[B4 2.0 ABT] Szarpie na PB, na LPG nie redukuje obrotów
: 28 kwie 2014, 20:45
Witam,
Świeżo założyłem konto, jednak od dłuższego czasu jestem czytelnikiem. Przeglądałem forum pod kątem mojego problemu jednak nie znalazłem strikte odpowiadającego problemu albo u mnie jest więcej niż 1.
Oznaki na chwilę obecną:
falowanie obrotów na benzynie - niskie obroty, na wyższych objawia się w postaci szarpania 2-5 sec. Na wolnych wygląda to jakby silnik się rozpędzał i zwalniał w cyklach 2-3 sec.
na gazie z kolei na początku wydawało się że wszystko ok, jednak podczas jazdy łapie mi wysokie obroty, tak jakbym miał wciśnięty pedał do oporu - myślę że koło 3000 albo i więcej, po wrzuceniu tzw luzu silnik wyje, jak wrzucę bieg z powrotem sam jedzie dalej ( nie muszę naciskać pedału gazu) - utrzymywał wręcz cały czas tą samą prędkość - myślę że można powiedzieć że nie redukował obrotów.
Inne objawy wcześniejsze:
czasami jadąc pedał się sam ruszał w dół lekko, tak jakby góra dół jakby ktoś go za mnie naciskał (bardzo sporadycznie)
przez pewien czasa zdychał na wolnych obrotach na zimnym silniku (zastosowałem płyn stp i jakby pomogło potem trochę aczkolwiek problemy o których piszę czasami po zatrzymaniu się i ponownym rozruchu nie występują - czy zawsze nie pamiętam bo opisane objawy występują tak od czasu do czasu -> jeżdżę w zasadzie tylko w weekendy od 200->600 km i na trasie bywa że jedzie ok, przez pewiem moment są takie objawy a potem dalej ok.
ciężko odpala, czasami ok czasami przez chwilę kręci i kompletnie nic i po 3-4 sec zaczyna delikatnie załapywać
Jest to Audi B4 rok 93, instalacja od 5 lat - nie wiem jaka, przebieg koło 300.000, egzemplarz ładny i zadbany (nie jest to wymęczony trup którego reanimuję i wcześniej nie było większych problemów). Z mechanikiem jest problem że objawy nie zawsze występują.
A i ostatnio zdażyło się 3 razy że nie działał licznik, prędkościomierz. Po ponownym rozruchu było ok.
i brak ciepłego nawiewu chociaż temperatura silnika oczywiście 90 stopni.
Co do rzeczy które robiłem:
podłączałem do komputera - brak błędów
sprawdzałem zapłon - przestawiony delikatnie z tego co pamiętam o pół stopnia (nie znam się na tym zupełnie)
resetowałem komputer poprzez odłączenie na jakiś czas akumulatora aby mu się wyczyściła pamięć o gazie
stosowałem płyn stp z racji podejrzewania wtysku
Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc. Z góry dziękuję i pozdrawiam
PS myślicie że może być to czujnik temperatury wody?
Świeżo założyłem konto, jednak od dłuższego czasu jestem czytelnikiem. Przeglądałem forum pod kątem mojego problemu jednak nie znalazłem strikte odpowiadającego problemu albo u mnie jest więcej niż 1.
Oznaki na chwilę obecną:
falowanie obrotów na benzynie - niskie obroty, na wyższych objawia się w postaci szarpania 2-5 sec. Na wolnych wygląda to jakby silnik się rozpędzał i zwalniał w cyklach 2-3 sec.
na gazie z kolei na początku wydawało się że wszystko ok, jednak podczas jazdy łapie mi wysokie obroty, tak jakbym miał wciśnięty pedał do oporu - myślę że koło 3000 albo i więcej, po wrzuceniu tzw luzu silnik wyje, jak wrzucę bieg z powrotem sam jedzie dalej ( nie muszę naciskać pedału gazu) - utrzymywał wręcz cały czas tą samą prędkość - myślę że można powiedzieć że nie redukował obrotów.
Inne objawy wcześniejsze:
czasami jadąc pedał się sam ruszał w dół lekko, tak jakby góra dół jakby ktoś go za mnie naciskał (bardzo sporadycznie)
przez pewien czasa zdychał na wolnych obrotach na zimnym silniku (zastosowałem płyn stp i jakby pomogło potem trochę aczkolwiek problemy o których piszę czasami po zatrzymaniu się i ponownym rozruchu nie występują - czy zawsze nie pamiętam bo opisane objawy występują tak od czasu do czasu -> jeżdżę w zasadzie tylko w weekendy od 200->600 km i na trasie bywa że jedzie ok, przez pewiem moment są takie objawy a potem dalej ok.
ciężko odpala, czasami ok czasami przez chwilę kręci i kompletnie nic i po 3-4 sec zaczyna delikatnie załapywać
Jest to Audi B4 rok 93, instalacja od 5 lat - nie wiem jaka, przebieg koło 300.000, egzemplarz ładny i zadbany (nie jest to wymęczony trup którego reanimuję i wcześniej nie było większych problemów). Z mechanikiem jest problem że objawy nie zawsze występują.
A i ostatnio zdażyło się 3 razy że nie działał licznik, prędkościomierz. Po ponownym rozruchu było ok.
i brak ciepłego nawiewu chociaż temperatura silnika oczywiście 90 stopni.
Co do rzeczy które robiłem:
podłączałem do komputera - brak błędów
sprawdzałem zapłon - przestawiony delikatnie z tego co pamiętam o pół stopnia (nie znam się na tym zupełnie)
resetowałem komputer poprzez odłączenie na jakiś czas akumulatora aby mu się wyczyściła pamięć o gazie
stosowałem płyn stp z racji podejrzewania wtysku
Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc. Z góry dziękuję i pozdrawiam
PS myślicie że może być to czujnik temperatury wody?