[B4 2.0 ABT] Ubywa olej i kpci z wydechu
: 19 lut 2014, 12:18
Witam. Autko mam od niedawna. Jest to moja pierwsza audi i pierwszy gazownik.
Problem polega na tym iż zaleję silnik olejem i podczas trasy mniej więcej 300 km potrafi spalić ok 1,5 litra oleju. Do tego mocno śmierdzi spalonym olejem podczas jazdy jak tylko otworzę okno. Płynu od chłodnicy nie ubywa ani nie miesza się z olejem. Podjechałem dzisiaj do jednego (myślałem zawsze że dobrego - do dziś) mechanika i powiedział mi że najlepiej abym auto sprzedał bo szkoda czasu bo silnik jest już wyeksploatowany dlatego tyle żre oleju :evil: gdzie nawet nie zobaczył do auta. Poza tym " b4 to tylko na pole ziemniaki wozić, kup sobie porządne auto..." rozwaliło mnie do końca ( i mówi to koleś który na co dzień jeździ skuterem <lol> ). Aktualny przebieg to ok 330 tys. U mnie w mieście nie ma wiele zakładów mechanicznych, a przynajmniej nie dobrych.
A że szybko nie odpuszczam i podoba mi się to auto, więc nie mam zamiaru sprzedawać i kupować jakieś padalniczki typu golf itd...
Jak to jest panowie ? ktoś mi coś doradzi?
Pozdrawiam
Problem polega na tym iż zaleję silnik olejem i podczas trasy mniej więcej 300 km potrafi spalić ok 1,5 litra oleju. Do tego mocno śmierdzi spalonym olejem podczas jazdy jak tylko otworzę okno. Płynu od chłodnicy nie ubywa ani nie miesza się z olejem. Podjechałem dzisiaj do jednego (myślałem zawsze że dobrego - do dziś) mechanika i powiedział mi że najlepiej abym auto sprzedał bo szkoda czasu bo silnik jest już wyeksploatowany dlatego tyle żre oleju :evil: gdzie nawet nie zobaczył do auta. Poza tym " b4 to tylko na pole ziemniaki wozić, kup sobie porządne auto..." rozwaliło mnie do końca ( i mówi to koleś który na co dzień jeździ skuterem <lol> ). Aktualny przebieg to ok 330 tys. U mnie w mieście nie ma wiele zakładów mechanicznych, a przynajmniej nie dobrych.
A że szybko nie odpuszczam i podoba mi się to auto, więc nie mam zamiaru sprzedawać i kupować jakieś padalniczki typu golf itd...
Jak to jest panowie ? ktoś mi coś doradzi?
Pozdrawiam