Strona 1 z 2
[1,8 PM] Po remoncie głowicy stukają zawory
: 29 paź 2013, 20:57
autor: Maro#
Witam wszystkich!
Od kilku lat czytam posty na forum, teraz też szukałem i ewidentnej odpowiedzi nie znalazłem więc postanowiłem zapytać. Mianowicie jakiś czas temu moja niunia zaczęła brać w normie ale więcej oleju niż zwykle, na wydechu pojawił się nalot a pod uszczelką głowicy zapocenie. Z kolegą równie mechanikiem samoukiem zabraliśmy się za tą uszczelkę. Zdjęliśmy głowicę i oddaliśmy do zakładu celem weryfikacji, wymieniono prowadnice zaworów, uszczelniacze zaworów + oczywiście dotarcie. Oddaliśmy głowicą w całości i dostaliśmy w całości, nie sprawdziliśmy (nie przyszło nam do głowy) i okazało się że oni nie włożyli uszczelniacza - simeringu wałka rozrządu, zamontowaliśmy, odpaliliśmy i zawory zaczęły strasznie trzaskać i po chwili zauważyliśmy mocne plucie oleju z tego wałka. Moje pytanie brzmi czy te stukanie było spowodowane obniżeniem ciśnienia oleju przez ten brak simeringu czy oni coś źle poskładali?? Silnik to 1,8s PM 90 Km; 66KW
Zależy mi na szybkiej odpowiedzi z góry dziękuje.
Re: Po remoncie głowicy stukają zawory 1,8s PM
: 29 paź 2013, 21:20
autor: Patrique
Maro# pisze:...okazało się że oni nie włożyli uszczelniacza - simeringu wałka rozrządu, zamontowaliśmy, odpaliliśmy i zawory zaczęły strasznie trzaskać...
Oj Panowie, blad w sztuce <ok> . Takie rzeczy zawsze trzeba sprawdzac, bo potem jest kuku
. Cisnienie oleju nie ma tutaj w sumie za wiele do gadania, poniewaz to jest tak samo jakbys na odpalonym silniku odkrecil korek do uzupelniania poziomu oleju.
Pytanie skoro nastapila taka 'wpadka' z tym uszczelniaczem, to zapewne mogly zdarzyc sie i inne bledy montazowe. Glowica byla skladana u Was czy w warsztacie szlifierskim?
Chodzi mi o montaz szklanek (hydropopychaczy), walka rozrzadu (dokrecenie z odpowiednim momentem stopek lozyskowych).
: 29 paź 2013, 21:22
autor: serizzi
Cześć. Stukanie to były po prostu hydrauliczne popychacze zaworowe, powiem ci , że po remoncie głowicy czy nawet wymianie uszczelki pod głowicą potrafią "klepać" nawet kilkanaście minut. Także nie martw się. Normalka. Włóż ten uszczelniacz i niech silnik popracuje na wolnych obrotach aż ucichnie.
: 29 paź 2013, 21:42
autor: Maro#
Wszytko było montowane w warsztacie szlifierskim. Wiem, wiem błąd ale jak oddaje głowicę w komplecie i dostaje w komplecie no to sory..Zrobię jak radzi serizzi i zobaczymy co z tego będzie;)
: 29 paź 2013, 21:54
autor: Patrique
Szklanki sie trzaskaly bo pewnie byly przechowywane nie tak jak powinny! Hydropopychacze ktore po demontazu maja byc ponownie uzyte nalezy przechowywac oznaczone, ktory byl w danym miejscu i maja byc caly czas zanurzone w oleju silnikowym (jest to bardzo istotne). W gniazda szklanek przed montazem najlepiej zaaplikowac troche oleju silnikowego. Poza tym hydropopychacz musi swobodnie osiasc w gniezdzie, co zwykle trwa okolo 20min. Jesli zostana spelnione wszystkie powyzsze warunki to gora silnika 'cyka' jak nalezy i nic sie nie trzaska <ok>
: 29 paź 2013, 21:57
autor: Maro#
Patrique pisze:Poza tym hydropopychacz musi swobodnie osiasc w gniezdzie, co zwykle trwa okolo 20min
Czyli zapalić go i po 20 minutach stukanie ucichnie? Tak mam to rozumieć?
: 29 paź 2013, 22:09
autor: serizzi
Dokładnie tak
: 29 paź 2013, 22:09
autor: Patrique
Maro# pisze:Patrique pisze:Poza tym hydropopychacz musi swobodnie osiasc w gniezdzie, co zwykle trwa okolo 20min
Czyli zapalić go i po 20 minutach stukanie ucichnie? Tak mam to rozumieć?
