[B4 ABK] Brak ogrzewania
: 30 sty 2014, 18:47
Witam. Problemów ciąg dalszy.
Ostatnio pękł mi wąż chłodnicy (górny z trójnikiem). Był już strasznie napęczniały odkąd auto kupiłem i w końcu pękł. Na szybko zrobiłem złączkę na opaski zalałem płyn i tak jeżdżę.
Ale od tamtej pory nie mam ogrzewania. Węże od parownika lpg grzeją się. Po nagrzaniu silnika chłodnica ciepła ale już przewody od nagrzewnicy są letnie. Jak odkręcę odpowietrznik to nic się nie dzieje. Dopiero po uciskaniu węża górnego chłodnicy coś tam zaczyna pluć.
Raz udało mi się nagrzać wnętrze jak przejechałem ok 5km z odkręconym korkiem a później go zakręciłem to grzał jak szalony. Rano już nie grzało nic.
Po rozgrzaniu do 90st z tej cienkiej rurki od chłodnicy raz jest płyn raz nie ma tak w miarę cyklicznie.
Czy pompa nie domaga i nie ma siły pchnąć wody aż do nagrzewnicy?
Czy może w przerwach między płynem (z cienkiej rurki) jest powietrze... Uszczelka pod głowicą.
Ostatnio pękł mi wąż chłodnicy (górny z trójnikiem). Był już strasznie napęczniały odkąd auto kupiłem i w końcu pękł. Na szybko zrobiłem złączkę na opaski zalałem płyn i tak jeżdżę.
Ale od tamtej pory nie mam ogrzewania. Węże od parownika lpg grzeją się. Po nagrzaniu silnika chłodnica ciepła ale już przewody od nagrzewnicy są letnie. Jak odkręcę odpowietrznik to nic się nie dzieje. Dopiero po uciskaniu węża górnego chłodnicy coś tam zaczyna pluć.
Raz udało mi się nagrzać wnętrze jak przejechałem ok 5km z odkręconym korkiem a później go zakręciłem to grzał jak szalony. Rano już nie grzało nic.
Po rozgrzaniu do 90st z tej cienkiej rurki od chłodnicy raz jest płyn raz nie ma tak w miarę cyklicznie.
Czy pompa nie domaga i nie ma siły pchnąć wody aż do nagrzewnicy?
Czy może w przerwach między płynem (z cienkiej rurki) jest powietrze... Uszczelka pod głowicą.