Strona 1 z 1
[1.6 ADA] Nie odpala na mrozie (poniżej -10 st C)
: 24 sty 2014, 20:41
autor: Seyv
Mam następujący problem. Gdy jest mróz poniżej - 10 st Celsjusza auto nie odpala. Silnik jakby zaskakuje ale zaraz gaśnie. Mam LPG ale odpalam oczywiście na benzynie. Gdy jest powyżej -10 stopni auto pali bez najmniejszych problemów. Problem już był w ubiegłym roku. Gdy było słońce podnosiłem maskę i po pół godzinie silnik mimo mrozu trochę się zagrzał i odpalił jak zawsze. Jutro mam zamiar podgrzać opalarką ale na dłuższą metę tak nie można. Czy ktoś ma pomysł co to może być?
: 24 sty 2014, 21:33
autor: szaakaal
: 24 sty 2014, 21:40
autor: Pieterb
szaakaal, aleś mu doradził hehe, ADA to nie disel
chyba pomyliłeś z AAZ
: 25 sty 2014, 12:12
autor: szaakaal
Chodzi mi raczej o zachowanie... i to że u autora tego wątku może byc podobnie, dlatego podsunąłem ten temat.
: 25 sty 2014, 13:28
autor: Pieterb
szaakaal pisze:Chodzi mi raczej o zachowanie... i to że u autora tego wątku może byc podobnie, dlatego podsunąłem ten temat.
nie rozumiem, tzn co paliwo mu zamarzło czy ma sprawdzić kąt wtrysku
bo głównie o tym tam piszą.
Jedna opcja jest taka że filtr może być zabity ale skoro odpala gdy już jest ciut cieplej to też nie to.
Może tu problemem jest czujnik tem. do kompa, możliwe że podaje jakiś dziwne dane poniżej tych -10° i dlatego takie cyrki.
: 25 sty 2014, 22:02
autor: szaakaal
PieterB pisze: tzn co paliwo mu zamarzło
tak... właśnie to mam na myśli
kiedyś mój ojciec w swojej b3 tak miał
: 25 sty 2014, 22:17
autor: Pieterb
szaakaal pisze:PieterB pisze: tzn co paliwo mu zamarzło
tak... właśnie to mam na myśli
kiedyś mój ojciec w swojej b3 tak miał
możliwe że taka sytuacja mogła mieć miejsce, chodź moim zdaniem tu w czym innym jest problem.
Ja powiem tak ja jeżdżę od jakichś 20 lat a tylko jednego diesla miałem i to krótko i bp jeszcze mi nie zamarzło a tankowałem czasami też z jakichś dziwnych źródeł
także nawet do głowi by mi to nie przyszło.
: 26 sty 2014, 00:49
autor: MikiTiki
tak... właśnie to mam na myśli
kiedyś mój ojciec w swojej b3 tak miał
Że mu benzyna zamarzła? Coś Ci się myli, bo 95 z tego co mi wiadomo zamarza przy ok -150* kolego
Pewnie Twojemu ojcu ON zamarzło, bo wystarczy już -20-25* aby do tego doszło, ale na pewno nie PB ; D Chyba, że sobie tam wody dolał.
)
Co do problemu, bardzo dziwna sprawa. Wtrysk rozruchowy może przymarza? Te pieprzone mrozy już mnie dobijają -,- Ciągłe cyrki z samochodem po nocy.
: 26 sty 2014, 11:37
autor: Audi 80 Polska
MikiTiki pisze:Wtrysk rozruchowy może przymarza?
W ADA niema wtrysku rozruchowego.
: 26 sty 2014, 20:51
autor: szaakaal
Może tu problemem jest czujnik tem. do kompa,
tu kolega też dobrze podpowiada...
MikiTiki, nikt normalny sam sobie wody do baku nie leje... ale takie przypadki/anomalie sie zdarzają 8-) 8-)
: 26 sty 2014, 22:21
autor: Kamikadze20077
Odepnij poprostu wtyczke od tego czujnika i komp złapie dane ze jest -40 i zobacz czy wtedy tez sie tak dzieje. Dziecinnie proste. Benzyna zamarza w polskich warunkach?:D a to dobre.
: 26 sty 2014, 23:48
autor: MikiTiki
MikiTiki, nikt normalny sam sobie wody do baku nie leje... ale takie przypadki/anomalie sie zdarzają 8-) 8-)
No to pierwszy raz słyszę o takim przypadku :mrgreen: Mój tata od ponad 20-tu lat jeździ "benzyniakami", w życiu miał tylko 1 diesla i to przez krótki czas i nigdy mu paliwo nie zamarzło. ;p W tym dieslu, owszem, przyszły pierwsze, większe mrozy i z paliwem był mały problem, ale w życiu w żadnym benzyniaku :mrgreen: Mój też stoi na dworze i nic się nie dzieje. Olej jest gęsty, ciężej kręci z rana, albo nie raz coś sobie przymarznie, że dzieją się różne cyrki po odpaleniu, ale nigdy nie paliwko
W ADA niema wtrysku rozruchowego.
Mój pomyłek.
Ada podobny do ABK, więc myślałem, że znajdzie się tam też i wtrysk rozruchowy.
Dziwna przypadłość z tym autem, faktycznie szukaj w czujnikach.
: 27 sty 2014, 17:14
autor: Seyv
Jeśli chodzi o czujniki temperatury to w 2013r wymieniłem obydwa na takie lepszej klasy (poprzednie oba zaniżały temperaturę). Teraz gdy już jest powyżej -10st auto pali bez problemów. Dolałem "ulepszacza" do benzyny co ma usuwać wodę i czyścić wtryskiwacze. Zauważyłem, że gdy auto pochodziło na benzynie to z rury wydechowej kapała woda jak z kranu. Sąsiad (trochę mechanikowaty) polecił abym gdy będą kłopoty z odpaleniem zagrzał parownik i próbował odpalić na gazie. W sumie łatwiej go zagrzać niż cały silnik. Choć mam nadzieję, że już tej zimy nie będę musiał nić sprawdzać.