No juz teraz nie masz zbyt wiele mozliwosci. Skoro masz juz poskladany rozrzad to nie ma sensu juz tego rozbierac. Jak motor odpalil normalnie i nie kopci nic to niech juz tak pochodzi. Sprawdz jednak najpierw jak chodza te szklanki, czy pracuja w miare luzno.
: 30 paź 2013, 17:54
autor: Maro#
Koledzy jeszcze jedno pytanie. Dowiedziałem się dzisiaj, że trzeba jeszcze uszczelnić pierwszy mostek silikonem. Nie wiem o co chodzi więc pytam mam go zdjąć i gdzie ten silikon? Jak odkręce jeden mostek wał się nie skrzywi?
[ Dodano: 2013-10-30, 19:16 ]
Rozumiem z tego co mi się wydaje jest to miejsce łączenia tego półkola z głowicą, czyli dosłownie kawałeczek
: 30 paź 2013, 23:31
autor: kamsta
Panowie co do hydropopychaczy to przed montażem należy je opróżnić z oleju. Oczywiście jak było coś robione z zaworami. W tym wypadku były docierane. Zmienia to troszeczkę charakterystykę pracy zaworu a tym samym szklanki. Efekt może byc taki że zawór się nie domknie. I teraz taka oprózniona szklanka potrzebuje czasu by się ułożyła i zaczęła prawidłowo pracować. Więc jeśli prócz stukotu szklanek nic więcej się nie dzieje to daj mu chwilę popracować.
: 31 paź 2013, 18:39
autor: Maro#
Witam ponownie;) Dziękuję wszystkim jeszcze raz za rady, mostek uszczelniony, wałek dokręcony, simering włożony, zawory klepały po 20 minutach jeszcze troszkę ale po małej przejażdżce się uspokoiły i teraz moja niunia mruczy jak kotek;) Można zamknąć temat:)
: 01 lis 2013, 19:33
autor: Francis1982
Patrique pisze:Szklanki sie trzaskaly bo pewnie byly przechowywane nie tak jak powinny! Hydropopychacze ktore po demontazu maja byc ponownie uzyte nalezy przechowywac oznaczone, ktory byl w danym miejscu i maja byc caly czas zanurzone w oleju silnikowym (jest to bardzo istotne). W gniazda szklanek przed montazem najlepiej zaaplikowac troche oleju silnikowego. Poza tym hydropopychacz musi swobodnie osiasc w gniezdzie, co zwykle trwa okolo 20min. Jesli zostana spelnione wszystkie powyzsze warunki to gora silnika 'cyka' jak nalezy i nic sie nie trzaska <ok>
To już chyba wiem skąd u mnie stukanie.
Mam 1Z i stukało po mieście jak cholera.
Mam też silnik JN, który stoi sobie ponad 10 lat i sprawdziłem czy mi podejdą. A silniczek w stanie igła. No to założyłem sobie. Były nieco mokrawe z oleju ale przynajmniej nie uginały się pod naciskiem palców.
No i dalej ma w zwyczaju stukać do czasu aż osiągnie temperaturę roboczą.
No ale niuansów prawdziwej mechaniki jest wiele...
: 01 lis 2013, 21:01
autor: karolas123
Francis1982, Albo masz za rzadki olej albo masz rozkalibrowane gniazda popychaczy.
Bzdura jest ze popychacze beda grać 20 min. mozna takie popychacze wywalić na złom, nowe popychacze napełniaja sie w kilka sekund. Wiec albo składałeś ostry szrot albo masz kisiel zamiast oleju albo masz rozkalibrowane gniazda.
: 01 lis 2013, 22:23
autor: Francis1982
Stawiam na rozkalibrowane gniazda. Olej ma 7000 km a za szklanki jestem pewien.
Mam Pierburga a głowicę jaką kupiłem od axela na podmiankę była z Boscha (niskie gniazda pod stopki wtryskiwaczy).
Jak osiągnie temp. roboczą silnik miodzio. Poza tym nie przejmuje się tym. Przecież nie piłuje się zimnego TDi 8-)
: 03 lis 2013, 00:00
autor: bartek18150
Francis1982 pisze:Stawiam na rozkalibrowane gniazda
A może ciśnienie oleju spada nieco powyżej minimum?
Różne cuda widziałem co szklanki wyprawiają przy za niskim lub za wysokim ciśnieniu