Forum Audi 80 Klub Polska

Tak jak w temacie, nie włącza mi się wentylator, silnik ma 100 C i nic .

Sprawdzałem, na krótko, na krótko się włącza, więc wymieniłem włącznik, który jest w chłodnice wkręcony i dalej się nie załącza.

Nie mam pojęcia co to może być.

Proszę o pomoc.

Radek_kam, a jesteś pewny że masz 100 stopni i czujnik cię nie okłamuje :?:

czujnik szary zawyża

Sprawdzałeś na krótko - rozumiem , że podałeś napięcie bezpośrednio na wentylator .
To teraz sprawdź zwierając przewody idące do czujnika na chłodnicy . Jeżeli się nie załączy to poszukaj bezpiecznika od wentylatora , jeżeli jest dobry to sprawdź przekaźnik wentylatora , jeżeli jest dobry to pozostanie sprawdzenie przewodów.

Zrobiłem taki myk, że wykręciłem nowy czujnik, wpiąłem go w kostkę i wrzuciłem do gorącej wody i się nie włącza

Zrób tak jak pisze kolega marko, połącz przewody w kostce wentylatora na włączonym zapłonie (tylko uważaj abyś nie wkręcił się w wentylator).

Radek_kam pisze:wrzuciłem do gorącej wody i się nie włącza

może do gorącej ale pewnie nie na tyle by się wentylator włączył, spawdź jak piszą wtedy będzie wiadomo czy na w instalacji wszystko jest oki.

W pierwszym poście pisałem, że sprawdzałem na krótki, czyli wypiąłem kostkę, zwarłem styki kabelkiem i wentylator działał.

W takim razie pozostaje sprawdzenie czujnika w ganku z wrzątkiem a nie z gorącą wodą. Jeżeli masz miernik typu omomierz to wystarczy podczas gotowania czujnika sprawdzić jego rezystancję, która po załączeniu powinna wynosić 0. Jeżeli nie masz takiego miernika to gotuj czujnik w garnku i garnek z czujnikiem przenieś do samochodu i dopiero wtedy podłącz czujnik , czujnik nadal trzymaj w garnku . Optymalnie było by w tym czasie go gotować ale może być z tym problem .

Jeśli się nie mylę to czujnik od wentylatora zamyka obwód w temp. okolice 105-110 stopni.

Zrób taki test: jakieś zasilanie stałe 12V (akumulator lub zasilacz) aby działała na nim żarówka. Jeden przewód na stałe od zasilania do żarówki, a drugi poprowadź przez czujnik, który zadziała jak włącznik. Czyli czujnik z przewodami do garka niech gotuje się na "twardo" i po kilku minutach żarówka powinna zaświecić. Jeśli nie zabłyśnie to czujnik jest do bani.

chyba się wkurzę i po prostu, wykręcę włącznik, wepnę w kostkę i przy smarze go zapalniczką .

No zapalniczką bym nie ryzykował punktowe temp. płomienia to ładne kilkaset stopni i wtedy czujnik szlag trafić może. Musi działać na wrzątku najlepiej weź sobie grzałkę (może rodzice gdzieś mają, bo współczesna młodzież pewnie by chciała coś Li-Jon i to na Wi-Fi ,przedłużacz i garnuszek i gotuj w nim kilka minut. Temp. załączania dla dwustopniowych(3 styki) to 95 i 102, a dla jedno (2 styki) 95, wyłącza gdy opadnie ok 5 stopni, więc w gotującej wodzie musi zadziałać choćby pierwszy bieg. No ew. jak nie masz czym gotować wody przy silniku, to przyjdź z mocno rozgrzanym olejem (takim do frytek) - on się zagrzeje grubo ponad 150 i może potrzyma temp. na tyle długo żeby nie spadła do 95 zanim się cały czujnik nagrzeje.