Forum Audi 80 Klub Polska

Witam serdecznie mam dziwny problem z audi 80 B4 ABT. Otóż pół roku temu wymieniłem u Sb nagrzewnice(febi)oczywiście z waszą pomocą (forum) za co dziękuje ślicznie. Ale do rzeczy, wszystko było w 100% ok lecz w kwietniu miałem małą przygodę z Sarną wyskoczyła i trafiła w lewy błotnik + maskę + chłodnicę. Wszystko wymieniłem itp. Wczoraj udało się wszystko złożyć i zrobiłem pierwszą jazdę chwilową:( niestety na szybie zaczął się osadzać płyn Chłodniczy:( Dziś wygrzewałem samochód na słońcu + po 22 do 23 z minutami samochód na wolnych obrotach Sb pyrkał wentylator na 2 szyby otwarte... ale nadal szyby lekko zaparowane i śmierci słodko dusząco. Moje pytanie czy czeka mnie wymiana nagrzewnicy, czy to faktycznie cieknie nagrzewnica czy po prostu gdzieś płyn się po sączył...

I co ma uderzenie Sarny do nagle "cieknącej nagrzewnicy"? przed wypadkiem było wszystko oki. Szyby czyste.

czekam na wasze opinie i rady.

Nie ma innej możliwości by płyn się dostał na nagrzewnice niż wyciek z niej samej.

Ale pierw bym porządnie wypalił komorę silnika bo o ile nie masz osłony akumulatora jak i brak szczelności maski z grodzią to istnieje możliwość że to w komorze silnika pozostałosci parują i para przedostaje się do wlotu nagrzewnicy a efekt będzie taki sam jak uszkodzona nagrzewnica.

dokładnie jak Jarewa piszę.
Sprawdzałeś wszystkie połączenia czy oby napewno nie sączy sie? z zadnego węża .
Nagrzewnica Febi ja u siebie 2 wywalilem po niedługim czasie ,po kolejnej wymianie na cos lepszej firmy, spokoj ze 2 lata