Forum Audi 80 Klub Polska

Zakupiłem audi 80 i rano okazało się że akumulator padł (zostawiłem go na światłach).
Podładowałem na szybko włożyłem do auta i odjechałem.
Co prawda lekko się zdziwiłem jak obroty po starcie utrzymały się na poziomie ok.1100.
Po powrocie do domu auto stało nie używane ok 4h wsiadam chce jechać a tu obroty na poziomie 100-200.
I teraz ciekawostka, wyjąłem akumulator do pełnego naładowania i rano znowu się powtórzyła historia że obroty wskoczyły na 1100 ale już po kilku godzinach stania ledwie trzymał 100-200.

Teraz najlepsze po przejechaniu ok 5-6km obroty wskakują na 900 i tak pozostaje.
Wszystko dzieje się tak samo na pb oraz lpg.

Jakieś sugestie??

Od razu mówię, że nie jestem pewien, ale mam podobnie, sporadycznie, jak auto postoi kiedy jestem w pracy, kiedy kończę, po odpaleniu przez moment jak by zaraz miało zgasnąć. Czasami dzieje się tak po nocy, i przy większej wilgotności. Możliwe że jest to coś związane z czujkami temperatury bądź samym TPSem. Przy rozruchu powinna być podawana większa dawka paliwa i możliwe że tak się nie dzieje. Zauważyłem u siebie że czasem nie łączy mi czujka podająca sygnał temperatury na zegar. Coś z kablami, kiedy je poruszam to zaczyna działać. Możliwe że ma to jakieś powiązanie ale powinien się wypowiedzieć ktoś mądrzejszy.

Czy akumulator w stanie agonalnym może mieć wpływ na taką kolej rzeczy??

Zabieram akumulator do domu ładuję wkładam do auta i odpala normalnie ( ma powyzej 13 volt) Jak postoi 5-12h to od razu spada mu napięcie do ok 11,80 volt i już obroty po odpaleniu ma na poziomie 100-200 lub gaśnie;/

Jak był wyjmowany akumulator to sterownik silnika zgubił adaptacje wolnych obrotów i może mieć wyższe. Ale ze niskie obroty to wina jakiejś usterki. Trzeba sprawdzić "podstawę gaźnika" czy nie ma dziury. Najlepiej na pracującym silniku pokiwać na boki filtrem powierza i słuchać czy zmienią się obroty.

Jak silnik się rozgrzeje to nie ma z tym problemu. Bujałem na boki filtrem i nic się nie działo.
Jakieś pomysły??

JA jeszcze myślałem o alternatorze, bądź samym akumulatorze. Możliwe żę nie ma odpowiedniej iskry. Pożycz od kogoś akumulator bądź jedź do jakiegoś mechanika oni powinni mieć przyrząd do badania aku. Przyłożą raz i będzie wiadomo. Operacja trwa 5 sekund. Albo, ale nie wiem czy tak się sprawdza, odpal auto niech pochodzi normalnie i odłącz akumulator, powinien normalnie chodzić, jak zgaśnie to może być alternator walnięty. Wiele razy wyjmowałem swój aku i nie miałem czegoś takiego jak "zgubienie adaptacji wolnych obrotów". Nie zaszkodzi też sprawdzić czy sam TPS i ta gumowa podstawa nie jest uszkodzona, chociaż jak by łapał lewe powietrze to pewnie by zawyżał obroty, tak słyszałem.

majkel1987 pisze:Albo, ale nie wiem czy tak się sprawdza, odpal auto niech pochodzi normalnie i odłącz akumulator

Tak się nie sprawdza bo można uszkodzić regulator napięcia, jak już ktoś musi odłączać akumulator na odpalony silniku to najlepiej na włączyć światła mijania bo regulator przy małym obciążeniu może się zjarać.

A do sprawdzenia ładowania służy woltomierz (miernik mulitmer).

Ładowanie odpowiednie:/ prawie ideał 14,2

[ Dodano: 2015-08-14, 10:27 ]
Problem roziązany zostawiam info

Na pb/lpg zaczął kulać bo uszczelkę szlak trafił, pech chciał ze w tym samym momencie co akumulator:) Oto cała filozofia:)