[B4 ABK] szarpie po zmianie biegu i wolnej jeździe
: 17 sie 2015, 16:22
Witam serdecznie.
Ostatnio w mojej czerwonej pojawił się taki problem. (Nie strzelił gaz, ani nic z tych rzeczy) Zwyczajnie pojawiło się z dnia na dzień, już trochę z tym walczę, ale już rozkladam ręce. Otóż tak. Na gazie jest idealnie, nic nie faluje, nic nie sZarpie. Natomiast na benzynie rusza się z 1 w miarę normalnie. Ale już po zmianie biegu gdy puszczę sprzęgło i dodaję gazu jest tak jakby opóźniona reakcja. Gdy już zareaguje to szarpnie całym autem i jedzie dalej. Podobna sytuacja występuje gdy jadę na biegu i puszczam gaz, wtedy jest takie lekkie szarpniecie, jakbym przyhamowal delikatnie, ale gwałtownie. Gdy znów dodaję gazu występuje ponownie zjawisko szarpniecia. (Na LPG jest ok). Jak do tej pory wymieniłem czujnik położenia przepustnicy. Sprawdziłem krokowiec. No i myślałem o przeplywomierzu. Klapa prosta wszystko szczelne. Naciąg na sprezynie i tak nie jest fabryczny więc trochę postanowiłem pomodzic. Wiem, ze oryginalnie jest ustawiony tak, żeby na zgaszonym klapka była zamknięta. Przy pewnym jego ustawieniu udało mi się zminimalizować szarpanie do minimum (ale nie zniknęło), wadą tego ustawienia było to, że auto gaslo i nie potrafiło utrzymać równych obrotów, oraz nie chciało odpalić bez gazu. Przy tym ustawieniu na zgaszonym klapka była zamknięta. Przekrecilem w lewo do poprzedniego ustawienia i jeszcze kawałek dalej, pracowało równo, ale szarpalo nawet podczas jazdy na biegu. Sprawdzałem każde ustawienie pomiędzy tymi dwoma (co ząb), ale nie było takiego, żeby było dobrze. Ustawiłem jak było. Na zgaszonym klapka uchylona. Myślałem o pompie paliwa bądź listwie wtryskowej? A może coś jeszcze mogę sprawdzić? Jeśli tak to w jaki sposób. Pozdrawiam
Ostatnio w mojej czerwonej pojawił się taki problem. (Nie strzelił gaz, ani nic z tych rzeczy) Zwyczajnie pojawiło się z dnia na dzień, już trochę z tym walczę, ale już rozkladam ręce. Otóż tak. Na gazie jest idealnie, nic nie faluje, nic nie sZarpie. Natomiast na benzynie rusza się z 1 w miarę normalnie. Ale już po zmianie biegu gdy puszczę sprzęgło i dodaję gazu jest tak jakby opóźniona reakcja. Gdy już zareaguje to szarpnie całym autem i jedzie dalej. Podobna sytuacja występuje gdy jadę na biegu i puszczam gaz, wtedy jest takie lekkie szarpniecie, jakbym przyhamowal delikatnie, ale gwałtownie. Gdy znów dodaję gazu występuje ponownie zjawisko szarpniecia. (Na LPG jest ok). Jak do tej pory wymieniłem czujnik położenia przepustnicy. Sprawdziłem krokowiec. No i myślałem o przeplywomierzu. Klapa prosta wszystko szczelne. Naciąg na sprezynie i tak nie jest fabryczny więc trochę postanowiłem pomodzic. Wiem, ze oryginalnie jest ustawiony tak, żeby na zgaszonym klapka była zamknięta. Przy pewnym jego ustawieniu udało mi się zminimalizować szarpanie do minimum (ale nie zniknęło), wadą tego ustawienia było to, że auto gaslo i nie potrafiło utrzymać równych obrotów, oraz nie chciało odpalić bez gazu. Przy tym ustawieniu na zgaszonym klapka była zamknięta. Przekrecilem w lewo do poprzedniego ustawienia i jeszcze kawałek dalej, pracowało równo, ale szarpalo nawet podczas jazdy na biegu. Sprawdzałem każde ustawienie pomiędzy tymi dwoma (co ząb), ale nie było takiego, żeby było dobrze. Ustawiłem jak było. Na zgaszonym klapka uchylona. Myślałem o pompie paliwa bądź listwie wtryskowej? A może coś jeszcze mogę sprawdzić? Jeśli tak to w jaki sposób. Pozdrawiam