[ABT 2.0 90 km B4] uklad chlodzenia(zapowietrzenie)
: 11 lis 2014, 16:27
witam wszystkich.Moj problem jest nastepujacy:
Kupilem auto,ktore nie nabieralo odpowiedniej temperatury a mianowice wracalem nim w lato do domu(bylo cieplo) i wskazowka od temperatury nie ruszala sie z miejsca dopoki sie nie zatrzymalem na cpn zatankowac.Gdy sie zatrzymalem wskazowka sie podniosla nie wiele lecz gdy ruszylem po chwili znow opadla.
Wymienilem termostat, odpowietrzylem uklad, temp doszla do 90 stopni i zadowolony udalem sie na jazde testowa.Temp skakala ( wskazowka dochodzila do 90 stopni potem opadala do 60 potem rosla do 90 czasami spadala do zera).Do tego problem z grzaniem kabiny tzn jak wlaczylem ogrzewanie na kabine to przez chwile lecialo delikatnie cieple powietrze a po chwili juz chlodne.
Za jakis czas wymienilem kolejny raz termostat gdyz pomyslalem,ze jakis wadliwy byl ten ktory zalozylem poprzednio lecz problem ten sam.Znajomy mechanik powiedzial,ze obstawia uszczelke pod glowica no i zabralismy sie za jej wymiane.Gdy rozkrecilismy glowice mechanik powiedzial,ze uszczelka nie wyglada jak by cos bylo nie tak ale skoro juz rozkrecilismy to wsadzimy nowa i tak tez zrobilismy.
Poskladalismy wszystko ladnie po uprzednim oczyszczeniu (glowica nie planowana bo nie bylo zadnych wzerow,glowica wygladala wzorowo natomiast na ostatnim cylindrze swieca oraz zawory byly osmolone.
Zalalismy plyn i odpowietrzylismy.
Jazda testowa noca gdzie bylo chlodno.Zrobilem trase ok 20 km i wskaznik temperatury nie opadl ponizej 90 natomiast jak sie zatrzymalem juz w warsztacie to temp dochodzila do 100 stopni i zalaczaly sie wentylatory lecz temp opadla do 90 dopiero gdy pojechalem na kolejna jazde probna.Byl bym zadowolony gdyby nie fakt ,ze nawiew w kabinie przez chwile po odpowietrzeniu dawal cieple(delikatnie cieple) powietrze a po chwili juz znow chlodne.
W zbiorniczku plynu chlodzacego plyn wracal przelewem lecz z przerwami( tzn tak jak by meszczyzna sikal z prostata :p) tak jak by z powietrzem.
Wymienilismy korek od zbiorniczka plynu chlodzacego lecz bez zmian.
Kiedy zgasilem auto juz rozgrzane i odpowietrzone to slychac bylo jak gdziespowietrze wedruje i ten dzwiek dochodzil w okolicach cylindrów.
Czy to jest jakies mikropekniecie na bloku lub glowicy ? nie wiem co mam zrobic.pomozcie
podsumowujac :
po wymianie uszczelki temperatura silnika wydaje sie byc ok (90 czasami 100 stopni) natomiast problem z nagrzewaniem kabiny pozostal a do tego slychac jak po zgaszeniu silnika powietrze krazy w ukladzie chlodniczym
Kupilem auto,ktore nie nabieralo odpowiedniej temperatury a mianowice wracalem nim w lato do domu(bylo cieplo) i wskazowka od temperatury nie ruszala sie z miejsca dopoki sie nie zatrzymalem na cpn zatankowac.Gdy sie zatrzymalem wskazowka sie podniosla nie wiele lecz gdy ruszylem po chwili znow opadla.
Wymienilem termostat, odpowietrzylem uklad, temp doszla do 90 stopni i zadowolony udalem sie na jazde testowa.Temp skakala ( wskazowka dochodzila do 90 stopni potem opadala do 60 potem rosla do 90 czasami spadala do zera).Do tego problem z grzaniem kabiny tzn jak wlaczylem ogrzewanie na kabine to przez chwile lecialo delikatnie cieple powietrze a po chwili juz chlodne.
Za jakis czas wymienilem kolejny raz termostat gdyz pomyslalem,ze jakis wadliwy byl ten ktory zalozylem poprzednio lecz problem ten sam.Znajomy mechanik powiedzial,ze obstawia uszczelke pod glowica no i zabralismy sie za jej wymiane.Gdy rozkrecilismy glowice mechanik powiedzial,ze uszczelka nie wyglada jak by cos bylo nie tak ale skoro juz rozkrecilismy to wsadzimy nowa i tak tez zrobilismy.
Poskladalismy wszystko ladnie po uprzednim oczyszczeniu (glowica nie planowana bo nie bylo zadnych wzerow,glowica wygladala wzorowo natomiast na ostatnim cylindrze swieca oraz zawory byly osmolone.
Zalalismy plyn i odpowietrzylismy.
Jazda testowa noca gdzie bylo chlodno.Zrobilem trase ok 20 km i wskaznik temperatury nie opadl ponizej 90 natomiast jak sie zatrzymalem juz w warsztacie to temp dochodzila do 100 stopni i zalaczaly sie wentylatory lecz temp opadla do 90 dopiero gdy pojechalem na kolejna jazde probna.Byl bym zadowolony gdyby nie fakt ,ze nawiew w kabinie przez chwile po odpowietrzeniu dawal cieple(delikatnie cieple) powietrze a po chwili juz znow chlodne.
W zbiorniczku plynu chlodzacego plyn wracal przelewem lecz z przerwami( tzn tak jak by meszczyzna sikal z prostata :p) tak jak by z powietrzem.
Wymienilismy korek od zbiorniczka plynu chlodzacego lecz bez zmian.
Kiedy zgasilem auto juz rozgrzane i odpowietrzone to slychac bylo jak gdziespowietrze wedruje i ten dzwiek dochodzil w okolicach cylindrów.
Czy to jest jakies mikropekniecie na bloku lub glowicy ? nie wiem co mam zrobic.pomozcie
podsumowujac :
po wymianie uszczelki temperatura silnika wydaje sie byc ok (90 czasami 100 stopni) natomiast problem z nagrzewaniem kabiny pozostal a do tego slychac jak po zgaszeniu silnika powietrze krazy w ukladzie chlodniczym