[B3 1.8 PM 90KM] AUDI 80 + LPG - pomoc w diagnozie [silnik]
: 28 lis 2013, 12:25
Witam,
Od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem poczciwej 80-tki. Wydaje mi się, że udało mi się wyrwać naprawdę zadbany egzemplarz, rocznik 1991, motor 1.8S PM dodatkowo zasilany LPG (II generacja). Jest jednak kilka rzeczy, które przez ten krótki okres użytkowania spędzają mi sen z powiek.
Pomijam kwestie akumulatora, który odmówił posłuszeństwa przy pierwszych przymrozkach - sprawa oczywista. Martwią mnie jednak inne objawy, z którymi może będziecie mogli mi pomóc jako już doświadczeni przy 80-tce
1. MOC - silnik 1.8 90KM, wg mnie powinno to się jakoś zbierać. Fakt faktem jest LPG, ale nie sądze, żeby instalacja aż tak osłabiała silnik, zresztą dopuszczam też możliwość, że to tylko moje widzimisie i subiektywne odczucie ale z dynamiką tego motoru nie jest najlepiej. Mam też Golfa 2, z silnikiem 1.3 i również instalacją gazową i odczucia są dziwne - golf może i lżejszy ale też praktycznie dwa razy słabszy, wydaje się zbierać dużo żwawiej niż Audi. Dodatkowo Audi wkręca się max do 5tys/min. niezależnie od biegu - czyżby jakaś blokada? Bo odcięcie powinno być chyba trochę wyżej? Przykład z wczoraj - 3 bieg, 60km/h, niespełna 2tys obrotów i lekka góra - praktycznie brak reakcji na gaz, żeby przyspieszyć konieczna była redukcja do dwójki a auto i tak zbierało się dosyć ociężale. Jasna sprawa, że nie oczekuje osiągów rodem z Formuly 1 jednak jestem troche rozczarowany. Przestawiony rozrząd, uszczelka pod głowicą, moje urojenia? Prosze o opinie.
2. ODPALANIE - standardowo odpalanie na benzynie, potem przełączenie na gaz. Dosyć często, kiedy silnik jest zimny po nocy ( w ciągu dnia, nawet jak postoi brak uwag ) po odpaleniu wydaje mi się, że chodzi na 3 gary, wpada w charakterystyczne wibracje no i chodzi jak rozklekotany diesel. Po przełączeniu na gaz wszystkie niepokojące objawy znikają i silnik chodzi tak jak powinien. Tak samo kiedy motor jest już zagrzany, wtedy czy to benzyna czy gaz chodzi idealnie. Problem nie pojawia się zawsze, jednak przy 80% porannych odpaleń występuje.
3. GAŚNIĘCIE - 3 razy zdarzyło mi się, że około 5-10 minut po odpaleniu i przejechaniu krótkiego odcinka, na postoju na biegu jałowym auto potrafiło bez żadnego uprzedzenia zgasnąć. Za każdym razem było w tym momencie zasilane LPG. Po takim zgaśnięciu ponowne odpalenie nie przebiegało normalnie - rozrusznik żwawo kręcił, jednak potrzeba było kilku minut i prób, żeby silnik odpalił. Potem chodził bezproblemowo.
4. Kolejny problem zauważyłem przy okazji pierwszych śniegów i ślizgawicy. Napęd na przód, przyczepność taka sama na lewym i na prawym - po dodaniu gazu ślizga się tylko prawe koło, w każdym przypadku ( na początku myślałem, że akurat pod prawym jest trochę lodu, bardziej ślisko, jednak sprawdzałem to pod każdym kątem i poślizgu dostaje tylko prawe koło). Na chłopski rozum powiązałem sobie to z moimi domniemanymi słabymi osiągami, jednak dalej mam kupe niewiadomych. Przy puszczonej kierownicy i dociśnięciu gazu nie zaobserwowałem żeby auto ściągało w którąś strone, tak samo z hamowaniem. Jakieś sugestie?
5. Kilka kropelek oleju pod autem, sporadycznie. Dziwna sprawa, pojawiają się w miejscu gdzie jest plastikowa osłona pod silnikiem, a na osłonie śladu brak. Na początku po sprawdzeniu w ogóle się tym nie przejąłem, bo było brak śladów na aucie, więc uznałem, że to nie ode mnie, ot stanąłem w miejscu gdzie ktoś wcześniej miał drobny wyciek. Jednak po kilku przypadkach kiedy dokładnie takie same plamki pojawiały się w miejscach gdzie parkowałem zaczęło mnie to martwić, mimo braku widocznego śladu wycieku na osłonie silnika. Od góry zauważyłem spoconą półośke(przegub?) Jednak nie wydaje mi się, żeby to był powód, może się mylę?
Ze spraw, które wiem, że mam do zrobienia jest rozrząd i łożysko w prawym tyle, nie powinno być problemów. Mam nadzieję, że 80-tka posłuży mi przez dłuższy czas. Jednak symptomy opisane powyżej nie dają mi spokoju. Pomijając to co wymieniłem, auto spisuje się naprawdę dobrze. Od zakupu zrobiłem około 2tys km, spalanie na gazie oscyluje w okolicach 10litrów, benzyna siłą rzeczy nie wiem, bo służy do odpalania i krótkich przejazdów - póki co jeszcze jest w baku Delikatne stuki słychać z przodu, ale póki co nie krzyczą o pomoc, chociaz przy dynamicznej jeździe na nierównościach czuć, że auto troche myszkuje - też na pewno coś wymaga wkładu i pracy i finansów Blachy w bardzo dobrym stanie, podłoga również, butla świeżo po homologacji do 2023roku - nic tylko lać i jeździć. Jednak najpierw proszę Was o pomoc, jak wyeliminować wymienione usterki i czym mogą być spowodowane.
