[B4 2.0 ABT] Problem z odpalaniem i szarpanie, brakiem mocy
: 08 lis 2015, 23:53
Od paru tygodni auto zaczyna dziwnie się zachowywać.
Gdy rano odpalam auto to muszę mu koniecznie dać większe obroty bo będzie mi szarpało i przydusi go aż zgaśnie. Jak obroty podtrzymam około 2 min to już jest w miarę ok na tyle że mogę jechać.
Ale to nie koniec problemu. Bo gdy jadę to jest dość dobrze ale są takie chwile że nagle braknie mocy i szarpie przez kilka sekund, po czym wraca do normy o ile nie dam mu zbyt mocno w gaz.
Zauważyłem że gdy jechałem w trasę około 100 km to nie miałem takiego problemu, cała drogę szedł ładnie ale następnego dnia znów podobnie się działo.
Nie jest pewny ale mam wrażenie że im cieplejszy silnik tym rzadziej występują te objawy
Dzieję się tak zarówno na benzynie jak i na LPG.
Co to może być? Kable wn? sonda lambda? czujnik temp? Jakieś pomysły?
Gdy rano odpalam auto to muszę mu koniecznie dać większe obroty bo będzie mi szarpało i przydusi go aż zgaśnie. Jak obroty podtrzymam około 2 min to już jest w miarę ok na tyle że mogę jechać.
Ale to nie koniec problemu. Bo gdy jadę to jest dość dobrze ale są takie chwile że nagle braknie mocy i szarpie przez kilka sekund, po czym wraca do normy o ile nie dam mu zbyt mocno w gaz.
Zauważyłem że gdy jechałem w trasę około 100 km to nie miałem takiego problemu, cała drogę szedł ładnie ale następnego dnia znów podobnie się działo.
Nie jest pewny ale mam wrażenie że im cieplejszy silnik tym rzadziej występują te objawy
Dzieję się tak zarówno na benzynie jak i na LPG.
Co to może być? Kable wn? sonda lambda? czujnik temp? Jakieś pomysły?