperatury do wymiany?
Jest to moje pierwsze auto, nie mam żadnego doświadczenia, proszę o wyrozumiałość i w miarę jasne odpowiedzi.
Pokrótce postaram się opisać co się dzieje.
Zacznę od tego, że podczas jazdy na benzynie przy zdjęciu nogi z gazu czy też odwrotnie samochód mocno szarpie. Na gazie dzieje się podobnie, lecz to szarpanie jest słabsze, czy może to być wina sondy lambdy?
Ostatnio pojawił się też problem przy gwałtownym ruszaniu, gdy dodam gazu, to samochód ma chwilowy "zamuł" po czym dopiero zacznie wchodzić na obroty.
Samochód zaczął tracić swoją moc, to nie jest to co było jeszcze niecałe 2 miesiące temu, gdy zbierał się na gazie czy na benzynie znakomicie.
Zdarzają się sytuacje, że autko prawie w ogóle się nie zbiera na każdym biegu i po chwili następuje wybuch paliwa w okolicach filtra powietrza, w efekcie czego przedwczoraj uszkodzona została rura przepływomierza i to na dodatek w samym zgięciu. (Czy mogę tą rurę jakoś skleić?) Dodam, że z odpalaniem nie mam żadnego problemu na ciepłym ani na zimnym silniku, przekręcam kluczyk i jadę.
Jest też problem ze wskazywaniem temperatury płynu chłodniczego, mianowicie podczas jazdy pokazuje mi ok 60-70*C, zamiast 90. Czy 2 wiatraki sobie tak radzą, czy czujnik temperatury do wymiany?
Jest to moje pierwsze auto, nie mam żadnego doświadczenia, proszę o wyrozumiałość i w miarę jasne odpowiedzi.