Z góry dziękuje za pomoc
Od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem poczciwej 80-tki. Wydaje mi się, że udało mi się wyrwać naprawdę zadbany egzemplarz, rocznik 1991, motor 1.8S PM dodatkowo zasilany LPG (II generacja). Jest jednak kilka rzeczy, które przez ten krótki okres użytkowania spędzają mi sen z powiek.
Pomijam kwestie akumulatora, który odmówił posłuszeństwa przy pierwszych przymrozkach - sprawa oczywista. Martwią mnie jednak inne objawy, z którymi może będziecie mogli mi pomóc jako już doświadczeni przy 80-tce
1. MOC - silnik 1.8 90KM, wg mnie powinno to się jakoś zbierać. Fakt faktem jest LPG, ale nie sądze, żeby instalacja aż tak osłabiała silnik, zresztą dopuszczam też możliwość, że to tylko moje widzimisie i subiektywne odczucie ale z dynamiką tego motoru nie jest najlepiej. Mam też Golfa 2, z silnikiem 1.3 i również instalacją gazową i odczucia są dziwne - golf może i lżejszy ale też praktycznie dwa razy słabszy, wydaje się zbierać dużo żwawiej niż Audi. Dodatkowo Audi wkręca się max do 5tys/min. niezależnie od biegu - czyżby jakaś blokada? Bo odcięcie powinno być chyba trochę wyżej? Przykład z wczoraj - 3 bieg, 60km/h, niespełna 2tys obrotów i lekka góra - praktycznie brak reakcji na gaz, żeby przyspieszyć konieczna była redukcja do dwójki a auto i tak zbierało się dosyć ociężale. Jasna sprawa, że nie oczekuje osiągów rodem z Formuly 1 jednak jestem troche rozczarowany. Przestawiony rozrząd, uszczelka pod głowicą, moje urojenia? Prosze o opinie.
2. ODPALANIE - standardowo odpalanie na benzynie, potem przełączenie na gaz. Dosyć często, kiedy silnik jest zimny po nocy ( w ciągu dnia, nawet jak postoi brak uwag ) po odpaleniu wydaje mi się, że chodzi na 3 gary, wpada w charakterystyczne wibracje no i chodzi jak rozklekotany diesel. Po przełączeniu na gaz wszystkie niepokojące objawy znikają i silnik chodzi tak jak powinien. Tak samo kiedy motor jest już zagrzany, wtedy czy to benzyna czy gaz chodzi idealnie. Problem nie pojawia się zawsze, jednak przy 80% porannych odpaleń występuje.
3. GAŚNIĘCIE - 3 razy zdarzyło mi się, że około 5-10 minut po odpaleniu i przejechaniu krótkiego odcinka, na postoju na biegu jałowym auto potrafiło bez żadnego uprzedzenia zgasnąć. Za każdym razem było w tym momencie zasilane LPG. Po takim zgaśnięciu ponowne odpalenie nie przebiegało normalnie - rozrusznik żwawo kręcił, jednak potrzeba było kilku minut i prób, żeby silnik odpalił. Potem chodził bezproblemowo.
4. Kolejny problem zauważyłem przy okazji pierwszych śniegów i ślizgawicy. Napęd na przód, przyczepność taka sama na lewym i na prawym - po dodaniu gazu ślizga się tylko prawe koło, w każdym przypadku ( na początku myślałem, że akurat pod prawym jest trochę lodu, bardziej ślisko, jednak sprawdzałem to pod każdym kątem i poślizgu dostaje tylko prawe koło). Na chłopski rozum powiązałem sobie to z moimi domniemanymi słabymi osiągami, jednak dalej mam kupe niewiadomych. Przy puszczonej kierownicy i dociśnięciu gazu nie zaobserwowałem żeby auto ściągało w którąś strone, tak samo z hamowaniem. Jakieś sugestie?
5. Kilka kropelek oleju pod autem, sporadycznie. Dziwna sprawa, pojawiają się w miejscu gdzie jest plastikowa osłona pod silnikiem, a na osłonie śladu brak. Na początku po sprawdzeniu w ogóle się tym nie przejąłem, bo było brak śladów na aucie, więc uznałem, że to nie ode mnie, ot stanąłem w miejscu gdzie ktoś wcześniej miał drobny wyciek. Jednak po kilku przypadkach kiedy dokładnie takie same plamki pojawiały się w miejscach gdzie parkowałem zaczęło mnie to martwić, mimo braku widocznego śladu wycieku na osłonie silnika. Od góry zauważyłem spoconą półośke(przegub?) Jednak nie wydaje mi się, żeby to był powód, może się mylę?
Ze spraw, które wiem, że mam do zrobienia jest rozrząd i łożysko w prawym tyle, nie powinno być problemów. Mam nadzieję, że 80-tka posłuży mi przez dłuższy czas. Jednak symptomy opisane powyżej nie dają mi spokoju. Pomijając to co wymieniłem, auto spisuje się naprawdę dobrze. Od zakupu zrobiłem około 2tys km, spalanie na gazie oscyluje w okolicach 10litrów, benzyna siłą rzeczy nie wiem, bo służy do odpalania i krótkich przejazdów - póki co jeszcze jest w baku Delikatne stuki słychać z przodu, ale póki co nie krzyczą o pomoc, chociaz przy dynamicznej jeździe na nierównościach czuć, że auto troche myszkuje - też na pewno coś wymaga wkładu i pracy i finansów Blachy w bardzo dobrym stanie, podłoga również, butla świeżo po homologacji do 2023roku - nic tylko lać i jeździć. Jednak najpierw proszę Was o pomoc, jak wyeliminować wymienione usterki i czym mogą być spowodowane.
Z góry dziękuje za pomoc