[b3 1.8S PM LPG] za wysokie wolne obroty po resecie
: 10 lis 2013, 21:03
Witam.
Panowie - problem jest taki - odlaczylem sonde lambda i akumulator, po kilku min podlaczylem akumulator i od tej pory mam wolne obroty na poziomie 1600-1800 niezaleznie czy jest na lpg czy pb. Po podlaczeniu sondy i ponownym resecie nic sie nie zmienilo.
Sonde odpinalem, poniewaz samochod nie chcial mi zapalac po nocnym postoju i odkad go mam to zawsze szarpal na pb po wcisnieciu pedalu gazu do deski (na lpg nie bylo problemow). Teraz problem z odpalaniem zniknal, problem z szarpaniem na paliwie tez, mam nawet wrazenie ze samochod lepiej jedzie, tyle ze nie ma normalny wolnych obrotow. I w zasadzie obecnie nie ma roznicy czy teraz sonda jest podpieta czy nie.
Jak odlacze czujnik od temp silnika krokowego to obroty spadaja troche ale nadal sa za wysokie.
Juz w akcie desperacji opoznilem troche zaplon i owszem obroty spadly, ale samochod nie zbyt chetnie przyspiesza.
Sonda lambda, czujnik temp do ecu byly zalozone nowe zeszlej zimy, wtedy tez czyscilem silniczek krokowy bo byl problem z odpalaniem na pb (tyle ze i zimnego i cieplego silnika) i wolne obroty dla odmiany byly za niskie (krokowiec wcale nie dzialal).
Masakra jakas z tym samochodem, prawie wcale eketroniki w nim nie ma, a ta namiastka co jest wiecznie cos pierdzieli.
Panowie - problem jest taki - odlaczylem sonde lambda i akumulator, po kilku min podlaczylem akumulator i od tej pory mam wolne obroty na poziomie 1600-1800 niezaleznie czy jest na lpg czy pb. Po podlaczeniu sondy i ponownym resecie nic sie nie zmienilo.
Sonde odpinalem, poniewaz samochod nie chcial mi zapalac po nocnym postoju i odkad go mam to zawsze szarpal na pb po wcisnieciu pedalu gazu do deski (na lpg nie bylo problemow). Teraz problem z odpalaniem zniknal, problem z szarpaniem na paliwie tez, mam nawet wrazenie ze samochod lepiej jedzie, tyle ze nie ma normalny wolnych obrotow. I w zasadzie obecnie nie ma roznicy czy teraz sonda jest podpieta czy nie.
Jak odlacze czujnik od temp silnika krokowego to obroty spadaja troche ale nadal sa za wysokie.
Juz w akcie desperacji opoznilem troche zaplon i owszem obroty spadly, ale samochod nie zbyt chetnie przyspiesza.
Sonda lambda, czujnik temp do ecu byly zalozone nowe zeszlej zimy, wtedy tez czyscilem silniczek krokowy bo byl problem z odpalaniem na pb (tyle ze i zimnego i cieplego silnika) i wolne obroty dla odmiany byly za niskie (krokowiec wcale nie dzialal).
Masakra jakas z tym samochodem, prawie wcale eketroniki w nim nie ma, a ta namiastka co jest wiecznie cos pierdzieli.