[C4 2.0 AAD + LPG] mechaniczny wtrysk
: 22 sie 2015, 17:07
Choć jestem posiadaczem audi 100 C4, to liczę na to, że pomożecie mi w rozwiązaniu mojego problemu, ponieważ te jednostki napędowe były montowane właśnie w 80-kach. Chciałbym zapytać o kilka rzeczy:
1. Czy klapa spiętrzająca przepływomierza (wtrysk Mono-Motronic) powinna chodzić lekko w obie strony? Jakiś czas temu bardzo delikatnie czyściłem talerzyk tej klapy z nalotów i zdawało mi się, że chodziła lekko. Kilka dni temu pojawił się problem z odpalaniem. Trzeba było długo kręcić, dodawać gazu i w końcu auto zaskakiwało. Do tego czuć było benzynę i pojawiał się czarny dym z rury wydechowej zaraz po odpaleniu, co chyba znaczy, że samochód zalewało benzyną. Trudność z odpaleniem występowała zarówno na benzynie jak i lpg. Dodatkowo po odpaleniu było słychać krótki zgrzyt/pisk w okolicy rozrusznika. Pomyślałem więc, że to on jest winowajcą i wymieniłem go, bo miałem drugi w dobrym stanie, a ten zregeneruję. Mimo wymiany rozrusznika, auto w dalszym ciągu trudno odpala. Klapa spiętrzająca łatwo opada, natomiast ciężko chodzi do góry- tak, jakby zasysać ciecz do strzykawki- jakby coś wywoływało podciśnienie, które stawia opór przy unoszeniu. Czy tak powinno być?
2. Postanowiłem srawdzić też aparat zapłonowy oraz czujnik Halla, ale zrobię to jak odbiorę części ze sklepu, bo już zamówiłem razem z palcem, kopułką, kablami WN i świecami, bo i tak były do wymiany. Chciałbym abyście mi podpowiedzieli czy właśnie czujnik Halla może być odpowiedzialny za to, że auto ciężko odpala?
3. Kiedy samochód jeszcze normalnie odpalał (prawie normalnie) to miałem z nim następujący problem: czasem po odpaleniu wchodził od razu na 1800-2000 obrotów. Chwilę nim pojechałem, obroty spadały do 800-900. Ruszyłem, pojechałem kawałek i znowu 1200. Przy zatrzymywaniu się np. przy światłach, obroty spadały powoli aż przy pełnym zatrzymaniu osiągały 200 obrotów a czasm silnik gasł jak tylko wdusiłem sprzęgło. Czy to może być spowodowane przepływomierzem, krokowcem czy raczej jakimś czujnikiem? Samochód jak był gorący to źle odpalał więc wymieniłem czujnik temperatury wody (niebieski, dwupinowy) ale to wiele nie zmieniło. Czytałem, że nie ma co kupować zamienników tego czujnika, bo są szajsowate i lepiej kupić sprawną używkę. Czy sądzicie, że należy szukać rozwiązania w czujniku czy coś Wam jeszcze przychodzi do głowy?
Z góry dziękuję za pomoc.
1. Czy klapa spiętrzająca przepływomierza (wtrysk Mono-Motronic) powinna chodzić lekko w obie strony? Jakiś czas temu bardzo delikatnie czyściłem talerzyk tej klapy z nalotów i zdawało mi się, że chodziła lekko. Kilka dni temu pojawił się problem z odpalaniem. Trzeba było długo kręcić, dodawać gazu i w końcu auto zaskakiwało. Do tego czuć było benzynę i pojawiał się czarny dym z rury wydechowej zaraz po odpaleniu, co chyba znaczy, że samochód zalewało benzyną. Trudność z odpaleniem występowała zarówno na benzynie jak i lpg. Dodatkowo po odpaleniu było słychać krótki zgrzyt/pisk w okolicy rozrusznika. Pomyślałem więc, że to on jest winowajcą i wymieniłem go, bo miałem drugi w dobrym stanie, a ten zregeneruję. Mimo wymiany rozrusznika, auto w dalszym ciągu trudno odpala. Klapa spiętrzająca łatwo opada, natomiast ciężko chodzi do góry- tak, jakby zasysać ciecz do strzykawki- jakby coś wywoływało podciśnienie, które stawia opór przy unoszeniu. Czy tak powinno być?
2. Postanowiłem srawdzić też aparat zapłonowy oraz czujnik Halla, ale zrobię to jak odbiorę części ze sklepu, bo już zamówiłem razem z palcem, kopułką, kablami WN i świecami, bo i tak były do wymiany. Chciałbym abyście mi podpowiedzieli czy właśnie czujnik Halla może być odpowiedzialny za to, że auto ciężko odpala?
3. Kiedy samochód jeszcze normalnie odpalał (prawie normalnie) to miałem z nim następujący problem: czasem po odpaleniu wchodził od razu na 1800-2000 obrotów. Chwilę nim pojechałem, obroty spadały do 800-900. Ruszyłem, pojechałem kawałek i znowu 1200. Przy zatrzymywaniu się np. przy światłach, obroty spadały powoli aż przy pełnym zatrzymaniu osiągały 200 obrotów a czasm silnik gasł jak tylko wdusiłem sprzęgło. Czy to może być spowodowane przepływomierzem, krokowcem czy raczej jakimś czujnikiem? Samochód jak był gorący to źle odpalał więc wymieniłem czujnik temperatury wody (niebieski, dwupinowy) ale to wiele nie zmieniło. Czytałem, że nie ma co kupować zamienników tego czujnika, bo są szajsowate i lepiej kupić sprawną używkę. Czy sądzicie, że należy szukać rozwiązania w czujniku czy coś Wam jeszcze przychodzi do głowy?
Z góry dziękuję za pomoc.