Forum Audi 80 Klub Polska

Co myślicie na temat regeneracji popychaczy zaworowych??
Czy ktoś już to robił??
Mówię tu o przywróceniu ich sprężystości. Jeśli ich denka są zjechane to wiadomo trzeba wymienić, ale jeśli nie, to czy warto się w to bawić, czy lepiej nowe??

majkel1987 pisze:Co myślicie na temat regeneracji popychaczy zaworowych??
Czy ktoś już to robił??
Mówię tu o przywróceniu ich sprężystości. Jeśli ich denka są zjechane to wiadomo trzeba wymienić, ale jeśli nie, to czy warto się w to bawić, czy lepiej nowe??

Tylko nowe popychacze INA. Ew. regeneracja wyszła by na pewno drożej bo jeden kosztuje od 15-20 złotych. Do tego należy zapoznać się z ich przechowywaniem i montażem by się nie zapowietrzyły.

majkel1987, kupuj nowe INA, popychacze tej firmy szły na pierwszy montaż.

Bo myślałem o tym aby trochę przyoszczędzić. Tak jak na filmikach

Wątpię by mycie "naprawiło" zmęczenie materiału po kilkunastu latach pracy.

Jeżeli chodzi o samo odpowietrzenie źle przechowywanego hydropopychacza filmy dobre...

Zmęczenie wiadomo, z tym nic się nie zrobi. Bardziej chodzi mi o cykanie. To chyba przez brak sprężystości, może nie wraca do końca czy coś. Ręki nie dam uciąć.
Tylko raczej i tak powinienem mieć pod ręką nowe w razie czego. Jeśli zaszła by konieczność to drugi raz nie chciało by mi się tego robić.

Moim zdanie taka regeneracja mija się z celem, kupuj nowe i zakładaj.

Lichy pisze:Moim zdanie taka regeneracja mija się z celem, kupuj nowe i zakładaj.

...a cykanie i tak nie zniknie hehe przerabiałem to nie ja jeden z tym silnikiem Do dziś zrobione 130 tys km i cyka dalej...ani głośniej ani ciszej.Także...szkoda czasu nerwów kasy-tyle :mrgreen:

Ja wymieniłem jakiś rok temu i na razie spokój

Za pomocą szukajki można znaleźć tematy gdzie walka ze stukaniem w ABT przypominała walkę z wiatrakami. Mnóstwo kasy i jak stukało tak stuka... W ABT to niemal temat legenda. Wymień po prostu szklanki i załatwione.

Bo w ABT nie stukaja popychacze... Efekt traktora kryje sie pod tłokami, cykajace popychacze tylko go wzmacniaja.

Nie chcę zakładać nowego tematu wjęc wtrącę wątek tutaj.
Jak zdejmę wałek rozrządu to czy są tam jakieś panewki czy coś w tym rodzaju które też trzeba wymienić??

I teraz pytanie rakieta Czy skoro mam silnik w który prawdopodobnie nikt wcześniej nie zaglądał, mówię tu o planowaniu głowicy itp, wszystko praktycznie jest orginalne, ciśnienie na tłokach małe ale idealnie równe 8bar, prawdopodobnie uszczelka jest ok, ale tu nie mam 100% pewności, to czy moja ingerencja Nie pogorszy sprawy??
Chodzi mi o to, że jak się wymienia to zawsze NIE jest już jak orginał.

Planowane zabiegi to:
1. Planowanie głowicy z wymianą uszczelki
2. dotarcie zaworów
3. wymiana popychaczy (szklanek)
4. wymiana uszczelniaczy zaworowych
5. Wymiana nagrzewnicy
6. wymiana uszczelek kolektorów (ssący i wydechowy)
7. Wyczyszczenie kolektora ssącego
8. wymiana czujek na króćcu
9. Wymiana uszczelki pod pokrywą wałka rozrządu
10. Wymiana pompy wody (jeszcze nie wiem do końca bo chodzi)
11. wymiana filtrów oleju, powietrza, paliwa
12. Wycięcie katalizatora i wybicie resztek
Chyba tyle na razie

[ Dodano: 2014-02-13, 16:07 ]
Nie mam efektu traktora. Wiem chyba o jaki odgłos koledze chodzi. Taki może??

Czy o ten?? chodzi mi o ten dodatkowy przy spadaniu obrotów.

Nie ma tam żadnych panewek, jest tylko simering do wymiany.

No i dobrze zrobiona i założona głowica zgodnie z procedurą na pewno nie zaszkodzi.

Czyli zdejmujemy i po wymianie tego co trzeba wymienić zakładamy z powrotem i tyle??
Popychacze już kupione więc nie ma odwrotu, leżeć na półce nie mogą....

Skoro to cykanie to nie zawory to co w takim razie?? Sworznie tłokowe??

Jeśli zregeneruję głowicę i wzrośnie kompresja to przy wadliwych sworzniach, ich stan może się bardzo pogorszyć....

Skadaj zdrów, nic nie nie pogorszy. Przekopałem całą górę ABTka łacznie z wymianami popychaczy, pasowaniami, docieraniem zaworów, szlifowaniem na 3 kąty gniaz, sprawdzaniem wałka i innymi duperelami. Nic w głowicy nie znalazłem. Traktorują duże pasowania swożni w korbowodach.