[B4 2.0 ABK] Pompa paliwa świruje
: 17 sie 2014, 20:58
Witam wszystkich forumowiczów
Mój problem polega na tym iż po wczorajszej przejażcę około 100km wyłączyłem silnik. Po jakiś 20minutach chcę go odpalić lecz już po przekręceniu na zapłon coś mi się nie spodobało, gdyż nie było słychać brzęczenia pompy, odpaliłem autko pochodziło z 2sek i zgasło. Próbuję znowu i to samo. Przychodzę za 1h próbuję i to samo. Sprawdziłem bezpiecznik nr 13 dobry. No cóż mówię albo przekaźnik albo siadła pompa. Zapchałem auto do garażu. Przychodzę dzisiaj do garażu i mówię spróbuję żępola odpalić przekręcam na zapłon i ku mojemu zdziwieniu słychać pompę, odpalam i odpalił. Pochodził chwilkę zgasiłem i odpalam znowu i wszystko jest git. Moje pytanie do was co to mogło być, gdyż chciałbym to zrobić aby mi taki bubel gdzieś na trasie się nie zrobił bo było by nieciekawie :p
Z góry wielkie dzięki i pozdrawiam
Mój problem polega na tym iż po wczorajszej przejażcę około 100km wyłączyłem silnik. Po jakiś 20minutach chcę go odpalić lecz już po przekręceniu na zapłon coś mi się nie spodobało, gdyż nie było słychać brzęczenia pompy, odpaliłem autko pochodziło z 2sek i zgasło. Próbuję znowu i to samo. Przychodzę za 1h próbuję i to samo. Sprawdziłem bezpiecznik nr 13 dobry. No cóż mówię albo przekaźnik albo siadła pompa. Zapchałem auto do garażu. Przychodzę dzisiaj do garażu i mówię spróbuję żępola odpalić przekręcam na zapłon i ku mojemu zdziwieniu słychać pompę, odpalam i odpalił. Pochodził chwilkę zgasiłem i odpalam znowu i wszystko jest git. Moje pytanie do was co to mogło być, gdyż chciałbym to zrobić aby mi taki bubel gdzieś na trasie się nie zrobił bo było by nieciekawie :p
Z góry wielkie dzięki i pozdrawiam