Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Wczoraj wymieniłem uszczelkę pod kolektorem. Nie miałem w zestawie tej gumki. Problemy w sklepie mają z zamówieniem odpowiedniej. Ta uszczelka co założyłem do siebie jest chyba stalowa, lub aluminiowa, nie wiem, w każdym bądź razie z jakiegoś metalu cienkiego. Gumę dałem na silikon pod uszczelkę i trochę silikonu na uszczelkę.
Zastanawiam się czy nie będę miał przecieków wody do silnika czy taka uszczelka dobrze uszczelni? Poprzednia była z jakiegoś miękkiego materiału i o wiele grubsza. Co wy na to??

[ Dodano: 2015-01-26, 22:31 ]
I jeszcze jedno. Jak ta uszczelka powinna dokładnie wyglądać??
Na początku miałem tą

Teraz mam taką samą tylko stalową i pełną w miejscu zaznaczonym na czerwono

Jaka powinna być?

Słabo szukają EL460745

http://e-katalog.intercars.com.pl/#/pro ... erowa.html


A w serwisie 035121171C kosztuje 10zł


A uszczelki wyżej wsio ryba one nie maja nic wspólnego z kanałem wodnym.

Spoko. dzięki. Jutro poszukamy. Złożyłem ten kolektor, dałem silikon na tą gumową uszczelkę i dalej leci mi ta woda. Du.a z tym wszystkim. zawsze coś. a musze dalej niedługo gdzieś jechać i lipa

[ Dodano: 2015-01-27, 00:12 ]
będę robił postoje na dolewkę
hahahhaha

Z dolewaniem to jeszcze pół biedy, zwłaszcza jak nie będziesZ lał wody ze studni lub rzeki. Mnie sie wydaje że jak tam coś zle polepiłeś i poSKręcałeś to woda pójdzie ssaniem do silnika.

No tego się obawiam. Dzisiaj było ok. Nic nie ubyło wody. Pewnie jeszcze układ sie odpowietrzał dlatego musiałem dolać. Sorki ale ja zawsze taki niecierpliwy i panikarz. Zamiast poczekać troche to panika. Jak na razie dzień pierwszy po naprawie i zalaniu jest ok. Ale i tak mam obawy właśnie tak jak kolega wyżej napisał. Poprzednia uszczelka była miękka to ułożyła sie pod powierzchnię kolektora i głowicy zamykając i uszczelniając ładnie wloty mieszanki PP. ta jest stalowa chyba i mogła się tak ładnie nie ułożyć. Sam nie wiem.

jAK Dobrze oczyściłeś gniazdo gdzie siedzi uszczelka ( taki gumowy kapelusik) to powinno być haraszo czyli łokej.
Nic tylko obserwuj . Jak na wolnych pracuje równiutko i nie ma pominięcia w zapłonie na cylindrach to sie nie przejmuj. Ale poziom płynu zaznacz i obserwuj . Z racji że jesteś niecierpliwy ( ja też ogniem sram ), to do kontroli wybierz sobie stałe miejsce, żeby nie spanikować np. przy nachylonym aucie.
Chyba że nierówną pracę miałęs już wcześniej przed tą robotą , to co innego-wtedy tylko płyn bo przedtem go nie ubywało.

No juz kolejny dzień i jak narazie poziom ten sam. Sprawdzam zawsze rano przed pierwszym odpaleniem zawsze w tym samym miejscu parkingowym. Silnik chodzi równo bez problemu. Nie ma białego oleju wjęc nic tam nie przecieka przez tłoki . Nie wali też białym dymem po odpaleniu. Uszczelniłem silikonem dość dobrze, cały grzybek(uszczelkę), na grzybek pod uszczelkę kolektora i na uszczelkę kolektora tak że zamazałem wszystko, oczywiście w rozsądnych ilościach aby nie zatkać kanału wodnego . Niedługo się dowiem czy zamówili chłopaki ten grzybek i wtedy jeszcze raz ta sama robota zrobiona tak jak powinno być, bez silikonu i miejmy nadzieje że będzie gicior.

Jak jest do tej pory szczelne to nic nie ruszaj, będzie dobrze. A grzy"bek schowaj na przy okazji. Szkoda roboty, a i namieszać jeszcze można, jak to przy takich sprawach.

no spoko. Tak przy okazji. Jakie mogą być objawy jak by ciągnął lewe powietrze spod uszczelki??

Kilka lat temu już nie pamiętam z jakiego powodu, zdemontowałem głowicę a potem wszystko poskładałem do kupy i taki pyszny jeżdziłem że to sam se wzystko robię.
Ale zaczęły mnie niepokoić wolne obroty.
Czuć było takie przerywanie w zapłonie i drgnięcia budą . Pomyślałem że to nic innego tylko że przyczyna lezy tam gdzie maczałem łapy.
Z podkulonym ogonem trzeba było do mechanika i się do wszystkiego przyznać. Ten postawił diagnozę i przy odbiorze powiedział że spaprałem robotę i minimalnie z powietrzem zaciągał wodę WŁAŚNIE spod gumowego grzybka i byle jak założonej uszczelki.
Faktem było że płynu powoli ubywało. --Tak było w moim przypadku.
Ale czy to prawda czy ściema, to tylko mechanior wiedział. Tak se myślę po co miałby kłamać ?Zresztą diabli wiedzą, a wiedza KOSZTUJE i nie kazdy może ją tak za friko sprzedać.

Ja robiłem to samo, głowice zrzucałem, rok temu. Jak do tej pory mam problem tylko z tym kolektorem/uszczelką. Nic nie ubywa jak do tej pory. ale słyszę jakiś dziwny syk przy 3000obr albo brzęk tej blaszki co idzie do niej rura od filtru powietrza. Obroty mi czasem skaczą na wyższe ale to sporadycznie. Ten problem mam od pięciu lat.

To jest pierścień/uszczelka przejścia wodnego kolektora ssącego i w inter carsie dostępna bez problemu raczej a jej koszt to jakieś 4zł bo we wtorek sam wymienialem uszczelki na kolektorach tyle, że w 1.8

Lipa panowie z tym silikonem. Znowu mi syczy jak ściskam wąż. Mam już tą okrągłą uszczelkę. I tą drugą pod kolektor ssący. znowu mnie czeka rozbieranie ale jeszcze trochę. Nie wiem tylko czy zostawić tamtą blaszaną czy wymienić na "papierową" ?

Znaczy jak który wąż ściskasz? Mówisz o syczeniu lewego powietrza spod kolektora ssącego?

PRZY 3 TYS. OBrotów nie słychać syczenia bo maszyneria zagłusza. A blaszka ( czerpnia gorącego powietrza) , może brzęczeć jak jest poluzowana i może to jest słyszalne jak syczenie.
Ja tak z nią miałem aż całkiem ugniła i odpadła i teraz mam problem bo nie można nigdzie tego dostać a z dorabianiem nie chce mi sie p.....
Za to w zimie jakk trzeba dziennie gasić i zapalać od zimnego, to pali mi koło 15 litrów/10. oczywiści będzynyy.

Najprawdopodobniej blaszka. Wąż najgrubszy wychodzący z trójnika ściskam i syczy spod kolektora w tym samym miejscu.