[C4 ACE] Gaśnie jak zimny
: 08 gru 2013, 22:20
Witam
Razem z kolegą zrobiliśmy mały remont tego silnika tj:uszczelka pod głowicą(regeneracja głowicy) ,uszczelniacze ,kable WN NGK,świece,rozrząd itp. przed remontem samochód chodził dość dobrze (lekko falowały obroty) teraz po złożeniu wszystkiego silnik gaśnie jak jest zimny (choć ostatnio odpalił i chodził ale nie równo) jak jest ciepły to chodzi dość dobrze ,podłączałem inne czujniki temperatury nic to nie dało, dziwne też jest to że jak ustawiałem rozrząd na znaki i miałem ustawiony wał korbowy na 0 w okienku w skrzyni to jak chciałem ustawić koło wałka rozrządu na znak to się nie dało(trzeba byłoby użyć siły żeby je na znak ustawić) wiec zostawiłem jeden ząbek przed kreską na obudowie przekręciłem wałem parę razy nic się nie zablokowało, odpaliłem przytrzymałem na obrotach jak sie zagrzał to zacząłem ustawiać zapłon podłączyłem lampę stroboskopową i patrzyłem w okienko o dziwo kreska która tam była skakała tak że nieraz było widać 0 a raz kreskę. dodam że żeby auto w ogóle jakoś pracowało to aparat zapłonowy musi być przekręcony do oporu(już wiecej nie mogę chyba że wykręcę śrubke co trzyma aparat). Pomyślałem że trzeba by ustawić rozrząd od nowa i dać kółko rozrządu tak jak się należy wiec tak zrobiłem ustaiłem na 0 i kółko idealnie na znak, odpaliłem i odrazu musiałem zgasić bo po odpaleniu zaczął chodzić jak diesel takie stukanie . wiec z powrotem dałem jak było wczesniej czyli ząbek przed znakiem na obudowie. Teraz pytania : Czy kreska ta na kole zamachowym dlatego mi skacze bo aparat już jest do bani?Czy zostawić tak ustawiony rozrzad jak jest? Po co jest ten wałek pośredni w ACE (ten co w np:1,8 napędza aparat)? Jakie jeszcze inne przyczyny mogą być gaśniecia jak jest zimny?? Prosze o pomoc bo już nie wiem co mam czynić:(
Razem z kolegą zrobiliśmy mały remont tego silnika tj:uszczelka pod głowicą(regeneracja głowicy) ,uszczelniacze ,kable WN NGK,świece,rozrząd itp. przed remontem samochód chodził dość dobrze (lekko falowały obroty) teraz po złożeniu wszystkiego silnik gaśnie jak jest zimny (choć ostatnio odpalił i chodził ale nie równo) jak jest ciepły to chodzi dość dobrze ,podłączałem inne czujniki temperatury nic to nie dało, dziwne też jest to że jak ustawiałem rozrząd na znaki i miałem ustawiony wał korbowy na 0 w okienku w skrzyni to jak chciałem ustawić koło wałka rozrządu na znak to się nie dało(trzeba byłoby użyć siły żeby je na znak ustawić) wiec zostawiłem jeden ząbek przed kreską na obudowie przekręciłem wałem parę razy nic się nie zablokowało, odpaliłem przytrzymałem na obrotach jak sie zagrzał to zacząłem ustawiać zapłon podłączyłem lampę stroboskopową i patrzyłem w okienko o dziwo kreska która tam była skakała tak że nieraz było widać 0 a raz kreskę. dodam że żeby auto w ogóle jakoś pracowało to aparat zapłonowy musi być przekręcony do oporu(już wiecej nie mogę chyba że wykręcę śrubke co trzyma aparat). Pomyślałem że trzeba by ustawić rozrząd od nowa i dać kółko rozrządu tak jak się należy wiec tak zrobiłem ustaiłem na 0 i kółko idealnie na znak, odpaliłem i odrazu musiałem zgasić bo po odpaleniu zaczął chodzić jak diesel takie stukanie . wiec z powrotem dałem jak było wczesniej czyli ząbek przed znakiem na obudowie. Teraz pytania : Czy kreska ta na kole zamachowym dlatego mi skacze bo aparat już jest do bani?Czy zostawić tak ustawiony rozrzad jak jest? Po co jest ten wałek pośredni w ACE (ten co w np:1,8 napędza aparat)? Jakie jeszcze inne przyczyny mogą być gaśniecia jak jest zimny?? Prosze o pomoc bo już nie wiem co mam czynić:(