Forum Audi 80 Klub Polska

Witam mam pytanie po czym poznac ze uszczelniacze nadaja sie do wymiany?Pozdrawiam

Zasadniczo po ilości zużywanego przez silnik oleju ewentualnie po przebiegu. Jak ma ponad 200 tys. km to przydałoby się zmienić uszczelniacze. Guma twardnieja nie tylko od ciepła ale również na skutek starości i zmian zachodzacych w materiale.

witaj do wymiany uszczelniaczy prawdopodobnie nie trzeba ściągać głowicy koszt nie powinien być duży pozdrawiam

Są twarde, niekiedy popękane od temperatury

8 gumek po 2 zł (bez skojarzeń :lol: ) + koszty wymiany

Witam!Licznik wskazuje przebieg 201180 km a jaki jest rzeczywisty to nie wiem.Po przekroczeniu 200000 km zaczal sie ten problem z olejem na 1700 km zgubil mi sie 1litr oleju.Wczesniej tzn przed przekroczeniem 200000 km na 10000 km dolewalem 1 litr. dzisiaj jak sprawdzałem stan oleju to na bagnecie zauwazylem kremową maź, silnik mialem zalany schelem 10w-40 a robilem dolewke mobilem 10w-40, nie mam ubytku plynu chlodniczego. Co sadzicie o tym spalaniu oleju i co to za maź? Pozdrawiam

8 gumek po 2 zł (bez skojarzeń :lol: ) + koszty wymiany

No właśnie, ile może wziąć mechanik za taką robotę?

U mnie wziął 100 PLN uszczelniacze + uszczelka + robótka

Ja robiłem sam wcale nie jest trudno. U nas mechanicy za biorą od 100 do 150 zł plus części.

Wszystko sie zgadza ,ale już kiedyś pisałem na forum , jak wymienisz tylko uszczelniacze ( można bez ściągania głowicy) to pozostaje jeszcze dotarcie zaworów . Czyli dopasowanie zaworu do otworu w głowicy . Niby banalne ale zwiększa kompresje i moc silnika . A jak idzie kompresja w zawory to uszczelniacze siadają i uszczelka pod pokrywą nie daje rady. Koszt to około 150 zł + części , (u mnie).

Ja mam pytanie na które nie mogę znaleźć nigdzie (ani w książkach ani na forum) odpowiedzi. Mam zdjętą głowicę bo wymieniam uszczelkę pod głowicą, wyjąłem także popychacze i nie wiem teraz jak uwolnić i wyjać zawory? I jeszcze jedno pytanie czym najlepiej doczyścić głowicę z resztek starej uszczelki tak aby nic nie zepsuć?
Wychodzę z założenia że lepiej najpierw spytać a nie od razu z młotkiem i przecinakiem

Generalnie do wybicia kamieni w Audi nie polecam nic innego jak tylko ściągacz do sprężyn zaworowych, bo można łatwo uszkodzić przylgnię.
Tak to wygląda


A żeby wyjąć uszczelniacze to też trzeba mieć przyrząd bo kombinerkami nie wejdziesz


Głowicę możesz czyścić benzyną ekstrakcyjną czy inną chemią - pomagać sobie delikatnie np nożykiem do tapet jak uszczelka wżarła się w alu...

Pozdrawiam i miłego rezania;)

[ Dodano: 2009-12-18, 23:57 ]
Aaaahhh...
Nie ma za co :!: :!:

Oofol, dzięki za rady. Sory że nie podziękowałem wcześniej ale przeczytałem już po robocie. Niestety zrobiłem wszystko wykorzystując jedynie własną inwencję.

Do wyjęcia kamieni użyłem prasy własnej roboty składającej się z ramki z kątowników przykręconej do stołu i śruby ze ścisku stolarskiego. Do tego trzeba było z odpowiedniej rurki zrobić coś takiego jak na pierwszym zdjęciu które wrzuciłeś.

Uszczelniacze wymienili w ramach remontu głowicy który okazał się niezbędny.
Za 250 zł zostało wykonane planowanie głowicy, spęczanie zaworów oraz dopasowanie gniazg zaworowych.

Po remoncie sami złożyli całość do kupy więc mój wynalazek się już nie przydał.
Na dzień dzisiejszy wszystko już założone i aktualnie biedzę się nad ustawieniem rozrządu.

el_scorpion pisze:aktualnie biedzę się nad ustawieniem rozrządu.

- na górnym kole od strony głowicy masz znaczek. musi być ustawiony na równi rantu głowicy
- znaki na dolnych kołach muszą się zgrać

jak tak ustawisz to bedzie <ok>

powodzenia

Tyle to dowiedziałem się z książki ale robie to pierwszy raz i nie wiem jaka jest tolerancja blędu w ustawianiu. Chodzi mi o to że jak ustawie dolne koła idealnie i przy wzgędnie napiętym pasku (bo jeżeli będzie sobie wisiał ja kilo kitu u sufitu między kołem pośrednim i kołem wałka rozrządu to nic nie będzie z takiego ustawiania) zakładam pasek na koło wałka rozrządu to znak na tym kole przesówa się o ok 2 mm w górę lub w dół krawędzi odniesienia. Nie wiem czy robi to różnicę.
I jeszcze jednego nie jestem pewien. W książce napisali że po ustawieniu rozrządu palec rozdzielacza musi być skierowany w stronę nacięcia. Niestety to nacięcie wychodzi w takim miejscu że nie za bardzo da się je ustawić bo kończy się zakres regulacji (obrotu) całego korpusu zapłonu.
Ot takie problemy kogoś kto pierwszy raz się zabrał za takie zabawy

el_scorpion pisze:W książce napisali że po ustawieniu rozrządu palec rozdzielacza musi być skierowany w stronę nacięcia. Niestety to nacięcie wychodzi w takim miejscu że nie za bardzo da się je ustawić bo kończy się zakres regulacji (obrotu) całego korpusu zapłonu.

Możliwe że ktoś wcześniej ustawił zapłon przy źle ustawionym wałku pośrednim napędzającym pompę oleju i aparat zapłonowy. Teraz gdy ustawiasz go inaczej kończy się regulacja bo ośka aparatu zapłonowego jest inaczej włożona.
A daleko ma ten palec do tego nacięcia? Mała odchyłka może być wynikiem precyzyjniejszej regulacji lampą stroboskopową.